W trzydziestej kolejce ligi francuskiej kibice nie będą świadkami żadnych wielkich spotkań. Nie oznacza to jednak, że nie będzie to ciekawy weekend we Francji. Na pewno warto się wybrać się do Saint-Etienne, gdzie "Zieloni" będą walczyć o utrzymanie z bijącą się o tytuł Marsylią.
Girondins Bordeaux – AS Nancy
Jeszcze w poprzednim sezonie ten mecz był ważny dla obu drużyn w kontekście walki o mistrzostwo. Mimo tego, że Nancy znacznie obniżyło loty, to spotkanie na Chaban-Delmas z Bordeaux będzie tak samo ważne jak w poprzednim sezonie. Drużyna Pablo Correi, jeśli chce się utrzymać w lidze, to musi zacząć grać znacznie lepiej.
Z pewnością faworytem są gospodarze, którzy w tym sezonie na własnym stadionie zdobyli trzydzieści dwa punkty. Nie przegrali żadnego spotkania i z pewnością będą chcieli tę passę utrzymać. Ten mecz dla Nancy będzie niezwykle ciężki, co jednak nie oznacza, że nie mogą sprawić niespodzianki.
Grenoble Foot – FC Lorient
Oba zespoły mają tyle samo punktów w tabeli i z pewnością ten mecz będzie dla nich bardzo ważny. Ostatnimi czasy lepiej prezentuje się beniaminek, któremu nie straszny jest żaden rywal. Natomiast Lorient obniżyło loty i w końcówce sezonu będzie musiało grać lepiej, aby nie dopuścić do spadku. Czy kibice ujrzą wspaniałe widowisko? Patrząc na klasę tych drużyn to pewnie nie, ale w tym meczu z pewnością będziemy świadkami walki na każdym metrze boiska.
Le Mans – Olympique Lyon
Mimo tego, że Le Mans gra u siebie, to nie może liczyć na zbyt wiele. Widać, że Lyon prezentuje się coraz lepiej, a nie od dziś wiadomo, że gdy się rozpędzi to trudno go zatrzymać. Ich zwycięstwo z Sochaux było bardzo przekonywujące, dlatego Le Mans musi grać bardzo uważnie w defensywie. Obie ekipy wystąpią w najlepszych jedenastkach, dlatego można oczekiwać naprawdę niezłego meczu. Czy Lyon po dwutygodniowej przerwie ponownie wygra i udowodni, że nadal jest mocny?
AS Monaco – Havre AC
Jeśli ekipa z Hawru jeszcze wierzy w to, że się utrzyma, to od tej kolejki powinna zacząć wygrywać. Patrząc na rywala, zdobycie trzech punktów jest możliwe. Monaco gra nierówno i można ich zawsze pokonać. Do zwycięstwa potrzeba większej wiary w sukces i większego zaangażowania na boisku. Jeśli te warunki beniaminek spełni, to może pokonać Monaco.
FC Nantes – Lille OSC
Jeśli Lille chce walczyć o minimum awans do Ligi Mistrzów, to z zespołami z dolnej części tabeli musi wygrywać. Dlatego muszą pokonać Nantes, bo gdy tak się nie stanie, to marzenia o Lidze Mistrzów prysną szybko.
Patrząc na statystykę, Nantes jest zespołem, który potrafi radzić sobie z Lille. Niejednokrotnie potrafili oni pokonywać Lille i dlatego nie można ich na pewno w żaden sposób lekceważyć.
Valenciennes FC – AJ Auxerre
Ostatnie wyniki Auxerre są na pewno do pozazdroszczenia. Podopieczni Jeana Fernandeza grają naprawdę ładnie i skutecznie i dzięki temu są na dziewiątej pozycji w tabeli. Jeśli utrzymają formę z poprzednich meczów, to kolejni rywale będą dostawać srogie lanie. A tym bardziej taki zespół jak Valenciennes. Jedynym minusem Auxerre jest to, że nie łatwo się im gra na Stade Nungesser. Tylko raz w swojej historii potrafili tam wygrać. Ostatni mecz przegrali wysoko, bo aż 3:0. Dlatego też łatwo z pewnością nie będzie w meczu z Valenciennes, co nie oznacza, że wygrać się tam nie da.
SM Caen – Toulouse FC
W poprzedniej kolejce każdy z pewnością pamięta wysoką wygraną Tuluzy nad PSG, która dzięki temu udowodniła, że nieprzypadkowo jest w gronie drużyn, które mogą sięgnąć po tytuł. W 30. kolejce Tuluza będzie grała z Caen, a więc z zespołem, który ostatnio zdecydowanie obniżył loty. W tym momencie Caen zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jest to sytuacja bardzo trudna i ciężko będzie z niej wyjść. Aby jednak to zrobić, trzeba również sprawiać niespodzianki. Caen stać na to, aby pokonać Tuluzę, ale aby tak się stało, trzeba mieć naprawdę dobrze zorganizowaną defensywę i pomoc. Należy kryć w szczególności Andre-Pierre Gignaca, który jeśli będzie miał dobrą okazję strzelecką w polu karnym, to jej nie zmarnuje.
Natomiast Tuluza jest już tak wysoko, że musi wziąć udział w wyścigu o tytuł mistrzowski. Tak więc, jeśli chcą zakończyć hegemonię Lyonu, to muszą z Caen wygrać.
Paris Saint-Germain – OGC Nice
Paryżanie w poprzedniej kolejce dostali lekcję futbolu od Tuluzy. Jeśli nie chcą mieć powtórki z przed dwóch tygodni, to muszą zagrać zdecydowanie lepiej. Muszą grać agresywniej, muszą tworzyć bardziej kreatywne akcje i muszą robić to, co do tej pory robili, a więc być skutecznym aż do bólu. Jeśli im się to uda, to Nicea nie będzie miała zbyt wiele do powiedzenia. Goście będą szczególnie groźni po stałych fragmentach gry. Paul Le Guen będzie musiał zwrócić większą uwagę na dwójkę napastników: Habiba Bamogo i Loica Remy’iego, którzy jeśli będą skuteczni, to mogą pogrążyć drużynę ze stolicy Francji.
FC Sochaux – Stade Rennes
Mecze rundy rewanżowej pokazują, że Sochaux jest inną drużyną niż jeszcze pół roku temu. Widać, że grają oni z większym zaangażowaniem i że potrafią wygrywać. Duża zasługa jest tutaj na pewno po stronie Vaclava Sverkosa, który zdecydowanie wzmocnił tą drużynę. Czech zdobył już pięć bramek i widać, że jest mu mało. Na pewno w meczu z Rennes będzie niezwykle groźny.
Rennes gra ostatnio kiepsko. Widać, że Guy Lacombe się bardzo stara, ale co z tego, skoro wyniki nie są lepsze. Jest pewne, że z tym składem nie da się nic więcej osiągnąć. Mimo tego, że Rennes gra na wyjeździe, to z całą pewnością są oni faworytami tej potyczki.
AS Saint-Etienne – Olympique Marsylia
Zdecydowanie najciekawszy pojedynek w tej kolejce ligowej. Dwa uznane francuskie kluby będą toczyć bój o ligowe punkty. Nie da się ukryć, że Marsylia jest zdecydowanym faworytem, jednak na pewno łatwo na Geoffrey-Guichard nie będzie.
Marsylia walczy o mistrza, a Saint-Etienne o utrzymanie. To też jeden z powodów, dla których ten mecz jest warty obejrzenia. Czy kibice doczekają się wielu bramek i wspaniałych emocji do końcowego gwizdka sędziego? Nie wiadomo, ale jedno jest pewne: Warto się na ten mecz wybrać, choćby po to, aby poczuć wspaniałą atmosferę na trybunach.
