Znicz Pruszków ma od poniedziałku nowego trenera. Po porażce 0:2 z Zagłębiem Lubin w 10. kolejce I ligi zwolniony został Jacek Grembocki, którego zastąpił Dariusz Kubicki. Popularny Kuba opowiedział iGolowi o nowej pracy, prywatnych typach dotyczących zespołów, które powalczą o mistrzostwo Polski i awans do ekstraklasy oraz o tym, jakie ma wspomnienia z poprzedniego klubu, który prowadził, a więc Lechii Gdańsk.
Jakie są Pana wrażenia po pierwszych treningach z zespołem Znicza Pruszków?
Na razie z zespołem przeprowadziłem dwa treningi, więc trudno o jakąś głębszą analizę. Natomiast widzę wśród zawodników sporo entuzjazmu, zresztą to jest też moja rola, żeby ten entuzjazm z nich wykrzesać. Zawodnicy są chętni do pracy, więc mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się sprawić, że Znicz zacznie się piąć w górę tabeli.
Jakie cele postawił przed Panem zarząd klubu?

Cele nie zostały jasno sprecyzowane, ale wiadomo, że zarząd będzie wymagał, żeby Znicz grał jak najlepiej i jak najskuteczniej oraz żeby zdobywał jak najwięcej punktów. Zobaczymy później na koniec sezonu, ile punktów nam taka postawa zagwarantuje.
Znicz Pruszków był w ostatnim czasie zespołem, z którego na szerokie wody wypłynęli tacy piłkarze jak Robert Lewandowski i Radosław Majewski. Czy po tych dwóch treningach ze Zniczem myśli Pan, że któryś z Pańskich podopiecznych ma szanse pójść w ślady tej dwójki?
Po tych dwóch treningach oczywiście trudno mi cokolwiek powiedzieć, natomiast nie brakuje tu piłkarzy utalentowanych. I teraz wszystko zależy od nich, jak będą rozwijać swój talent, jak ciężko będą pracować na treningach.
I liga jest w tym sezonie bardzo wyrównana. Kto Pana zdaniem awansuje do ekstraklasy?
Na pewno jest dużo zespołów, które mają mocne i silne kadry, więc nic odkrywczego panu nie powiem, ale wydaje mi się, że o awans powalczą Widzew Łódź, Zagłębie Lubin, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Korona Kielce i Górnik Łęczna. Te ekipy mają najsilniejsze i najszersze kadry, co w przypadku kontuzji i kartek będzie miało z pewnością niebagatelne znaczenie.
Wracając jeszcze do Pana byłego klubu, a więc Lechii Gdańsk, czy ma Pan za złe władzom biało-zielonych za formę rozstania z Panem?
Nie, ponieważ w każdej pracy staram się szukać pozytywów, a tych na pewno podczas mojej pracy w Gdańsku było zdecydowanie więcej aniżeli negatywów. Pamiętam więc cały czas te fantastyczne chwile, które tam przeżyłem.
Jak podoba się Panu gra Lechii Gdańsk w ekstraklasie?
Myślę, że można ocenić grę Lechii jak najbardziej pozytywnie. Siedem punktów, miejsce w środku tabeli i dobra gra, więc zarówno działacze jak i piłkarze mogą być z siebie zadowoleni.
Na koniec, kto Pana zdaniem w tym sezonie zostanie mistrzem Polski?
Liga jest w tym sezonie bardzo wyrównana, ale jeśli miałbym na kogoś postawić, to postawiłbym na Legię Warszawa.