Florentino Perez wpadł w letni szał zakupów. Prezydent Realu Madryt upatrzył sobie kolejnego gracza, który miałby od przyszłego sezonu wkładać białą koszulkę.
Tym razem na celowniku madryckiego klubu znalazł się Alvaro Arbeloa. Obrońca Liverpoolu prawdopodobnie straci miejsce w pierwszym składzie, ponieważ „The Reds” zakupili Glena Johnsona, który gra na dokładnie takiej samej pozycji jak Hiszpan. Zdaniem angielskich mediów, reprezentant „La Furia Roja” ma już dość Wysp i chciałby wrócić do ojczyzny. Ostatnio zainteresowanie jego osobą zgłosił Real Saragossa, lecz wygląda na to, że do gry o prawego obrońcę włączy się również Real Madryt.
Florentino Perez chce za Arbeloę wyłożyć 6 milionów euro. Hiszpan miałby być w drużynie „Królewskich” konkurentem dla Sergio Ramosa, który bardzo pewnie czuje się na prawej stronie obrony. Sam Manuel Pellegrini podkreśla, że liczy na to, że w zespole pojawi się rywalizacja o miejsce w składzie.
Real Madryt interesuje się również innym piłkarzem z miasta „The Beatles”. Mowa tu oczywiście o Xabim Alonso. Wiele wskazuje na to, że do dnia, w którym zatrzaśnie się okno transferowe będziemy bombardowani informacjami na temat ewentualnych transferów klubu ze stolicy Hiszpanii.