O nich będzie głośno: Kajetan Szmyt jednym z odkryć sezonu


Młody skrzydłowy Warty Poznań coraz odważniej poczyna sobie na boiskach ekstraklasy, a jego dobra postawa nie przeszła bez echa

15 maja 2023 O nich będzie głośno: Kajetan Szmyt jednym z odkryć sezonu
Dawid Szafraniak

Warta Poznań po raz kolejny zadziwia kibiców i ekspertów. Klub ze stolicy Wielkopolski obecnie zajmuje szóste miejsce w tabeli i bliżej mu do ligowej czołówki niż do ekip zamieszanych w walkę o utrzymanie. Jednym z motorów napędowych „Zielonych” jest Kajetan Szmyt. Młody skrzydłowy prezentuje się na tyle dobrze, że wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym.


Udostępnij na Udostępnij na

Mniejsze kluby chcąc dotrzymać kroku swoim większym rywalom, muszą mieć przede wszystkim dobrego trenera, który potrafi rozwijać zawodników. Często są to drużyny o bardzo ograniczonych budżetach, a to sprawia, że muszą bardziej skupiać się na pracy z obecną kadrą, ponieważ w grę nie wchodzą transfery gotówkowe. Sposobem na zmianę tego stanu rzeczy jest sprzedaż wyróżniających się zawodników i otrzymany z tego tytułu zastrzyk finansowy. Warta Poznań nie słynie ze sprzedaży swoich piłkarzy. Być może ten niekorzystny trend odwróci Kajetan Szmyt, ponieważ ma ku temu wszelkie predyspozycje.

Młodzieńcza fantazja

Przez naszą ligę przewija się cała masa obcokrajowców. Niestety nie zawsze podnoszą oni jakość rozgrywek. Sporą część z nich łączy jedna rzecz. Zapytani o charakterystykę ekstraklasy wspomną niezwłocznie o jej fizyczności. Świadczy to o nacisku, jaki kładzie się w Polsce na przygotwanie fizyczne. Być może jest to jeden z powodów słabego poziomu ligi. Na szczęście raz na jakiś czas mamy prawdziwą przyjemność obserwować zawodników, którym piłka nie przeszkadza, a drybling potrafią wykonać nie tylko na konsoli.

W ostatnich latach kimś takim bez wątpienia był Luquinhas. Grę skrzydłowego Legii Warszawa cechowało dobre wyszkolenie techniczne, krótkie prowadzenie piłki oraz świetna zwinność. Był nieuchwytny dla większości przeciwników, więc musieli się oni ratować częstymi faulami. Po tym sezonie z naszej ligi odejdzie Michał Skóraś, a więc kolejny wyróżniający się boczny pomocnik. Za to również w Poznaniu, ale w barwach Warty objawił się pomocnik ze sporym potencjałem.

„Zieloni” od czasu swojego awansu do ekstraklasy po zwycięskim barażu z Radomiakiem dali się poznać jako drużyna charakteryzująca się bardzo szczelną defensywą. Mecze z ich udziałem przeważnie nie są zbyt widowiskowe, za to trzeba docenić regularne punktowanie i lokatę, którą obecnie zajmuje Warta. Jednym z jej najlepszych zawodników w tym sezonie jest Kajetan Szmyt.

Co z przyszłością?

Jak to często bywa w przypadku wyróżniających zawodników, tak też w przypadku Szmyta już pisze się i mówi o potencjalnym transferze. Jasną sprawą jest, że jeśli tylko utrzyma dyspozycję, będzie łakomym kąskiem na rynku transferowym. Na jego korzyść działa także wiek, to piłkarz urodzony w 2002 roku. O szanse na spory zarobek Warty zapytaliśmy Piotra Przyborowskiego, który jest autorem podcastu „Gramy na Aferę” oraz członkiem biura prasowego „Zielonych”:

– Myślę, że Warta jak najbardziej powinna zarobić ładne pieniądze na ewentualnym transferze Kajtka Szmyta. To przecież aktualny reprezentant polskiej młodzieżówki i zdecydowanie jeden z najbardziej zachwycających piłkarzy młodego pokolenia w całej ekstraklasie. Dysponuje zjawiskowym jak na polską skalę dryblingiem i dużą pewnością siebie.

Szmyt w marcu przedłużył kontrakt ze swoim obecnym klubem do 30 czerwca 2025 roku. Potencjalny nabywca musi zatem liczyć się ze sporym wydatkiem. W mediach w kontekście transferu skrzydłowego często wymienia się Lecha Poznań. To z wielu względów wydaje się naturalny ruch, ponieważ na transfer zagraniczny może być jeszcze dla tego zawodnika za wcześnie, a w „Kolejorzu” mogłby zebrać bezcenne doświadczenie i zmierzyć się z większą presją. Z drugiej strony nie ma jednej uniwersalnej reguły, która gwarantuje powodzenie transferu. Na jednym z meczów Warty rozgrywanych w Grodzisku pojawił się trener John van den Brom i można się domyślać, jaki cel miała ta wizyta.

Podtrzymać progres

Szmyt rozwija się bardzo harmonijnie. W poszukiwaniu regularnej gry dwukrotnie udawał się na wypożyczenie do Górnika Polkowice, a raz do Nielby Wągrowiec. Pobyty w tych klubach pozwoliły mu nabyć boiskowe doświadczenie podczas rywalizacji o ligowe punkty. Po powrocie z Polkowic do Poznania dostał niewiele szans w rundzie wiosennej rozgrywek 2021/2022. Przełomowy jest obecny sezon, w którym skrzydłowy jest podstawowym zawodnikiem swojego zespołu. Skala jego progresu zaskoczyła naszego rozmówcę:

– Oczywiście Kajtek zapowiadał się od zawsze na dobrego piłkarza, ale dynamika jego rozwoju w obecnym sezonie zaskoczyła chyba wszystkich. Młody skrzydłowy debiutował w lidze jeszcze za kadencji trenera Piotra Tworka, ale tak naprawdę to u trenera Dawida Szulczka rozgrywa swój pierwszy pełny sezon w ekstraklasie. Tym bardziej należy więc chwalić pracę, jaką wykonał pod wodzą tego równie utalentowanego trenera.

Można się zastanawiać, czy po pierwszym sezonie regularnej gry zawodnik powinien rozważać zagraniczny wyjazd. Każdy przypadek jest inny i należy je rozpatrywać indywidualnie, ponieważ o końcowym sukcesie lub porażce decyduje wiele różnych czynników. Z pewnością Warta Poznań od swojego powrotu do ekstraklasy budzi powszechną sympatię i pokazuje, że pomimo skromnego budżetu można walczyć z każdym. Już niedługo Szmyt może sprawić, że ten właśnie budżet zostanie zasilony sporą kwotą.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze