Wszyscy na to czekali! Jerzy Brzęczek wreszcie zakończył swoje wakacje od futbolu. Szkoleniowca zaprezentowano w walentynkowy poniedziałek jako nowego menedżera Wisły Kraków. Popularny 50-latek związał się z „Białą Gwiazdą” kontraktem do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia. Został tym samym trzecim trenerem zatrudnionym przez obecnych właścicieli.
Brzęczek zastąpił na nowym stanowisku zwolnionego wczoraj Adriana Gulę. Nowemu opiekunowi Wisły powierzono misję przywrócenia drużyny na właściwe tory. Priorytetem w tym zadaniu jest przede wszystkim utrzymanie zespołu z Małopolski w lidze. I już na wstępie trzeba powiedzieć, że będzie to twardy orzech do zgryzienia…
STAŁO SIĘ 👊
Jerzy Brzęczek wraca do Ekstraklasy! Były selekcjoner został nowym trenerem Wisły Kraków ✅
POWODZENIA! pic.twitter.com/cTtcM4kpob
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) February 14, 2022
– Musimy sobie jasno powiedzieć, że przed trenerem został postawiony cel, jakim jest utrzymanie Wisły Kraków w ekstraklasie. Dlatego też podpisaliśmy kontrakt do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia w przypadku uniknięcia spadku – powiedział na prezentacji szkoleniowca Dawid Błaszczykowski – prezes zarządu Wisły Kraków.
Jerzy Brzęczek ponownie w ekstraklasie!
Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie może powiedzieć naszej ukochanej lidze – „Dawno się nie widzieliśmy”. Ostatni raz bowiem mogliśmy oglądać go w roli szkoleniowca klubu z ekstraklasy blisko cztery lata temu! To właśnie wtedy również prowadził Wisłę… Z tym, że Płock. Osiągnął z nią wówczas piątą lokatę na koniec sezonu 2017/2018, gromadząc przy tym 57 punktów w 37 kolejkach. Wynik ten można śmiało nazwać więcej niż przyzwoitym.
Mimo to kwestią wątpliwą jest, czy zasłużył na objęcie stanowiska reprezentacji Polski. Możemy stwierdzić za to, że Wiśle Kraków taki trener przyda się bez dwóch zdań. To jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza dostępna dla „Białej Gwiazdy” opcja. Z jakiego powodu? Otóż Jerzy Brzęczek świetnie zna realia ekstraklasy. Ma też uznane jak na zespół pokroju Wisły nazwisko. Dodatkowo potrafi zaszczepić w swoich drużynach typowy pragmatyzm, czyli coś, czego wiślakom od dłuższego czasu brakuje.
Dowodem ostatniej z cech jest chociażby gra reprezentacji Polski pod jego wodzą. Może i „Biało-czerwoni” nie grali w tamtym czasie efektownie, aczkolwiek byli niezwykle konsekwentni w defensywie. W tamtym czasie Polacy stracili przecież jedynie 20 bramek w 24 meczach. Ponadto tylko raz za kadencji Brzęczka nasz bramkarz kapitulował więcej niż dwa razy. Miało to miejsce 11 października 2018 roku w starciu z Portugalią w Lidze Narodów, kiedy nasze „Orły” przegrały 2:3.
Jerzy Brzęczek już skompletował sztab szkoleniowy
Kto do niego należy? Oto lista, o której poinformował 13-krotny mistrz Polski za pomocą swoich mediów społecznościowych.
Trener Jerzy Brzęczek skompletował sᴢᴛᴀʙ sᴢᴋᴏʟᴇɴɪᴏᴡʏ, w skład którego wejdą jego dotychczasowi współpracownicy oraz Legenda Białej Gwiazdy – Radosław Sobolewski. Witamy przy R22! https://t.co/AfPIZynrNQ pic.twitter.com/OxdQkkm83w
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) February 14, 2022
- Radosław Sobolewski (asystent trenera) – Ruch jak najbardziej racjonalny. „Sobol” to legenda klubu z Krakowa. Występował w roli zawodnika „Białej Gwiazdy” w latach 2004–2013, zdobywając w tym czasie m.in. cztery mistrzostwa kraju. Poza tym pracował już wcześniej w ekipie z Małopolski. Zarówno w tej roli, jak i tymczasowego trenera.
- Tomasz Mazurkiewicz (asystent trenera) – Pracował z Brzęczkiem od 2014 roku, przechodząc z nim przez reprezentację Polski, Wisłę Płock, GKS Katowice oraz Lechię Gdańsk. Logiczne było więc, że i w Krakowie nie może go zabraknąć.
- Michał Siwierski (analityk) – Tak jak w przypadku Tomasza Mazurkiewicza Siwierski zna się z Brzęczkiem od dłuższego czasu. Panowie współpracowali razem od 2013 roku, z roczną przerwą. Siwierski został na dłużej w Rakowie Częstochowa, gdy Brzęczka z niego zwolniono. Połączyli jednak swe siły ponownie we wrześniu 2015 roku w Katowicach.
- Leszek Dyja (trener od przygotowania fizycznego) – Kolejny członek „watahy Brzęczka”. Współpracuje z nim od stycznia 2017 roku. Podczas pobytu w reprezentacji Polski zajmował przez ponad rok również to samo co dziś stanowisko… w tym samym co dziś klubie! Tak, to kolejny człowiek mający już za sobą pierwszą przygodę z Wisłą Kraków. Pracował w niej w latach 2019–2020 oraz od dłuższego czasu związany był z akademią „Białej Gwiazdy”. Warto w jego dotychczasowej karierze wyróżnić także wcześniejszy epizod w naszej kadrze narodowej, ponieważ Leszek Dyja towarzyszył również Waldemarowi Fornalikowi, gdy ten był selekcjonerem „Biało-czerwonych”.
- Damian Salwin (psycholog drużyny) – Słynny już były psycholog reprezentacji Polski. Pracował też w Wiśle, kiedy stanowisko trenera pierwszego zespołu piastowali Artur Skowronek i Peter Hyballa. W kadrze narodowej nie poradził sobie zbyt dobrze, gdyż nie potrafił odpowiednio przygotować drużyny pod względem mentalnym. Lepiej wyglądało to w „Białej Gwieździe”, chociaż również obyło się bez rewelacji.
W drużynie pozostali natomiast niektórzy członkowie sztabu, którzy znajdowali się w nim już wcześniej. Mowa o Kazimierze Kmieciku (kolejny z asystentów), Macieju Kowalu (trener bramkarzy) oraz Dominiku Dydule (analityk).
Utrzymanie głównym celem
Najważniejszym zadaniem dla Jerzego Brzęczka jest utrzymanie Wisły. Dlaczego nie będzie to takie łatwe? Ano dlatego, że „Biała Gwiazda” zimą pozbyła się swojego najlepszego piłkarza – Yawa Yeboaha – oraz Aschrafa El Mahdiouiego, czyli kluczowego środkowego pomocnika, a to nie koniec problemów. Kadra drużyny jest pełna zawodników sprowadzonych z myślą o poprzednim trenerze. Na domiar złego Wisła pozostaje jedyną ekstraklasową drużyną, która nie strzeliła ligowej bramki w 2022 roku. To mówi bardzo dużo o obecnym stanie rzeczy…
– Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji znajduje się dziś Wisła Kraków. Wiemy również, jak wygląda tabela i jak prezentują się ostatnie wyniki. To trudny moment, ale jestem przekonany, że osiągniemy cel, jaki został przed nami postawiony, czyli utrzymanie Wisły w ekstraklasie – mówił Jerzy Brzęczek na swojej prezentacji w roli nowego trenera „Białej Gwiazdy”.
Nowy trener Wisły zadebiutuje w starciu z Górnikiem Łęczna na własnym stadionie, które odbędzie się 21 lutego. Następnie czeka go potyczka z Legią w Warszawie. Te dwa spotkania zapewne powiedzą nam wiele o tym, czy zmiana szkoleniowca zapewni wiślakom utrzymanie.
Powodzenia Wuja ! ?⚽
udowodnij że za szybko postawiono na Ciebie kreskę...