W ostatnim czasie dużo mówi się na temat pomocnika Girondins Bordeaux, Yoanna Gourcuffa. Jego bramka w ostatniej kolejce z PSG była przepięknej urody i podobna do bramek wielkiego piłkarza w historii francuskiej piłki, Zinedine'a Zidane'a. Dziś Gourcuff po raz kolejny oznajmił, że nie chce on być porównywany z "Zizou".
22-letni pomocnik gra w tym sezonie ligowym wyśmienicie. Jest wokół niego dużo szumu i spekuluje się, czy zawodnik zostanie u swojego ulubionego trenera, Laurenta Blanca, czy wróci do klubu z Mediolanu, ale do nielubiącego go Carlo Ancelottiego.
Oprócz transferu z jego udziałem, mówi się także o nim jako o zastępcy Zinedine Zidane’a. On zawsze chłodno na to patrzy i nie chce być „drugim Zidanem”. Zresztą, kogo to dziwi? Dziś również wypowiedział się na temat jego porównań z niegrającym już „Zizou”. – Wszystkie artykuły, które zostały napisane o mnie na temat porównań z Zidanem, oraz że zostaję do lata, są już od dawna i co jakiś czas się pojawiają nowe. Na pewno do tego czasu najważniejszą rzeczą jest to, abym skupił się na futbolu i cieszył się grą – powiedział pomocnik „Żyrondystów”
Obecnie Bordeaux zajmuje drugą pozycję w lidze i traci tylko jeden punkt do prowadzącego Lyonu. Wszyscy we Francji już nie mogą się doczekać jutrzejszego spotkania Bordeaux z Nantes i pokazu świetnej gry Gourcuffa. Trener Bordeaux, Laurent Blanc, powiedział, że rozumie, dlaczego są robione porównania obu zawodników. – Gourcuff i Zidane mają tę samą metodę grania. Oboje mają doskonałą bliską kontrolę nad piłką, często używają zewnętrznej części stopy. Spodziewam się, że Yoann rozwinie swoją własną tożsamość, ale to jest niemożliwe, aby nadal ich porównywać – powiedział Blanc.
