Błaszczykowski traci opaskę. Zmiana na lepsze?


11 grudnia 2014 Błaszczykowski traci opaskę. Zmiana na lepsze?

We wtorek selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka, poinformował, że Robert Lewandowski pozostanie kapitanem kadry narodowej, nawet jak wróci do niej Jakub Błaszczykowski. Jak ta decyzja wpłynie na zespół i samych zainteresowanych? 


Udostępnij na Udostępnij na

Długa przerwa Błaszczykowskiego zmusiła Adama Nawałkę do podjęcia decyzji, kto zostanie tymczasowym kapitanem reprezentacji. Wybór padł na tego, który miał w niej najwięcej występów. Z tej roli Lewandowski bardzo dobrze się wywiązał. Piłkarze grali jak z nut, a ich zwycięstwa nad Niemcami czy Gruzją obiły się echem na całym świecie. Główną rolę grał wtedy obecny napastnik Bayernu Monachium.

Nie da się ukyć, że zmiana kapitana wiązała się z wieloma słowami krytyki. Już wybór tuż po podaniu informacji o kontuzji byłego kapitana był bardzo kontrowersyjny. Mało osób się jednak spodziewało, że nawet gdy Błaszczykowski do kadry wróci, to już bez kapitańskiej opaski. Jak duży wpływ będzie to miało na kadrę? Właściwie żaden, przynajmniej tak się możemy spodziewać. Lewandowski ma wielu zwolenników i przeciwników, ale przecież decyzja o powrocie Błaszczykowskiego na to stanowisko także mogłaby wzbudzić wiele kontrowersji.

Zawodnik Borussii Dortmund był uważany za zbyt łagodnego, aby być kapitanem. Mówiono o nim, że prędzej da sobie wmówić rację przeciwnika, niż zawalczy o dobro drużyny. Nie do końca jest to prawda, choć nie da się ukryć, że Lewandowski wydaje się być bardziej kompetentny w tych sprawach. Stał się liderem kadry, został symbolem reprezentacji prowadzonej przez Adama Nawałkę. I nie można sobie wyobrazić innego kapitana.

Było wielu ekspertów, którzy szukali innego zawodnika do tej roli. Najczęściej stawiano na Kamila Glika, Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka. Nawałka przemyślał jednak tę kwestię i uznał, że najlepiej jest wybrać kogoś, kto poza doświadczeniem reprezentacyjnym będzie potrafił także zostać liderem dla swoich kolegów z zespołu.

Stała zmiana kapitana jest bardzo dobrym pomysłem, zwłaszcza że Lewandowski miał czas udowodnić swoją wartość w tej roli. Długo musieliśmy czekać na oficjalne potwierdzenie przekazania opaski, ale w końcu możemy powiedzieć, że nasz kapitan nie będzie powodem, dla którego drużyna mogłaby podzielić się na „obozy”.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze