Zenit przegrywa w Bazylei!


7 marca 2013 Zenit przegrywa w Bazylei!

Gospodarze w pełni zasłużenie pokonali swoich dzisiejszych rywali i wykonali duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy. Bramki dla gospodarzy zapisali na swoim koncie Diaz oraz Frei.


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkanie rozpoczęło się od przewagi gospodarzy, którzy bardzo szybko mogli wyjść na prowadzenie. Najpierw po efektownym strzale Diaza piłka nieznacznie minęła bramkę gości, a po chwili uderzenie Die świetnie obronił  Małafiejew. Po dziesięciu minutach musiał on wyciągać piłkę z siatki, ale sędzia gola jednak nie uznał, słusznie dopatrując się pozycji spalonej. W kolejnych minutach obraz gry nie uległ zmianie. Miejscowi cały czas mieli znaczną przewagę, lecz albo brakowało ostatniego podania, albo skutecznego wykończenia akcji.

Hulk i jego koledzy ulegli na wyjeździe Bazylei
Hulk i jego koledzy ulegli na wyjeździe Bazylei (fot. fc-zenit.ru)

W 37. minucie pierwszą groźną okazję stworzyli sobie goście, ale strzał Witsela nie sprawił żadnych problemów Sommerowi. Do końca pierwszej połowy utrzymywała się przewaga gospodarzy, lecz dalej nic z niej nie wynikało. Piłkarze z Bazylei mogli mieć pretensje tylko do siebie o nieskuteczność, bo stworzyli sobie kilka sytuacji, z których przynajmniej jedną należało zakończyć bramką.

Druga połowa nie rozpoczęła się najlepiej dla miejscowych, dziesięć minut po wznowieniu gry urazu stawu skokowego nabawił się bowiem David Degen i musiał przedwcześnie opuścić murawę. W jego miejsce na boisku zameldował się Steinhofer. Sam początek tej części bardzo rozczarował i nie działo się zbyt wiele. Aż do 62. minuty, kiedy po stałym fragmencie gry Małafiejew został zmuszony do interwencji i spisał się bez zarzutu. Siedem minut później znakomitą okazję mieli goście. Po podaniu Hulka sam na sam z Sommerem wyszedł Szyrokow, ale bramkarz goście znakomicie interweniował, ratując swój zespół przed stratą gola. W odpowiedzi już kilkanaście sekund później było groźnie pod bramką przyjezdnych, ale golkiper Zenitu bez problemów zatrzymał groźny strzał Steinhofera.

Gospodarze nie zamierzali rezygnować z walki o zwycięstwo i cały czas szukali okazji do objęcia prowadzenia. Ta sztuka udała się w 83. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Diaz. Trzy minuty później mógł być remis, ale piłka po strzale Hulka nieznacznie minęła bramkę miejscowych. Po chwili mogło być już jednak 2:0, lecz Salah zmarnował znakomitą sytuację. W doliczonym czasie gry sędzia podjął kontrowersyjną decyzję, dyktując bardzo niejednoznaczny rzut karny, a ponadto ukarał czerwoną kartką Neto. Do piłki podszedł Frei i pewnym strzałem zapewnił swojej drużynie dwubramkowe zwycięstwo.

Gospodarze mimo ogromnej nieskuteczności zdołali odnieść zwycięstwo i to oni  przystępują do rewanżowego spotkania ze sporą zaliczką. Mecz w Rosji zapowiada się więc niezwykle ciekawie.

Komentarze
~Erni (gość) - 11 lat temu

Jest To Także Spora Sensacja Jak Ta Z Bukaresztu,FC
Bazylea Mimo Że Przetransferowała Shaqiry'ego Nadal
Stanowi Zgrany I Ambitny Zespół,Filarem Obrony Jest
Aleksandr Dragovic

Odpowiedz
~yyyy (gość) - 11 lat temu

Go Basylea!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze