Zapowiedź 22. Kolejki Ekstraklasy


W 22. serii gier Ekstraklasy będziemy świadkami wielkiego hitu – w Poznaniu Lech podejmie Wisłę. Większość fachowców określa go mianem spotkania, które wyłoni głównego pretendenta do tytułu. W pozostałych meczach również obejrzymy kilka interesujących starć, zatem na brak emocji kibice nie powinni narzekać


Udostępnij na Udostępnij na

Kolejka rozpocznie się w piątek, 3 kwietnia, meczem Piast Gliwice – Górnik Zabrze. Pierwszy raz w historii do Gliwic zawita Ekstraklasa. Sympatycy Piasta już od kilku tygodni szykują się na piłkarskie święto, w którym wezmą udział. W „małych” derbach Górnego Śląska naprzeciw siebie staną drużyny walczące o ligowy byt, dlatego w szeregach obu ekip panuje niesamowita mobilizacja. Piast i Górnik dobrze rozpoczęły rundę wiosenną, z meczu na mecz prezentując coraz wyższy poziom. Miejmy nadzieję, że w piątkowy wieczór fani w Polsce zobaczą 90 minut zaciętej i pełnej poświęcenia gry. Zabrzanie spróbują udowodnić, że poprzednia runda pozostanie tylko niechlubnym wspomnieniem. Beniaminek z Gliwic, grając przed własną widownią, z całą pewnością postara się podjąć walkę z rywalem zza miedzy o zwycięstwo.

Lech Poznań  w poprzedniej kolejce zaledwie zremisował z Arką Gdynia.
Lech Poznań w poprzedniej kolejce zaledwie zremisował z Arką Gdynia. (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Tego samego dnia przyjdzie nam zobaczyć jeszcze jedną ciekawie zapowiadającą się potyczkę. W Bełchatowie zagrają z sobą miejscowy GKS i Śląsk Wrocław. Na jesieni minimalnie lepszy okazał się Śląsk, toteż teraz ciężko wskazać murowanego faworyta. Smaczku konfrontacji dodaje fakt, że oba zespoły mają teoretyczne szanse na zajęcie miejsca premiowanego udziałem w europejskich pucharach. Wiele zależy od tego, jak taktycznie przygotują swoich piłkarzy Ryszard Tarasiewicz i Rafał Ulatowski Wiadomo od dawna, że ta dwójka należy do grona najzdolniejszych szkoleniowców młodego pokolenia w kraju.

Sobota przyniesie nam dwa godne uwagi piłkarskie widowiska. W pierwszym z nich Ruch Chorzów zmierzy się z Cracovią. „Niebiescy” potrzebują zwycięstwa, by odbudować nadwyrężone morale po fatalnym w ich wykonaniu początku wiosennych zmagań o mistrzostwo Ekstraklasy. Jedyne zwycięstwo odnieśli w Bytomiu, w pozostałych meczach schodzili z boiska pokonani. Ich przeciwnik będzie zdeterminowany, ponieważ wygrana pozwoli mu uciec ze strefy spadkowej. Forma Cracovii jest nieustabilizowana i kibice nie wiedzą, czego się spodziewać po swoich ulubieńcach. Jest to rezultat dojścia nowych zawodników i, mimo zadowalającego stylu i niezłej postawy, „Pasy” nie są gotowe grać na jednakowym poziomie. Jednak przegrane 1:4 derby z Wisłą Kraków mocno podrażniły ambicje drużyny i wyzwoliły dodatkowego ducha walki.

Wicelider z Warszawy jedzie do Gdyni walczyć o trzy punkty z tamtejszą Arką. Legia, po przegranej z Jagiellonią i ostatnim remisie z Górnikiem, została wygwizdana przez swoją publiczność. Legioniści grają nieskutecznie, a poszczególnym piłkarzom kibice zarzucają brak zaangażowania. W teamie Jana Urbana nie ma zawodnika, na którym spoczęłaby odpowiedzialność za drużynę. Trener nie potrafi stworzyć zgranego kolektywu, a co ważniejsze, znaleźć sposobu, by wykorzystać potencjał drzemiący w kilku graczach. Podobne, morowe nastroje panują w Gdyni. Arka nieźle zaprezentowała się na początku sezonu, jednak w pewnym momencie doszło do załamania formy i w nowej rundzie może poszczycić się zdobyciem jedynie dwóch oczek.

Piłkarska Polska żyje oczekiwaniem na batalię, jaką w niedzielę przy ul. Bułgarskiej stoczy Lech Poznań i Wisła Kraków. Wygrana „Kolejarza” pozwoli zachować mu pozycję lidera. Zawodnicy „Białej Gwiazdy” walczą z kolei o zmniejszenie straty punktowej i zachowanie szans na obronę tytułu. Franciszek Smuda ma do dyspozycji wszystkich czołowych graczy, pod znakiem zapytania stoi występ Rengifo i Murawskiego. W składzie Wisły zabraknie narzekającego na kłopoty zdrowotne Pawła Brożka oraz pauzujących za kartki Marcelo i Piotra Brożka. Poznańscy fani wydają się być poirytowani ostatnimi wyczynami piłkarzy. Mają nadzieję zobaczyć Lecha grającego tak, jak chociażby w spotkaniach z Udinese. Kibice z Krakowa liczą, że podbudowana wysoką wygraną z Cracovią Wisła zagra atrakcyjną dla oka piłkę, a przede wszystkim nawiąże równorzędną walkę. Jedno natomiast jest pewne – zobaczymy ofensywny futbol w najlepszym wydaniu. Miłośnicy polskiej piłki spodziewają się gradu bramek, finezyjnie konstruowanych akcji i odpowiedniej dramaturgii.

W pozostałych pojedynkach słabiutka w ostatnim czasie Odra Wodzisław gościć będzie u siebie Lechię Gdańsk, a próbująca nawiązać skuteczną walkę z najlepszą trójką Polonia Warszawa podejmie Polonię Bytom. W przedostatnim spotkaniu kolejki „Rycerze Wiosny” z Łodzi pojadą do Białegostoku zmierzyć się z nieobliczalną Jagiellonią.

Tabela została wyraźnie podzielona na dwie części. W pierwszej znajdują się drużyny biorące udział w wyścigu o końcowy triumf i prawo startu w pucharach, resztę stawki uzupełniają natomiast te, z których żadna nie może być pewna utrzymania w Ekstraklasie. Na obecnym etapie rozgrywek nikt nie może pozwolić sobie na utratę punktów. Podniesie to zdecydowanie rangę ligowych zmagań.

Komentarze
~ignac (gość) - 15 lat temu

od kiedy Lech gra przy ul.Bogumińskiej? Rengifo nie
wiadomo, ale Muraś na pewno nie zagra

Odpowiedz
~xxx (gość) - 15 lat temu

od kiedy Michniewicz jest trenerem GKS Belchatow??

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze