Z Łazienkowskiej #1: Legia dobrze zaczyna, Pekhart pokonał ŁKS


Legia Warszawa świetnie rozpoczęła sezon 2023/2024, wygrywając z ŁKS-em Łódź 3:0!

21 lipca 2023 Z Łazienkowskiej #1: Legia dobrze zaczyna, Pekhart pokonał ŁKS
Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Legia Warszawa – ŁKS Łódź to drugie spotkanie sezonu 2023/2024 po boju w Grodzisku Wielkopolskim pomiędzy Wartą Poznań a Pogonią Szczecin. Tak jak w spotkaniu inaugurującym sezon, tak i tu wygrał faworyt. Legia pewnie poskromiła beniaminka z Łodzi.


Udostępnij na Udostępnij na

Lepszego początku sezonu Legia Warszawa chyba nie mogła sobie wymarzyć! Dobre sparingi i wygrana w Superpucharze Polski nie była przypadkowa. Legioniści byli faworytami swojego pierwszego meczu i pewnie wygrali. Potwierdzili wszystkie przedsezonowe aspiracje i słowa wszystkich związanych z „Wojskowymi”. Jeżeli cały sezon będzie taki jak pierwszy mecz, Legia na pewno wygra mistrzostwo Polski!

Legia pokazała, jak chce grać

Legia Warszawa, jak wspomnieliśmy we wstępie, grała fenomenalnie i w pełni zasłużenie wygrała. Momenty zawahania? Praktycznie nie było. ŁKS Łódź miał dobre dosłownie 10-15 minut na początku spotkania. Miał także pojedyncze szanse w późniejszym etapie meczu. Legia narzuciła na tyle mocne warunki, że przeciwnicy nie mieli nic do gadania. Wicemistrz Polski zaprezentował pełną dominację i świetnie wykorzystywał wszystkie mankamenty łodzian. Było 3:0, a tak naprawdę wynik mógłby być dużo wyższy.

Można powiedzieć, że wszystko poszło godnie z planem… Kosta Runjaić nigdy nie ukrywał, że planuje wprowadzić w Legii nie dość, że efektywną, to także efektowną grę rodem Pogoni, w której wcześniej pracował. Start sezonu pokazał, że tak może być. Legia Warszawa dawno nie grała tak widowiskowo. Ani za kadencji Aleksandara Vukovicia, ani kiedy trenerem był Marek Gołębiewski, Czesław Michniewicz, Ricardo Sa Pinto i kilku wcześniejszych szkoleniowców. Jeżeli „Wojskowi” nie zaimponowali do tej pory przeciętnemu kibicowi, przy takiej grze niedługo na pewno to zrobią!

Bobek utrzymywał ŁKS na lodzie. Legia bywała bezsilna!

Jest to artykuł poświęcony w największej mierze Legii Warszawa, aczkolwiek grzechem byłoby niewspomnienie o Aleksandrze Bobku. Zawodnikiem spotkania został z pewnością Tomas Pekhart. Kto poza Czechem? Zdania mogą być różne, ale jednym z kandydatów może być wcześniej wspomniany młody bramkarz ŁKS-u Łódź. 19-latek ma za sobą tylko jeden sezon regularnej gry w seniorskiej piłce i nie ma co ukrywać, że mecz z Legią był dla niego największym wyzwaniem w karierze. Mimo wpuszczenia trzech goli bardzo udanym.

Aleksander Bobek obronił karnego strzelanego przez Josue, ale to niejedyne osiągnięcie golkipera tego wieczoru. Nie dość, że emanował dużą pewnością siebie, obronił kilkanaście potężnych strzałów, Kuna, Wszołka czy Pekharta. Duża aktywność Legii w ataku nie przekładała się przez długi czas na jakiekolwiek liczby właśnie przez niego. Genialny występ! A trzeba wspomnieć, że to przecież jego debiutancki występ w PKO Ekstraklasie. Drużyna nie pomogła, ale on zagrał wybitnie! Jeżeli dalsza część przebiegnie pod dyktando tak dobrych występów Bobka, ten może liczyć na wielki transfer do lepszego klubu. Masterclass!

Nowe nabytki potwierdziły, że mogą bardzo dużo dać

Legia Warszawa nie przespała okienka transferowego. Przyszli Patryk Kun, Marc Gual, Radovan Pankov, Juergen Elitim. Ruchów może niedużo, ale każdy sprowadzony zawodnik ma umiejętności predestynujące do gry w pierwszej jedenastce. Z ŁKS-em wystąpili wszyscy wymienieni, z czego tylko Marc Gual nie w pierwszym składzie. I trzeba powiedzieć, że każdy z wyłączeniem Hiszpana zaprezentował się z jak najlepszej strony w inauguracyjnym ekstraklasowym spotkaniu sezonu 2023/2024.

Najbardziej trzeba wyróżnić Patryka Kuna, co do którego wielu kibiców miało wątpliwości. Wszystko dlatego, że byli oni przyzwyczajeni do absolutnie najwyższych standardów prezentowanych regularnie przez Filipa Mladenovicia. Były zawodnik Rakowa, choć w swoim poprzednim klubie nie grał aż tak dobrze jak Serb, udowodnił wszystkim niedowiarkom, że może być potężną wartością dodaną. Pewnego rodzaju definicją dobrego następcy. Przynajmniej początek w barwach nowego zespołu ma fantastyczny. Oby tak dalej!

Tego na pewno kibice życzyliby sobie również od Radovana Pankova, przez którego napastnicy ŁKS-u praktycznie nie przechodzili. 27-latek również pozostawił po sobie pozytywny znak. A to ważne, gdy słyszy się wszystkie pogłoski o zainteresowaniu przez inne kluby Maikiem Nawrockim. Podobnie jak Kun – kandydat na udane zastępstwo. Spokój, ale również nie najgorsze wyprowadzenie piłki – to zaprezentował serbski środkowy obrońca.

Co za to zaprezentował Juergen Elitim? Jakość, i to w czystej postaci. Josue był w tym spotkaniu bardzo mocno napastowany przez przeciwników, co stworzyło miejsce dla Kolumbijczyka. Kilka ładnych strzałów, dobre rozegranie piłki. Chyba najgłośniejszy letni transfer stołecznego klubu pokazał, że ekscytacja jego osobą była w pełni uzasadniona.

Rywalizacja w ataku coraz mocniej się zaostrza

Marc Gual przychodził do Legii jako wielka ekstraklasowa gwiazda. W końcu zostać królem strzelców w tak, nie ma co ukrywać, słabym klubie jak Jagiellonia Białystok to nie lada wyczyn. Wydawało się, że będzie to piłkarz mający pewną pozycję w pierwszym składzie. Tym bardziej po bardzo dobrym sezonie przygotowawczym… Nic bardziej mylnego!

Mecz ten miał kilku bohaterów, ale największym z nich był zdecydowanie Tomas Pekhart. Czech pewnie przez wielu nie był nawet brany pod uwagę w kontekście gry w pierwszym składzie, a tu nagle strzelił hat-tricka! Ten mecz w ogóle pokazał, że konkurencja na szpicy będzie w tym sezonie przepotężna. Bo poza wspomnianym Gualem i genialnym przeciwko ŁKS-owi Pekhartem warto pamiętać o Blazie Kramerze, który zaliczył świetny presezon, czy o będącym po udanym roku Erneście Mucim.

Wciąż w kadrze są również Maciej Rosołek i Carlitos. Ten drugi jednak raczej odejdzie, co pokazuje, że nie jest dziś łatwo być snajperem Legii. Po tym spotkaniu na prowadzenie w tej jakże zaciętej rywalizacji z pewnością wysunął się Pekhart. Przynajmniej na ten moment… Roszady zapowiadają się tu potężne! Nic dziwnego, kiedy dysponuje się aż tak dużą jakością w jednym miejscu na boisku.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze