Wyróżnienia i nagany po dziesiątej kolejce Premier League


Kto zaimponował, a kto wręcz przeciwnie?

30 października 2018 Wyróżnienia i nagany po dziesiątej kolejce Premier League

Obecny sezon Premier League zaskakuje wyrównanym poziomem rywalizacji. Po dziesięciu kolejkach żaden z zespołów nie zdołał osiągnąć choćby jednopunktowej przewagi nad resztą stawki. W minionej kolejce punkty z czołówki zgubili tylko Arsenal oraz Tottenham Hotspur. Nie zabrakło emocji, pogromów oraz czerwonych kartek. Kilku graczy zaimponowało formą. Z kolei inni zawiedli. Oto nasze wyróżnienia i nagany.


Udostępnij na Udostępnij na

Mimo rozegrania ponad 1/4 spotkań nadal w wyścigu po tytuł udział bierze aż pięć zespołów. Choć punkty w minionej serii spotkań zgubiły kluby z północnego Londynu – Arsenal oraz Tottenham Hotspur, to ich strata do lidera wynosi odpowiednio zaledwie cztery i pięć „oczek”. Klarowniej wygląda sytuacja na dole tabeli. Na ten moment wydaje się, że w walkę o utrzymanie może być zaangażowane aż osiem zespołów. Sporym zaskoczeniem jest dyspozycja AFC Bournemouth oraz Watfordu. Oba zespoły odniosły kolejne wysokie zwycięstwa, aplikując rywalom po trzy gole. Trwa kryzys w Newcastle United. „The Magpies” po raz kolejny nie potrafili odnieść zwycięstwa. Obok Huddersfield Town pozostają jedynym zespołem bez wygranej w bieżących rozgrywkach. Ponadto dziesiąta kolejka wyłoniła także bohaterów – pozytywnych oraz negatywnych. W zależności od zasług otrzymali od nas wyróżnienie lub naganę.

Wyróżnienia

Zaskakująco dobrze w obecnym sezonie prezentuje się Callum Wilson. Angielski napastnik w bieżącej kampanii Premier League zanotował już pięć trafień. Dwa z nich w poprzednią sobotę, wydatnie pomagając AFC Bournemouth rozbić na wyjeździe Fulham. Najpierw 26-latek został sfaulowany w polu karnym przez Timothy’ego Fosu-Mensaha. Chwilę później pewnie zamienił „jedenastkę” na pierwszego gola dla „The Cherries”. Następnie pięć minut przed końcem spotkania wykorzystał świetne prostopadłe podanie od Ryana Frasera, ustalając wynik meczu uderzeniem w bliższy róg bramki Sergio Rico. Dyspozycja Anglika w obecnej kampanii na pewno nie uszła uwadze selekcjonera, Garetha Southgate’a. Kto wie, może w przypadku utrzymania wysokiej formy Callum Wilson doczeka się debiutu w dorosłej reprezentacji?

Autorem sporej niespodzianki w minionej kolejce było Crystal Palace. Remis w derbowym pojedynku z Arsenalem to spory sukces zespołu z Selhurst Park. Zdobycie punktu umożliwiły dwa trafienia z rzutów karnych Luki Milivojevicia. Serb jest etatowym wykonawcą „jedenastek” w zespole Roya Hodgsona. Zawodnikowi nie brakuje zimnej krwi, a oprócz egzekwowania rzutów karnych oraz obowiązków defensywnych świetnie spełnia się w także w roli kapitana „The Eagles”. Dziś trudno wyobrazić sobie zespół Crystal Palace bez reprezentanta Serbii w składzie.

Powoli zwyżkuje forma Mohameda Salaha. Egipcjanin zdobywa kolejne bramki, które ewidentnie zdejmują ciężar presji z barków zawodnika. Gol oraz asysta w spotkaniu przeciwko Cardiff City są dobrym prognostykiem przed następnymi ligowymi starciami. Choć na razie nie widać błysku (z poprzedniej kampanii) w grze zawodnika, to powoli Egipcjanin wchodzi na wyższe obroty. Kilka razy zakręcił defensorami walijskiego klubu i szukał podań do partnerów z drużyny. Druga kwestia jest szczególnie istotna dla Jürgena Kloppa, ponieważ do tej pory zawodnik głównie decydował się na indywidualne zakończenie akcji. To nie przynosiło wymiernego efektu i irytowało niemieckiego menedżera. Partnerów z zespołu zresztą też.

Ostatnim wyróżnionym jest Roberto Pereyra. Argentyńczyk jest w obecnej kampanii motorem napędowym Watfordu. Potwierdził to w spotkaniu przeciwko Huddersfield Town. Ofensywny zawodnik otworzył wynik meczu, mijając czterech rywali i pakując piłkę z kilku metrów do bramki przeciwnika. Nie można nie odnieść wrażenia, że zespół „The Hornets” robi się powoli za mały dla Argentyńczyka. Kwestią czasu wydaje się transfer do jednego z klubów wielkiej szóstki.

Nagany

Nie popisała się w miniony weekend obrona Fulham. Defensorzy londyńczyków popełniali karygodne błędy – zarówno w odbiorze oraz kryciu, jak i rozegraniu piłki. Te pierwsze doprowadziły do straty bramek. Te drugie m.in. do drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla Kevina McDonalda. W zespole z Craven Cottage balans między formacjami jest bardzo zachwiany. W ataku operują uznane nazwiska, zawodnicy o sporej klasie sportowej. Natomiast defensywa „The Cottagers” to istna autostrada do bramki dla rywali. Dwadzieścia osiem straconych bramek (najwięcej w lidze) powinno dać do myślenia.

Rzadko w naszym zestawieniu w tej samej kategorii umieszczamy więcej niż jednego zawodnika z tego samego zespołu. Aboubakar Kamara w pełni jednak zasłużył na naganę. Najpierw po żenującej próbie wymuszenia rzutu karnego słusznie otrzymał od arbitra głównego, Andre Marriner żółtą kartkę. Niedługo później symulował kolejny raz. Litościwy sędzia nie zdecydował się jednak wyrzucić francuskiego napastnika z boiska.

Mniej miłosierny był Michael Oliver, jednak całkowicie słusznie. Brutalny wślizg Marka Noble’a w nogę Wilfreda Ndidiego mógł zakończyć się groźną kontuzją Nigeryjczyka, a nawet złamaniem. Tego typu zagrania muszą być piętnowane, dlatego wyrzucenie z boiska gracza West Hamu United było jak najbardziej uzasadnione.

Hit kolejki na murawie rodem z polskiej A klasy? Jak najbardziej, byle tylko wypromować w Europie futbol amerykański. Trzy spotkania ligi NFL rozegrane na Wembley w ciągu zaledwie dwóch tygodni doszczętnie uniemożliwiły szybką i kombinacyjną grę we wczorajszym spotkaniu. W ten sposób zarówno Tottenham Hotspur, jak i Manchester City byli pozbawieni swoich atutów. Dodatkowo logo NFL na środku boiska i linie do gry w futbol amerykański dopełniły dzieła. Internet się śmieje, a zespół „Spurs” po cichu odlicza dni do przejścia na swój nowy obiekt.

https://twitter.com/mbretosESPN/status/1057002075270180866

Podsumowanie

Wyróżnienia

  • Callum Wilson
  • Luka Milivojević
  • Mohamed Salah
  • Roberto Pereyra

Nagany

  • defensywa Fulham
  • Aboubakar Kamara
  • Mark Noble
  • murawa Wembley
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze