Selekcjoner reprezentacji Irlandii Północnej z nadzieją patrzy na środowe spotkanie swoich podopiecznych ze Słowacją. Nigel Worthington zapewnia, że piłkarze są przygotowani do walki o zwycięstwo.
Windsor Park to dla irlandzkich piłkarzy specjalne miejsce. Jak zapewniają, nigdzie indziej nie ma tak wspaniałej atmosfery jak w Belfaście. Worthington liczy, że trzynastotysięczny tłum po raz kolejny będzie wsparciem dla narodowego zespołu.
– Zdaję sobie sprawę, że frekwencja na wielu stadionach w Anglii jest większa niż na Windsor. Na niektóre mecze przychodzi ponad 60 tysięcy ludzi, a niektórzy dalej narzekają. U nas jest inaczej. Mamy swoje 13 tysięcy i ci ludzie są dla nas więcej warci niż tłumy w Premiership – powiedział Worthington.
Magia stadionu w Belfaście działa w od dłuższego czasu wyjątkowo skutecznie. Irlandczycy są u siebie niepokonani od dziewięciu spotkań. – Mam nadzieję, że w środę nie tylko przedłużymy naszą wspaniałą passę, ale i zdobędziemy komplet punktów, które przybliżą nas do awansu. Ze wsparciem naszej widowni będzie to o wiele łatwiejsze – dodał na koniec selekcjoner.