Wielki wyścig FIFA czas zacząć


30 stycznia 2015 Wielki wyścig FIFA czas zacząć

Miły pan w okularach, legenda portugalskiej piłki czy może jordański książę zasiadający na wygodnym fotelu wiceprzewodniczącego? Który z nich wygra wielki wyścig o miano prezydenta FIFA, które w ostatnim czasie jest pożądane niczym kawałek cienia w letnie, upalne popołudnie? Chwała, złoto, uwielbienie, a przede wszystkim możliwość zmiany futbolu na lepsze – oto, co czeka na zwycięzcę tego emocjonującego pojedynku. Nagrody atrakcyjne, lecz aby je przygarnąć do własnej piersi, trzeba zachęcić w odpowiedni sposób elektorat.


Udostępnij na Udostępnij na

Liczbę prezydentów FIFA w całej jej 111-letniej historii można policzyć na palcach obu rąk. Tutaj nie obowiązuje żadne ograniczenie co do długości elekcji. Jeśli masz poparcie, możesz rządzić i dzielić aż do śmierci. Na przestrzeni wielu lat mieliśmy aż trzy takie przypadki, kiedy to prezydent FIFA oddawał władzę w ostatnim dniu swojego życia. W najbliższych latach nam to prawdopodobnie nie grozi, choć życzymy Blatterowi, aby żył jak najdłużej, lecz może na innym stanowisku niż głównodowodzący w najważniejszych strukturach futbolu na świecie.

29 maja odbędzie się 65. kongres FIFA w największym mieście Szwajcarii – Zurychu. A jeśli zjazd odbywa się właśnie tam, to oznacza, że czekają nas nie tylko dyskusje wszystkich najważniejszych ludzi z FIFA, ale także wybory nowego prezydenta. W tym roku miłościwie panujący nam Sepp Blatter ma się czego obawiać, bo tak jak przed czterema laty nie miał innych przeciwników w walce o fotel prezydencki (kandydował tylko Mohamed bin Hammam), tak teraz jest ich na pęczki. Tych kandydatów było oczywiście dużo, dużo więcej, lecz z czasem sami rezygnowali ze względu na jakikolwiek brak szans. W ostatecznym rozrachunku pozostało ich na polu bitwy aż pięciu.

Sepp Blatter (Szwajcaria)

Pierwszym z nich jest oczywiście niezmordowany w wyścigach o fotel prezydenta FIFA Sepp Blatter. Tego pana nie trzeba zbytnio przybliżać. Najbardziej kontrowersyjna i najmniej pożądana osoba w tych strukturach. Tylu, ilu on ma przeciwników, nikt nie jest w stanie zliczyć. Lubią go wyłącznie Katarczycy oraz Rosjanie, którym przydzielił organizacje mistrzostw świata, odpowiednio w 2018 oraz 2022 roku. Tymi decyzjami wywołał ogromną burzę, poruszając niebo i ziemię. Setki niedociągnięć, niedomówień oraz błędnych decyzji umiejscowiły Blattera na cenzurowanym. W ostatnim czasie każdy jego ruch jest dokładnie śledzony i analizowany. On już nie ma miejsca na popełnienie choćby najmniejszego błędu,  jego szanse na 5. kadencję zmaleją bowiem do absolutnego zera. Jeśli mamy być szczerzy, to szanse obecnego prezydenta FIFA są niewielkie, lecz nieraz za jego urzędowania byliśmy świadkami decyzji, po których łapaliśmy się za swe strudzone głowy.

Sepp Blatter
Sepp Blatter

Jerome Champagne (Francja)

Wspomnieliśmy, że Blatter przyjaciół może szukać jedynie w Katarczykach i Rosjanach. Zapomnieliśmy dodać, że wśród dobrych znajomych Szwajcara jest właśnie Jerome Champagne. Francuz jest bardzo bliskim przyjacielem Blattera i również, tak jak i on, nie jest zwolennikiem UEFA. Plan wyborczy Francuza w zasadzie niczym się nie różni od tego, który teraz realizuje Blatter. Chce bardziej skupiać się na aspektach finansowych niż na sportowych. Uważa, że to, co jest obecnie przeprowadzane w światowym futbolu, potrzebuje nagłego przyśpieszenia,  jeśli FIFA chce bowiem wyjść na prostą, musi działać bardziej stanowczo. Jego szanse na objęcie prezydentury są w zasadzie minimalne, natomiast Daily Mirror prognozuje, że Champagne nie ma w tych wyborach żadnych szans.

Książę Ali bin Al-Hussein (Jordan)

Książe Ali bin Al-Hussein
Książe Ali bin Al-Hussein

Była mowa o zwolennikach Blattera, czas przenieść się na drugą stronę rzeki, gdzie stoją przeciwnicy Szwajcara. Jednym z nich jest Jordańczyk Ali bin Al-Hussein. Książę Ali jest synem zmarłego króla Husseina i księżnej Alii, którzy zginęli w katastrofie śmigłowca w 1977 roku. Jeśli jesteśmy przy powinowactwach, to warto wspomnieć, że jego siostra wyszła za mąż za szejka Dubaju, właściciela koni wyścigowych, Mohammeda. Jak na księcia przystało, Ali bin Al-Hussein stawia przede wszystkim na wysoką klasę organizacji oraz wygórowany model etyki, przejrzystości i dobrego zarządzania. Od dłuższego czasu jest wiceprezydentem FIFA. Kandydaturę Jordańczyka poparł sam Michael Platini, który uważa, że książę ma ogromne możliwości, by skutecznie uzdrowić światowy futbol. Jego największymi atutami są jego wiek (39 lat) oraz zamożność, która wyeliminuje możliwość korupcji.

Nadszedł czas, aby skupić się na powrocie do sportu, a oddalić się od administracyjnej kontrowersji – książę Ali bin Al-Hussein

Michael van Praag (Holandia)

Holender jest człowiekiem, który woli działać niż rozmawiać. Michael van Praag, były działacz Ajaksu Amsterdam oraz prezydent holenderskiej federacji piłkarskiej, jest przeciwnikiem rządów Blattera. Do momentu mistrzostw świata w Brazylii uważał, że w strukturach FIFA można jeszcze cokolwiek zmienić, lecz od 2014 roku stał się jej wyraźnym przeciwnikiem. Był pierwszym z delegatów UEFA, który zaatakował reżim Blattera. Obecny przewodniczący po zeszłorocznym kongresie w Sao Paulo powiedział, że nigdy w życiu nie został tak obrażony. Uważa, że FIFA musi zostać wreszcie szanowana i respektowana przez społeczeństwo, gdyż z dnia na dzień traci w oczach każdego szanującego się kibica piłki nożnej. Chce, aby futbol wrócił wreszcie do realnego świata.

Jest bardzo mało ludzi, którzy wciąż biorą FIFA poważnie – M. van Praag

Luis Figo (Portugalia)

Ze wszystkich kandydatów to on jest najbardziej znanym oraz docenianym człowiekiem, który miał jakąkolwiek styczność ze światkiem futbolu. Nie ma osoby na świecie, która nie kojarzy postaci Luisa Figo, gwiazdy FC Barcelona, Realu Madryt, a przede wszystkim reprezentacji Portugalii. Figo swoją kandydaturę potwierdził w środę i od razu stał się największym kandydatem do objęcia stanowiska prezydenta FIFA. W jednym z wywiadów Figo powiedział, że kiedy wpisuje się w Google słowo FIFA, na pierwszym miejscu wyskakuje „skandal”, on chce to zmienić i sprowadzić futbol na właściwą ścieżkę. Jego kandydatura została poparta przez wielkie nazwiska piłki nożnej, chociażby takie, jak: Patrick Vieira, Zbigniew Boniek czy Jose Mourinho, który stwierdził, że ta decyzja jest wielkim krokiem w przód dla piłki nożnej.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze