Top 10 odkryć Premier League w 2018 roku


Kto w znaczący sposób wyróżnił się na angielskich boiskach w 2018 roku?

30 grudnia 2018 Top 10 odkryć Premier League w 2018 roku

W piłce nożnej nie ma nic lepszego, gdy na bal dla najlepszych, najzdolniejszych, najmożniejszych wchodzą postacie zupełnie anonimowe, bądź zajmujące dotychczas miejsce w drugim rzędzie. Niezależnie od tego w jakim wieku się znajdują. W niniejszym rankingu przedstawiamy takich właśnie bohaterów z angielskich boisk, którzy w mijającym roku zapracowali na uznanie oraz rozgłos.


Udostępnij na Udostępnij na

Na początek krótkie wyjaśnienie na jakiej zasadzie powstało nasze zestawienie największych odkryć Premier League w 2018 roku. Każdy redaktor zajmujący się tematyką ligi angielskiej przedstawił własną listę 1o kandydatur. Kluczową rolę odegrała oczywiście kolejność. Zawodnik zajmujący pierwsze miejsce na poszczególnych listach otrzymał 25 punktów, drugi 18 punktów, trzeci 15 punktów itd.

10. Abdoulaye Doucoure (25 lat, Francja, Watford)

25-letni francuski środkowy pomocnik konsekwentnie pracuje na swoje nazwisko od sezonu 2016/2017 gdy trafił do Watford. O jego wartości zaczęto przekonywać się rok później. Rozgrywki 2017/2018 zakończył bardzo dobrymi statystykami, zdobywając siedem bramek i zaliczając cztery asysty w 37 meczach. 2018 rok stanowi zwieńczenie ciężkiej pracy wykonanej przez Docoure. Najnowsze doniesienia transferowe łączą Francuza z takimi zespołami jak Everton, Arsenal i Paris Saint Germian. W żaden sposób nie może to dziwić. Jego dokonanie w zespole „Szerzeni” na dłuższą metę nie mogły przejść bez echa.

9. James Maddison (22 lata, Anglia, Leicester)

Postać 22-letniego angielskiego ofensywnego pomocnika przebiła się do świadomości kibiców za sprawą świetnych występów w Norwich City. Choć jego ówczesny zespół zakończył sezon 2017/2018 w środku stawki zaplecza Premier League, Maddison wyróżnił się na tle całej Championship. Czternaście trafień i osiem asyst w 44 występach zaowocowały transferem do Leicester City. Przeskok o jedną klasę rozgrywkową wyżej nie stanowił dla Maddisona jakiekolwiek problemu. Już na inaugurację sezonu przeciwko Manchesterowi United, że miejsce w zespole obok Jamie’go Vardy’ego czy Demaraia Grey’a to dla niego odpowiednie środowisko. Z każdą upływającą kolejką wyłącznie to potwierdza. Pod względem liczby strzelonych bramek dla byłych mistrzów Anglii o jedno trafieni ustępuje jedynie wspomnianemu Vardy’emu.

8. Aaron Wan-Bissaka (21 lat, Anglia, Crystal Palace)

O Wan-Bissace jakiś czas temu sporządziliśmy osobny tekst. Wychowanek Crystal Palace z miejsca podbił serca kibiców zespołu z Selhurst Park. Wszedł do pierwszego składu pod koniec lutego w kryzysowym dla Londyńczyków momencie, gdy ekipia Roy;a Hodgsona zmagała się z falą kontuzji. Prawy boczny obrońca już na starcie bez jakichkolwiek kompleksów rywalizował z piłkarzami Manchesteru United czy Tottenhamu. Na prawdziwe fanfary Wan-Bissaka musiał jednak poczekać do sezonu 2018/2019. Obecnie to drugi obok Wilfrieda Zahy najbardziej rozpoznawany gracz zespołu, bez którego wyjściowa jedenastka mocno traci na swojej wartości. W bieżących rozgrywkach Premier League opuścił zaledwie jedno spotkanie. Lada chwila 21-latek stanie się łakomym kąskiem na rynku transferowym.

7. David Brooks (21 lat, Walia, Bournemouth)

Pierwsza część bieżących rozgrywek wystarczyła, aby o 21-latku zrobiło się głośno. Ofensywny pomocnik trafił do Bournemouth na początku lipca z Sheffield United. W poprzednim sezonie na poziomie Championship rozegrał 30 spotkań. Gdy się w nich pojawiał pewnością nie był jedynie biernym uczestnikiem. Trzy bramki i pięć asyst to mocno przyzwoity wynik zwłaszcza, że rozegrał w nich nieco ponad 1000 minut. Menedżer „Wisienek” Eddie Howe wyłowił Brooks’a za skromne jak na obecne realia 11 milinów euro, a ten od początku sezonu rozpycha się łokciami wśród najlepszych, jakby występował w Premier League od jakiegoś czasu. Między innymi za sprawą młodego Walijczyka Bournemouth uchodzi za jednego z kandydatów do zajęcia miejsca gwarantującego udział w Lidze Europy. Dalsze postępy Brooks’a należy śledzić z dużą uwagą.

6. Ryan Fraser (24 lata, Szkocja, Bournemouth)

Na szczęście dla kibiców Bournemouth Brooks to jedyny wartościowy zawodnik. W sukurs idzie mu Ryan Fraser. Mały wielki piłkarz robiący ogromną różnicę. Reprezentant Szkocji reprezentuje barwy swojego obecnego klubu od 2013 roku. Nie od razu odnalazł tutaj swoje miejsce na ziemi. W drodze po uznanie i renomę musiał powalczyć o swoje na wypożyczeniu w Ipswich Town. Pozycję w pierwszym składzie ekipy Howe’a wywalczył w sezonie 2016/2017. Kończący się rok pokazuje, że Bournemouth staje się dla niego za ciasnym miejscem. Czy kolejne dwanaście miesięcy będą jeszcze lepsze i ujrzymy Frasera w lepszym zespole?

5. Glen Murray (35 lat, Anglia, Brighton)

Napastnik Brighton nie należy do piłkarzy pierwszej świeżości. Wręcz przeciwnie. No ale przecież nie chodzi tutaj o ranking największych talentów Premier League, lecz zestawienie największych odkryć ligi. Tak się złożyło, że Murray przedstawił się szerszej publiczności w wieku trzydziestu kilku lat. Doświadczony Anglik napisał bardzo fajny rozdział w historii klubu z samego południa kraju. Najpierw w znaczący sposób przyczynił się do powrotu Brighton do grona najlepszych, po raz pierwszy w erze Premier League. W pierwszym sezonie został najlepszym strzelcem zespołu, któremu wróżono rychły powrót do Championship. Stało się jednak inaczej i 35-latek kontynuuje strzelanie w elicie. Takie historie lubimy i zawsze są one w cenie.

https://www.youtube.com/watch?v=mDO6OV_jMKQ

4. Ruben Loftus-Cheek (22 lata, Anglia, Crystal Palace/Chelsea)

Zdecydowanie przełomowy rok dla wychowanka Chelsea. Udane pierwsze półrocze na wypożyczeniu w Crystal Palace dało mu przepustkę do drużyny narodowej na Mistrzostwa Świata w Rosji. Podczas światowego czempionatu dwukrotnie rozegrał pełne 90 minut w grupowych starciach przeciwko Panamie i Belgii, Przeciwko tej drugiej ekipie wystąpił również w meczu o brązowy medal. Obecnie powolnymi krokami nowy menedżer Chelsea Maurzio Sarri daje rozgrywać Loftus’owi-Cheek’owi coraz więcej minut. Ich liczba póki co może nie powalać na kolana, gdyż w pełnym wymiarze czasowym zagrał jedynie przeciwko Wolverhampton, mimo to zdołał strzelić w rozgrywkach ligowych 3 gole. Znacznie większą rolę odegrał w fazie grupowej Ligi Europy, gdzie w pięciu spotkaniach również trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Anglik z każdym kolejnym krokiem wyrasta na coraz bardziej wartościowego piłkarza. Oby tak dalej.

https://www.youtube.com/watch?v=cmQdQHWgCjg

3. Richarlison (21 lat, Brazylia, Watford/Everton)

Ależ to była runda w wykonaniu Brazylijczyka! Latem, gdy Everton wydawał na niego dość pokaźną sumę jak na standardy ekipy z Goodison Park, wielu pukało się w głowę. Richarlison miał bowiem za sobą tak naprawdę jedynie kilka dobrych tygodni w barwach Watfordu, na początku sezonu 2017/2018. Wówczas już w listopadzie zdążył zapaść w zimowy sen, z którego nie obudził się do końca rozgrywek. W nowym zespole pogłoski o jego talencie znalazły potwierdzenie w czynach. Jego dziewięć dotychczasowych bramek sprawia, że w klasyfikacji strzelców depcze po piętach takim piłkarskim tuzom jak Pierre Emerick-Aubameyang, Mohamed Salah czy Harry Kane. Dzięki jego obecności Everton wyrasta na najpoważniejszego kandydata do zajęcia pierwszego miejsca tuż za plecami najmożniejszych. Kapitalny czas od momentu transferu do Evertonu zwieńczył debiutem, a następnie pięcioma kolejnymi występami w reprezentacji Brazylii, w których zdobył trzy bramki.

https://www.youtube.com/watch?v=_SzYam86Uz8

2. Joe Gomez (21 lat, Anglia, Liverpool)

Najlepsze świadectwo tego, jak fantastyczną pracę na Anfield Road wykonuje Juergen Klopp. Nie tak dawno na każdym kroku szydzono z defensyw Liverpoolu. Jej ówczesny stan jasno dawał do zrozumienia, ż „The Reds” nie będą w stanie walczyć o najwyższe cele. Dziś mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją. Zespół niemieckiego szkoleniowca na chwilę obecną może pochwalić się najmniejszą liczbą straconych. Zasługa nie leży jedynie po stronie fantastycznego van Dijka, lecz również 21-letniego Anglika. Pochwały względem wychowanka Charltonu płynął z każdej strony. Były wybitny angielski stoper Rio Ferdinand stwierdził nawet, że Gomez może zostać najlepszym Anglikiem na tej pozycji. Słowa bardzo odważne, ale czy bezpodstawne? W każdym razie obrońca Liverpoolu ma wszystko, aby sprawić, że 2019 rok będzie jeszcze lepszy.

1. Trent Alexander-Arnold (20 lat, Anglia, Liverpool)

Śmiało można stwierdzić, że mamy do czynienia z najlepszym młodzieżowcem występującym na prawej obronie. Minione miesiące minęły pod znakiem ekspresowego rozwoju gracza Liverpoolu. Zwłaszcza jego niezwykle udane występy w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zapadły w pamięć. Nieco gorzej bywało w rozgrywkach Premier League, w których Klopp nie zawsze widział dla niego miejsce w podstawowym składzie, powoli adaptując młodego Anglika do wielkiej ligowej piłki. W bieżących sezonie jest już znacznie lepiej. Alexandra-Arnolda nie zabrakło również w kadrze narodowej podczas tegorocznego mundialu, gdzie wystąpił przeciwko Belgii w trzecim meczu fazy grupowej. W zasadzie można powtórzyć to, co napisaliśmy w przypadku jego klubowego kolegi Gomeza. Nie ma żadnych wątpliwości, że kolejny rok przyniesie kolejny ogromny krok w przód.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze