Szwajcaria – Turcja: mecz o życie


Szwajcarzy, podobnie jak Turcy, po pierwszej serii spotkań pozostają bez punktów. Obie drużyny przegrały swoje mecze, tak więc obie będą koniecznie chciały teraz wygrać. Statystyki spotkań przemawiają za podopiecznymi Fatiha Terima. Jednak współgospodarze mistrzostw mają spore aspiracje. Dla obu ekip jest to mecz o wszystko, co zapowiada nam ciekawe widowisko.


Udostępnij na Udostępnij na


Szwajcarzy na inaugurację ulegli reprezentacji Czech 0:1 po golu Valcava Sverkosa. Wówczas Szwajcarzy zagrali lepiej od rywali, ale na wielkiej imprezie, bardziej od ładnej gry, liczy się liczba zdobytych bramek. Jednak niewielkim zmartwieniem jest porażka będąc lepszym na boisku, w porównaniu z kontuzją reprezentacyjnej gwiazdy – Alexa Frei’a. Jest to spora strata dla drużyny Jakoba Kuhna.

Z kolei Turcy ulegli Portugalii 0:2 (Pepe, Meireles). Prócz straconych punktów, piłkarze stracili również sporo zdrowia. Przy kontuzjach w ekipie Terima, strata Kuhna jest prawie niezauważalna. „Będę musiał przebudować całą linię obrony. Na obecną chwilę nie mogę liczyć na żadnego zawodnika, który wystąpił przeciwko Portugalii. Wszyscy narzekają na urazy„- mówi turecki trener.

Servet Cetin już długo zmaga się z kontuzją kolana. W meczu na pewno nie zagra Goekhan Zan, Hakan Balta, a także kapitan Emre Beloezoglu. Zwiększa to szanse dla szwajcarskiej ofensywy, o której sile stanowić będą m.in. Gokhan Inler, Hakan Yakin i Eren Derdiyok – wszyscy trzej są … tureckiego pochodzenia.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że obie ekipy zagrają dziś tylko o punkty, które dadzą im resztki nadziei na awans do ćwierćfinałów. Jednak nie same punkty będą celem ekip. Najbliższe spotkanie będzie znakomitą okazją do rewanżu za eliminacje do Mistrzostw Świata 2006, kiedy to Helweci awansowali kosztem Turków. Mało tego, po meczu w Stambule doszło do bójki między piłkarzami, więc dzisiejszy pojedynek może być bardzo ostry. Nad temperamentem zawodników będą panować trzej Słowacy z Lubosem Michelem na czele.

Mecz odbędzie się w Genewie. Początek o 20:45.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze