Strączek przechodzi do Bordeaux


Bramkarz Stali Mielec latem odejdzie do Francji na zasadzie wolnego transferu

2 lutego 2022 Strączek przechodzi do Bordeaux
Paweł Jaskółka / PressFocus

Rafał Strączek podpisał kontrakt z Girondins Bordeaux. Stal Mielec nie otrzyma za swojego zawodnika nawet złotówki, ponieważ jego kontrakt wygasa w czerwcu. Bramkarz był jedną z czołowych postaci swojego zespołu. Zasili francuski klub w lipcu, po zakończeniu sezonu w polskiej lidze.


Udostępnij na Udostępnij na

Bardzo udana runda jesienna

Stal Mielec w minionej rundzie była bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Wielu ekspertów przed rozpoczęciem rozgrywek wskazywało mielczan jako kandydatów do spadku. Tymczasem zawodnicy Adama Majewskiego przerwę zimową spędzają na 8. miejscu w ligowej tabeli. Swój duży udział w tym sukcesie ma Rafał Strączek.

22-letni bramkarz w 16 spotkaniach pięciokrotnie zachował czyste konto. Bronił ze skutecznością 75,6%, na jego bramkę rywale oddali aż 78 uderzeń. Prawdziwy popis swoich umiejętności Strączek dał w meczu z Bruk-Betem. Obronił w tym starciu dwa rzuty karne. Najpierw był górą w pojedynku z Piotrem Wlazłą, a następnie zatrzymał także Murisa Mesanovicia.

Od jakiegoś czasu wiadomo było, że golkiper w Mielcu nie zostanie. Jego umowa dobiega końca, a ze strony zawodnika nie było chęci jej przedłużenia. Media wspominały o zainteresowaniu warszawskiej Legii. Jednak ostatecznie bramkarz postanowił wyjechać za granicę i trafił do Francji.

Jakie perspektywy na grę we Francji?

Podstawowym bramkarzem zespołu jest 34-letni Benoit Costil. Zagrał we wszystkich 20 ligowych spotkaniach, ani razu nie zachowując czystego konta. W kadrze są również dwaj młodsi golkiperzy: Geaten Poussin oraz Davy Rouyard. Obaj rozegrali po jednym meczu w krajowym pucharze.

O to, jak w tym sezonie prezentuje się Costil, zapytaliśmy francuskiego dziennikarza Vincenta Soubabere:

Na początku sezonu forma Costila była bardzo dobra pomimo liczby straconych bramek. Został powołany do reprezentacji Francji i było to w pełni zasłużone. Bardzo często nie pomagała mu obrona, musiał minimalizować straty. Ale czuliśmy jakąś przerwę od dobrej dyspozycji podczas meczu ze Strasburgiem, w którym straciliśmy pięć bramek. Z pewnością ta kropla wody sprawiła, że ​​wazon się przepełnił, ponieważ od tego meczu gra wyraźnie poniżej swojego poziomu. Wygląda na mniej zaangażowanego i rozpamiętującego porażkę z historycznym rywalem Marsylią, która przerwała serię 44 lat bez ligowej porażki z OM.

Swoją opinią podzielił się z nami także Marcin Jabłoński, założyciel konta poświęconego Bordeaux:

Jeśli chodzi o perspektywy, to w tym momencie trudno powiedzieć, gdyż nie wiadomo, czy któryś z obecnych bramkarzy FCGB nie odejdzie. Costil jest pewniakiem w bramce, ale już przed sezonem pojawiały się informacje, iż może opuścić klub, lecz został. W tym sezonie tracą wiele bramek, zachowali czyste konto jedynie raz, ale to był mecz pucharowy z Zouasią, wygrany aż 10:0. Costil jest bardzo krytykowany po ostatnim meczu ligowym z OM, w którym popełnił błąd, źle wybijając piłkę, którą przejął Under i po solowej akcji zdobył zwycięską bramkę – gola na wagę złota, gdyż OM nie wygrało w Bordeaux w meczu ligowym od 44 lat. Niektórzy kibice domagają się jego odejścia.

– Ostatnio pojawiły się jednak rozmowy na temat przedłużenia kontraktu z Costilem, ale trudno przewidzieć, co się wydarzy. Pozostała dwójka golkiperów, Poussin i Rouyard, są w tym samym wieku co Strączek, lecz trudno coś napisać o ich formie, gdyż nie grają. Poussin czeka na swoją szansę w wypadku absencji Costila, lecz również i on nie mógł zagrać w pucharowym meczu z Brest (koronawirus) i bronił Rouyard, który mimo rezerwowego składu Bordeaux i przegranej 0:3 zaprezentował się bardzo dobrze.

Przyszłość Costila niepewna

Zespół z Bordeaux zajmuje 17. miejsce w tabeli Ligue 1. „Żyrondyści” mają zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Ich defensywa jest najgorsza w całej stawce. Zawodnicy Vladimira Petkovicia stracili aż 44 bramki. Grają bardzo radosny futbol, ponieważ zdobyli 30 goli, a to z kolei jeden z najlepszych wyników w lidze.

Przed zespołem Bordeaux kluczowa runda wiosenna. Zawodnicy muszą wziąć się do pracy, aby uniknąć sensacyjnego spadku. Dotychczas wygrali zaledwie trzy mecze i jest to statystyka, którą niewątpliwie należy poprawić. Zdobyli zaledwie siedem punktów na swoim stadionie i dziesięć w spotkaniach wyjazdowych.

Wiosną rozstrzygać się będą także losy Costila, którego umowa wygasa w czerwcu. Dalsze losy Francuza mogą być kluczowe dla przyszłości i regularnej gry Rafała Strączka. Choć polski bramkarz w rywalizacji ze starszym kolegą nie byłby wcale bez szans. Zawodnik Stali Mielec z pewnością liczy przede wszystkim na to, że jego przyszły klub utrzyma się w Ligue 1.

Nasz ekspert zwraca uwagę na to, że Strączek będzie kolejnym młodym bramkarzem we francuskim klubie. Zapytaliśmy także, czy możliwy jest podobny scenariusz jak w przypadku Majeckiego, który gra sporadycznie:

Jeśli chodzi o porównanie z Majeckim, myślę, że w tej chwili trudno to ocenić, ponieważ nigdy nie widziałem gry tego młodego bramkarza. Ale zastanawiam się nad tym przyjazdem. Rzeczywiście, mamy kilku młodych dobrych bramkarzy (Poussin, Rouyard, Malbec), którzy mogliby próbować zastąpić Costila. Zastanawiam się więc, jaka jest strategia klubu w sprowadzaniu nowego młodego bramkarza. Myślę sobie, że przychodzi dlatego, że Bordeaux w niego wierzy i chce uczynić go następcą Costila i mam nadzieję, że będzie w stanie nim zostać. Ale to może być trudne do zrozumienia dla naszych bramkarzy z akademii, którzy pokazali świetne rzeczy, kiedy mieli okazję do gry.

Dobry moment na wyjazd

Jeśli tylko Bordeaux utrzyma się w lidze, będzie można powiedzieć, że Strączek podjął dobrą decyzję. W ekstraklasie już niczego więcej się nie nauczy, a Ligue 1 to jedna z najlepszych lig w Europie. Wybór klubu również wydaje się rozsądny. Costilowi bliżej już do końca kariery niż szczytu formy.

Dobrze się składa, że wiosnę 22-latek spędzi w Mielcu. Francuski klub będzie walczył o utrzymanie i wątpliwe, żeby w takiej sytuacji postawił na młodego bramkarza. Oby w czerwcu okoliczności były dużo spokojniejsze wskutek pozostania „Żyrondystów” w lidze. Stal tymczasem nic na swoim piłkarzu nie zarobi. Powinna za to zacząć bardzo poważnie myśleć o zastępcy dla Strączka.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze