Stokowiec: Korona to charakterny zespół


4 listopada 2012 Stokowiec: Korona to charakterny zespół

Piotr Stokowiec jest optymistycznie nastawiony przed spotkaniem z Koroną Kielce. Szkoleniowiec Polonii Warszawa przewiduje, że ten pojedynek będzie interesującym widowiskiem.


Udostępnij na Udostępnij na

Nasza sytuacja kadrowa będzie znana jutro, bo dziś nie jesteśmy jeszcze w stanie wszystkich określić. Jeśli chodzi o kontuzje, trzeba wymienić nazwiska Kiełba i Diemego. Poza nimi wszyscy są do dyspozycji. Mecz z Bełchatowem jest już historią, a historią nie można żyć. Od kilku dni przygotowujemy się do spotkania z Koroną, które będzie zupełnie inne. Spodziewamy się naprawdę trudnego boju – powiedział Stokowiec. – Nie zastanawiamy się nad tym, kogo będzie brakowało. Jest tak, jak jest. Zawodnicy wypadają za kartki czy przez kontuzje. Raz brakuje jednego, raz drugiego – to normalna sytuacja. Nigdy na to nie narzekaliśmy, drużyna zawsze dawała sobie radę i myślę, że w ostatniej części rundy nie będzie inaczej – dodał trener Polonii, zapytany, czy brak Edgara Caniego będzie odczuwalny. Albańczyk został odsunięty od pierwszego zespołu po meczu z Bełchatowem.

Co ciekawe, Piotr Stokowiec i szkoleniowiec Korony, Leszek Ojrzyński, razem studiowali. Jak na tę rywalizacje zapatruje się trener warszawskiego zespołu?

Piotr Stokowiec
Piotr Stokowiec (fot. Rafał Rusek /iGol.pl)

Nie traktuję tego jako osobiste wyzwanie. Korona od zawsze była charakternym zespołem, ale nam też nie brakowało woli walki i determinacji. Nasza drużyna wygląda również nie najgorzej pod względem fizycznym, więc szykuje się kolejne ciekawe widowisko.

Stokowiec został nominowany do nagrody Trenera Października w T-Mobile Ekstraklasie. Zapewnia jednak, że nie przywiązuje większej wagi do takich wyróżnień.

Widziałem siebie wśród nominowanych, ale nie przywiązuję do tego wielkiej wagi. To miłe, ale jeśli miałbym dostać taką nagrodę, wolałbym po sezonie, żeby teraz się nie rozpraszać. Jesteśmy naprawdę mocno skoncentrowani na sześciu najbliższych meczach, które nam zostały.

Na konferencji przedmeczowej wypowiedział się Tomasz Hołota. Młody pomocnik ściągnięty z GieKSy Katowice przez kontuzję stracił początek sezonu.

Na pewno żałuję czasu, który straciłem przez kontuzję. Inaczej sobie to wyobrażałem. Do dzisiaj więcej czasu spędzałem w gabinetach lekarskich niż na boisku. Przygoda z Polonią zaczęła się dla mnie pechowo, ale teraz wszystko jest już w porządku. Teraz będzie mi trudniej wskoczyć do składu, ale cieszę się, że załapałem się do osiemnastki meczowej na dwa ostatnie spotkania. Taki był mój cel. Różnica między grą w I lidze a ekstraklasie jest duża. W I lidze gra się dużo z pominięciem drugiej linii, a w meczach często decyduje przypadek. Tu jest większa kultura gry, a sami zawodnicy są lepiej wyszkoleni. Jestem przygotowany do ostrej gry przeciwko Koronie. Trzeba przeciwstawić się jej tym samym i walczyć do końca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze