Sociedad gromi Betis


15 grudnia 2013 Sociedad gromi Betis

Piłkarze z San Sebastian nie mieli żadnej litości dla ostatniej drużyny Primera Division i pewnie zwyciężyli 5:1. Dwa trafienia dla gospodarzy zaliczył wracający do dobrej formy strzeleckiej z zeszłego sezonu Imanol Agirretxe.


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkanie rozgrywane na Estadio Anoeta rozpoczęło się od przewagi faworyzowanych gospodarzy, którzy już w 5. minucie mogli objąć prowadzenie, ale strzał Veli obronił Anderesen. Chwilę później Duńczyk musiał już wyciągać piłkę z siatki po tym, jak Agirretxe sfinalizował akcję Pardo. Goście jak najszybciej chcieli doprowadzić do remisu, lecz Ruben Castro nie wykorzystał dwóch dogodnych okazji. Ta sztuka udała się jednak w 19. minucie Jorge Molinie, którzy wykorzystał zagranie Alvaro Vadillo. Osiem minut później ten sam zawodnik mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał obronił Bravo. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo że obie strony miały sytuacje do zmiany wyniku.

Imanol Agirretxe, Real Sociedad
Imanol Agirretxe, Real Sociedad (fot. Vavel.com)

Po przerwie do ataków ruszyli gospodarze i już po dziesięciu minutach dopięli swego. Drugą asystę zapisał na koncie Ruben Pardo, a do bramki Betisu trafił Ansotegi. Siedem minut później miejscowi wyszli już na dwubramkowe prowadzenie, po tym jak Griezmann sfinalizował akcję Agirretxe i Veli. Po chwili kolejną świetną okazję miał Molina, ale nie zdołał pokonać bramkarza Realu Sociedad. Gospodarze nie zamierzali kończyć festiwalu strzeleckiego i w 67. minucie pokonali Andersena po raz czwarty. Po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Agirretxe, wykorzystując kolejne kluczowe podanie Pardo.

Gospodarze mimo wysokiego prowadzenia nie przestawali atakować i pięć minut przed końcem spotkania zadali gospodarzom kolejny cios. Tym razem do siatki zespołu z Andaluzji trafił Xabi Prieto. Dzięki temu zwycięstwu miejscowi znajdują się na szóstej lokacie w tabeli La Liga, co na koniec sezonu oznacza grę w Lidze Europy. Goście zaś cały czas pozostają czerwoną latarnią.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze