Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Wisła Płock – chcemy więcej


Wisła Płock chce udowodnić, że poprzedni sezon nie był wypadkiem przy pracy

12 lipca 2022 Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Wisła Płock – chcemy więcej

Wisła Płock poprzedni sezon może zaliczyć do udanych. Szóste miejsce w lidze to najlepszy wynik "Nafciarzy" od kampanii 2017/2018, gdy płocczanie pod wodzą Jerzego Brzęczka zajęli piątą lokatę. Miniony sezon z pewnością poprawił nastroje w Wiśle, gdyż kilka ostatnich lat to ciągły marazm w drużynie z Płocka. Piłkarze nie zachwycali ani grą, ani wynikami, mimo to taka postawa pozwala na spokojne utrzymanie się w ekstraklasie.


Udostępnij na Udostępnij na

Pavol Stano 7 marca został ogłoszony nowym trenerem Wisły Płock. Po jego dołączeniu można było zauważyć nową energię w grze „Nafciarzy” i już od pierwszego spotkania pokazał on swoją wizję gry. Wisła pod wodzą Stano a pod wodzą Bartoszka to dwie zupełnie inne drużyny. Słowak postawił na piłkę atrakcyjną dla oka. Gra krótkimi podaniami, rozgrywanie akcji od bramkarza, wysoki pressing – to tylko kilka ze zmian, jakie do Płocka wprowadził trener Stano. Czy taka gra pozwoli wiślakom na stabilizację w górnej części tabeli?

Przygotowania do sezonu

W poniedziałek 13 czerwca Wisła Płock rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszych zajęciach po przerwie wakacyjnej w klubie stawiło się 33 zawodników. Podczas przygotowań zaplanowano pięć sparingów. Pierwszy z nich miał miejsce 22 czerwca, a przeciwnikiem „Nafciarzy” była Chojniczanka Chojnice. Następnie podopieczni Pavola Stano mierzyli się kolejno z Lechią Gdańsk, Radunią Stężyca, Arką Gdynia, Rakowem Częstochowa i Koroną Kielce.

  • 22.06 Wisła Płock – Chojniczanka Chojnice 1:1 (Kocyła)
  • 25.06 Wisła Płock – Lechia Gdańsk 3:6 (Sekulski, 2x Davo)
  • 28.06 Wisła Płock – Radunia Stężyca 3:2 (Szczutowski, Davo, Kapuadi)
  • 28.06 Wisła Płock – Arka Gdynia 2:0 (Wolski, Warchoł)
  • 1.07 Wisła Płock – Raków Częstochowa 0:3, 3:0 (Michalski, Szczutowski, Vallo)
  • 8.07 Wisła Płock – Korona Kielce 2:0, 1:3 (Gerbowski, Davo, Vallo)

Podsumowując, na osiem spotkań „Nafciarze” zwyciężyli w czterech, raz zremisowali i trzykrotnie polegli. Nie jest to jakiś wyśmienity bilans, ale tragedii też nie ma, po prostu przeciętnie. Wisła Płock swoje pierwsze spotkanie ligowe rozegra w niedzielę 17 lipca przeciwko Lechii Gdańsk.

Transfery z klubu

Wisła Płock nie zdecydowała się na rewolucję, wszyscy kluczowi zawodnicy zostali w klubie. Jedynie nie wiadomo, co z Jorginho, rozmowy o wykupieniu zawodnika Łudogorca Razgrad trwają do tej pory. Zespół po wygaśnięciu kontraktów opuścili Patryk Tuszyński i Dusan Lagator. Żaden z nich poprzedniego sezonu nie mógł zaliczyć do udanych. Tuszyński wchodził głównie na końcówki spotkań i niczym specjalnym się nie wyróżniał. Ostatecznie w sezonie 2021/2022 nazbierał 20 występów, w których nie zdobył gola ani asysty. Jest to bardzo słaby wynik jak na zawodnika, który sezon wcześniej był najskuteczniejszym napastnikiem „Nafciarzy”. Zdobył wówczas sześć bramek.

Dusan Lagator w minionej kampanii również nie zachwycił. Wystąpił w 23 spotkaniach, w których zdobył gola oraz asystę, ale nie był to ten zawodnik co sezon wcześniej. Do tego w Płocku zdecydowano się za porozumieniem stron rozwiązać kontrakt z Milanem Obradoviciem. Środkowy obrońca wystąpił zaledwie w jednym spotkaniu poprzedniego sezonu. Na wypożyczenia z klubu udali się Jakub Witek (Ruch Chorzów), Damian Węglarz (Chrobry Głogów), Marcel Błachewicz (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Michał Oczkowski (Zawisza Bydgoszcz) oraz Bartosz Zynek (Radunia Stężyca). Żaden z tych zawodników nie odegrał istotnej roli w minionej kampanii.

Poza Jorginho (którego sytuacja jest jeszcze niepewna) żaden ważny zawodnik nie opuścił stadionu przy Łukasiewicza. Przedłużono wygasające kontrakty z takimi zawodnikami jak Dominik Furman, Jakub Rzeźniczak, Damian Zbozień, Piotr Tomasik czy Filip Leśniak. Wisła Płock postawiła na stabilizację. Drużynę, która dobrze funkcjonowała, postanowiono jedynie wzmocnić. Trener Pavol Stano zna tych zawodników, wie, czego się może po nich spodziewać. Jeśli Słowak wszystko dobrze poustawia i popracuje nad grą w defensywie, to „Nafciarze” będą mogli porządnie namieszać w górnej części tabeli.

Transfery do klubu

Transfery przychodzące do Płocka wyglądają co najmniej solidnie. Pierwszym ruchem ofensywy transferowej przeprowadzonej w klubie nad Wisłą było wykupienie Adama Chrzanowskiego z Pordenone Calcio. Lewonożny obrońca dołączył do zespołu zimą na zasadzie wypożyczenia, teraz zdecydowano się zatrzymać go na stałe. Jest to z pewnością dobre posunięcie, zwłaszcza jeśli Wisła będzie planowała grać systemem z trójką obrońców z tyłu.

Transfer Michała Mokrzyckiego przeprowadzono jeszcze w maju. Defensywny pomocnik do tej pory był zawodnikiem Ruchu Chorzów. Michał ma za sobą bardzo udany sezon przypieczętowany awansem do I ligi. 24-latek był jednym z kluczowych piłkarzy klubu z ulicy Cichej, wystąpił w większości spotkań. Jak na defensywnego pomocnika jego liczby w II lidze wyglądały bardzo dobrze: dziewięć bramek i trzy asysty, w tym trafienie w meczu barażowym przeciwko Motorowi Lublin. Konkurencję w środku pola będzie miał olbrzymią, więc z początku będzie to jedynie zawodnik do rotacji.

Największą gwiazdą wśród sprowadzonych piłkarzy wydaje się być Davo. Jego postawa w sparingach mogła zachwycać. Gdy grał, zwykle był jednym z najlepszych zawodników na boisku, potwierdził to również bramkami przeciwko Lechii Gdańsk, Koronie Kielce czy Raduni Stężyca. Hiszpan w minionym sezonie reprezentował barwy Ibizy, w której wystąpił w 37 ligowych spotkaniach, w których zdobył dwie bramki oraz zaliczył dwie asysty. Wisła Płock może wiele zyskać na przyjściu tego zawodnika.

Władze klubu z Płocka postanowiły również poszukać graczy na Słowacji, skąd ściągnęli dwóch zawodników. Pierwszy z nich to Martin Sulek. Ten środkowy obrońca to były dwukrotny reprezentant Słowacji, ma rozegrane 121 spotkań w Fortuna Lidze, czyli najwyższym szczeblu rozgrywkowym w tym kraju. Posiada on również doświadczenie w eliminacjach do europejskich pucharów, występował zarówno w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, jak i Europy. Jak na 24-letniego zawodnika wygląda to dobrze.

Drugim zawodnikiem ze Słowacji, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Wisły Płock, jest Steve Kapuadi. Francuz ostatni mecz rozegrał w kwietniu zeszłego roku. Co ciekawe, były zawodnik AS Trencin występował tam z… Martinem Sulkiem. Jest to zdecydowanie piłkarz do odbudowy, ale musi mieć coś w sobie, jeśli Pavol Stano postanowił go ściągnąć do Polski.

O co powalczą?

Skład na papierze wygląda bardzo dobrze. Zawodnicy się znają, nikt znaczący nie odszedł, większość kluczowych piłkarzy to Polacy. Solidny bramkarz, wzmocniona linia obrony, śmiertelnie mocna pomoc i Łukasz Sekulski w ataku, po tym składzie można spodziewać się czegoś dużego. Powtórzenie wyniku z minionego sezonu (6. miejsce) wydaje się dość realne. Z drugiej strony historia uczy nas, że Wisła Płock w ostatnich sezonach zwykle wojowała w dolnej części tabeli, walcząc nawet w pewnym momencie o utrzymanie. Mimo to uważamy, że klub z Płocka zakończy kampanię 2022/2023 w górnych rejonach tabeli.

Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Pavol Stano dobrze pokazał się jako trener. Początek miał bardzo obiecujący, przełamał wyjazdową niemoc „Nafciarzy”. Pod okiem Słowaka było także widać rozbłysk formy wielu zawodników, takich jak Jorginho, Sekulski czy Vallo. Z młodzieżowcem również trafił. Aleksander Pawlak, na którego postawił w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Szczecin, nie oddał miejsca w składzie do końca sezonu. Jeśli Stano dobrze zacznie i uda mu się poprawić grę w defensywie, to kibice Wisły mogą patrzeć z optymizmem w przyszłość.

Kluczowy zawodnik

Trudno wskazać jednego zawodnika, który swoimi umiejętnościami znacznie przewyższałby kolegów z drużyny. Gdy spojrzymy na skład Wisły Płock, wyjątkowo dobrze prezentuje się formacja pomocy. Tercet Wolski – Szwoch – Furman może okazać się kluczem do dobrej postawy „Nafciarzy” w przyszłym sezonie. Jeśli Wolski będzie zdrowy, Furman powróci do dyspozycji sprzed transferu do Turcji, a Szwoch utrzyma formę, może być to jeden z najlepszych środków pola w całej lidze.

Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A

Z tej trójki na szczególne wyróżnienie zasługuje Rafał Wolski. Niegdyś wielki talent, którego karierę pokrzyżowały kontuzje. Do Wisły dołączył dwa lata temu, miniona kampania w jego wykonaniu to 26 spotkań, cztery bramki oraz siedem asyst w ekstraklasie. Krótko mówiąc, gdy był zdrowy, to grał świetnie. To właśnie zdrowie jest największą wadą byłego zawodnika Fiorentiny. Gdyby nie miał z nim problemów, z pewnością grałby w lepszym klubie niż Wisła Płock.

Przewidywana jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze