Stal Mielec to drużyna, która pod koniec lat 90. XX w. musiała zacząć pisać swoją historię od nowa. Stopniowo krok po kroku odbudowywano klub, aż w 2016 roku udało się awansować na zaplecze ekstraklasy. W 1. lidze też zachowywano spokój i stopniowo zwiększano siłę zespołu. Czy właśnie nadszedł czas na postawienie kolejnego kroku? Czy „Biało-niebiescy” mogą już teraz po ponad 20 latach wrócić do elity?
W ekstraklasie w przeszłości grało kilka ekip z województwa podkarpackiego. Dzisiaj z tej części Polski najwyżej plasuje się Stal Mielec, która gra w 1. lidze. Po części nie tak dawno temu najwyższa klasa rozgrywkowa zawitała do tego miasta, ale tylko w roli tymczasowego gospodarza (dla Bruk-Betu i Sandecji). Wszyscy fani „Biało-niebieskich” wierzą w powrót do dawnego miejsca w elicie, ale najpierw trzeba postawić kropkę nad „i”. Przed rokiem długo utrzymywali się w czubie tabeli, a w tym sezonie szanse na awans są znacznie wyższe. Mielczanie zajmują 3. miejsce w tabeli Fortuna 1. Liga.
Przygotowania
Piłkarze po przerwie wrócili do klubu 7 stycznia. Pierwszy sparing rozegrano 11 dni później z Cracovią, z którą Stal Mielec zremisowała 1:1. Następnie mielczanie zagrali spotkania z Sandecją Nowy Sącz (1:0), Rozwojem Katowice (1:0) i Koroną Kielce (2:1). Od 6 lutego „Biało-niebiescy” przebywali na obozie przygotowawczym w Turcji. Tam zmierzono się z gruzińskim FC Sioni Bolnisi (2:0) oraz uzbeckim FC Navbahor Namangan (1:1). Po powrocie do kraju na tydzień przed wznowieniem rozgrywek 1. ligi rozegrano mecz kontrolny z Garbarnią Kraków zakończony wynikiem 3:1 (grano 3×45 min).
Transfery
Zimą działo się w Mielcu. Zespół opuścił utalentowany 16-letni Kacper Sadłocha. W końcówce rundy jesiennej młody napastnik pojawiał się na pierwszoligowych boiskach. Nawet udało mu się dwukrotnie znaleźć drogę do bramki przeciwnika. Pozyskało go francuskie RC Lens. Oprócz niego pożegnano się z Tomaszem Swędrowskim, Arkadiuszem Górką, Szymonem Sobczakiem oraz braćmi Mateuszem i Waldemarem Gancarczykami. To były postacie, które nie dostawały zbyt wielu szans od trenera Artura Skowronka. Skrócono również wypożyczenie Sebastiana Bergiera ze Śląska Wrocław.
Jednak Stal doznała boleśniejszych strat. Do Wisły Płock przeniósł się Grzegorz Kuświk, który w 11 meczach zdobył cztery gole. Dobrą rundę jesienną miał za sobą Maksymilian Banaszewski, który też od tego roku powalczy o pojawienie się na boiskach ekstraklasy. Bocznego pomocnika pozyskała Arka Gdynia. Ale mamy też dobre informacje dla kibiców „Biało-niebieskich”.
Zimą w Mielcu pojawiło się także kilku nowych zawodników. Z 2. ligi słowackiej pozyskano lewego skrzydłowego Petera Dungela, który był jednym z jaśniejszych ogniw FK Pohronie. Obok niego sprowadzono na zasadzie wypożyczenia Denisa Gojko z Piasta Gliwice. W ekstraklasie reprezentant Polski U-20 nie dostawał za dużo szans na grę. Maciej Urbańczyk zamienił Chorzów na Mielec, a z wypożyczenia do Wólczanki Wólki Pełkińskiej wrócił młody bramkarz Rafał Strączek. Ale największych ruchem Stali było zatrudnienie Łukasza Janoszki, który wcześniej rozwiązał umowę z Zagłębiem Lubin za porozumieniem stron. 31-latek może zostać jednym z kluczowych ogniw mielczan w walce o awans.
Łukasz Janoszka został nowym zawodnikiem PGE FKS Stal Mielec! #podawnyBlask https://t.co/ecIEQVVLbz pic.twitter.com/4Cuc8eypWc
— PGE FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) February 22, 2019
Atuty
Bez wątpienia własne boisko. Ze stadionu przy ul. Solskiego komplet punktów w tym sezonie wywiozło tylko Podbeskidzie. Oczywiście były też ekipy, które potrafiły tutaj nie przegrać. Ale obecnie Stal Mielec dzierży serię sześciu wygranych meczów z rzędu u siebie. Będzie ona przeciągnięta do co najmniej drugiej wiosennej kolejki, bo teraz „Biało-niebieskich” czeka wyjazd do Bielsko-Białej.
Bez wątpienia atutem jest też Bartosz Nowak. Środkowy pomocnik przyszedł do Stali latem z Ruchu Chorzów. Szybko odnalazł się w Mielcu i stał się z miejsca kluczowym ogniwem nowej drużyny. W rundzie jesiennej zdobył cztery bramki oraz zanotował pięć asyst. To go uczyniło najlepszym zawodnikiem ekipy z Podkarpacia. Skoro jemu tak dobrze poszło, to „Biało-niebiescy” zimą sięgnęli po kolejnego zawodnika „Niebieskich” – Urbańczyka.
Niewiadoma
Pozostaje jedna, czy Stal stać już na awans do ekstraklasy? Ekipa z Mielca jest budowana stopniowo, władze klubu stawiają kroczek po kroczku w stronę najwyższej polskiej ligi. Prawdopodobnie sam początek sezonu może dać dużo odpowiedzi, bo już na start „Biało-niebiescy” zagrają z Podbeskidziem i ŁKS-em. Obie te drużyny są zaraz za plecami mielczan. Ale tutaj dobrą informacją jest lekka zmiana nastawienia. Rok temu ówczesny trener Zbigniew Smółka po zimowym okresie przygotowawczym nie chciał mówić o Stali w kontekście promocji do Lotto Ekstraklasy. Artur Skowronek (obecny szkoleniowiec) w rozmowie z Radiem Rzeszów zaznaczył, że piłkarze myślą o awansie. Jeżeli chcą awansować, nie mogą bać się trudnego terminarza.
Trzy rzeczy, które wydarzą się na wiosnę
1. Obrońcy będą groźni w polu karnym
I nie mamy tu na myśli własnego, tylko rywala. Już w rundzie jesiennej Martin Dobrotka zdobył cztery bramki, jedną dołożył do tego Jonathan de Amo, a na boku groźny był Krystian Getinger z dwoma asystami. Na pewno jeszcze w tym sezonie poprawią swoje statystyki.
2. Twierdza Mielec padnie
Wspominaliśmy wyżej o serii zwycięstw Stali na swoim boisku. Tylko jedna porażka w rundzie wiosennej, ale dopiero teraz zacznie się prawdziwy test „twardości murów obronnych”. Na Podkarpacie przyjadą kolejko ŁKS, Sandecja, Raków, Chojniczanka, Chrobry i Bruk-Bet. Zwłaszcza trzy pierwsze wizyty zapowiadają się niezwykle interesująco. Trudno nam sobie wyobrazić, żeby udało się uniknąć choćby jednej porażki u siebie w tym roku. Ale oczywiście nie jest to niemożliwe, a z pewnością pokonanie takich drużyn może przybliżyć mielczan do awansu.
3. Stal skończy sezon w najlepszej piątce
Druga część sezonu w 1. lidze będzie niezwykle interesująca. Po części już można mówić, że to Raków awansuje do ekstraklasy, ale pozostaje walka o drugie miejsce. Chętnych jest sporo. Trudno jednoznacznie powiedzieć, że Stal znajdzie się na drugim stopniu podium. Nawet mimo niepowodzenia jesteśmy pewni, że zobaczymy ich w czołówce po ostatniej kolejce.
Ciekawostka
Stal Mielec ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza Polski. Miało to miejsce w latach 70. XX w., kiedy ten klub reprezentował m.in. Grzegorz Lato. Mistrzostwo udało się zdobyć „Biało-niebieskim” w 1973 i 1976 roku. Oprócz tego na podium meldowali się jeszcze czterokrotnie (raz na drugim stopniu).
W artykule jest błąd. Stal Mielec awansowała na zaplecze w 2016 roku, nie w 2014.
Dziękuję za uwagę, poprawiamy
Proszę nie wprowadzać czytelników w błąd, w Polsce nie ma regionu czy też krainy geograficznej o nazwie "podkarpacie". Mielec leży w Małopolsce, chwilowo w Województwie Podkarpackim. To, że tej nieuprawnionej nazwy używają blond pogodynki świadczy tylko o poziomie ludzi piszących teksty prognoz pogody.