Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Wisła Kraków – wrócić w blasku


„Biała Gwiazda” wyrosła na zdecydowanego faworyta rozgrywek i wszystko pretenduje ją do tego, aby zwyciężać i torować sobie drogę do ekstraklasy

20 lipca 2023 Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Wisła Kraków – wrócić w blasku
Bartosz Ziółkowski / Wisła Kraków

W zeszłym sezonie nie udało się przebrnąć przez baraże i Wisła Kraków odpadła z niepołomicką Puszczą, dlatego w tym nadchodzącym pod Wawelem postawią na jedną kartę: teraz albo nigdy, zwłaszcza, że „Biała Gwiazda” dysponuje wszystkim pretendującym ją do gry w PKO Ekstraklasie. Krakowianie są zdecydowanym faworytem Fortuna 1. Ligi, mają ogromny potencjał i rzesze oddanych fanów, którzy jak zawsze będą ich wspierać.


Udostępnij na Udostępnij na

Kadra drużyny prezentuje się imponująco, chociaż wydaje się, że jest delikatnie za duża. W Krakowie wykonano kilka ruchów, zespół jest w przebudowie, ale w żaden sposób nie traci jakości. Z klubu odszedł co prawda Luis Fernandez, ale pozyskano fantastycznie spisującego się w zeszłym sezonie Goku oraz Szymona Sobczaka, którzy powinni załatać powstałą dziurę. Ciekawostką jest, że reprezentujący ostatnio barwy Zagłębia Sosnowiec Szymon Sobczak jest wychowankiem Wisły, jednak nigdy wcześniej nie zadebiutował w seniorskiej drużynie… Teraz będzie miał taką okazję.

– Powrót jest dla mnie czymś wielkim i na ten moment czekałem. Uważam jednak, że to tylko pierwszy krok, bo teraz trzeba udowodnić wszystko na treningach i na boisku. Wiem, do jakiego klubu trafiłem i jakie ma on tradycje, dlatego teraz pora na to, aby skupić się na dalszej pracy – mówi Sobczak w rozmowie z naszym serwisem.

***

Czy Wisła Kraków jest faworytem Fortuna 1. Ligi? Jest. Pamiętać jednak należy, że w tych rozgrywkach niejeden faworyt już poległ.

***

Przy Reymonta kontynuują politykę transferową opartą głównie na zawodnikach z Hiszpanii. Czy to dobry kierunek?

Znam Kiko Ramireza bardzo dobrze, jest świetnie rozeznany, jeśli chodzi o rynek hiszpański, wiadomo, że jest mu zdecydowanie łatwiej szukać piłkarzy tam niż z innych lig. Dzięki niemu jest także łatwiej przekonywać tych dobrych graczy, z określonymi umiejętnościami właśnie z Hiszpanii. W Wiśle stworzyła się taka mała kolonia, bo jeśli popatrzymy na kadrę, to Hiszpanów jest ośmiu (cały zespół liczy 40 zawodników). Wiadome jest także, że łatwiej i taniej ściągnąć obcokrajowca niż Polaka, dlatego też droga budowania tej drużyny idzie w tym kierunku. Oczywiście bardzo ważne są także proporcje i tutaj wiele zależeć będzie od Polaków w drużynie. Nie jest powiedziane przecież, że w podstawowej jedenastce będziemy oglądać wszystkich zawodników z Półwyspu Iberyjskiego, lecz może dwóch, trzech – charakteryzuje dla nas Daniel Sobis, dziennikarz „Eleven Sports”.

Przygotowania i sparingi

„Chłopcy z Reymonta” przygotowania do sezonu 2023/2024 wznowili dokładnie 22 czerwca i korzystali ze swojej, dobrze zaopatrzonej, bazy w Myślenicach. Wszystko przebiegło zgodnie z wcześniejszymi planami, rozegrano cztery sparingi (Stal Mielec, Hapoel Beer Sheva, Polonia Bytom, Zagłębie Sosnowiec), a na lidera ofensywy wyrósł Angel Rodado – cztery razy wpisywał się na listę strzelców. Chociaż… akurat jeśli o skuteczność chodzi (całej drużyny), to fani mogą być rozczarowani, bo delikatnie jej zabrakło, mogło być lepiej. Pamiętać jednak należy, że mecze kontrolne to tylko mecze kontrolne, a właściwa weryfikacja nastąpi w lidze.

Transfery

Tego lata w Wiśle panował spory ruch, i to w obie strony. Największym osłabieniem zespołu jest odejście wspomnianego wcześniej Luisa Fernandeza, który zdecydował się przejść do Lechii, ale szybo w jego miejsce pojawił się Goku, który nie dość, że w Podbeskidziu był gwarantem jakości, to zna również ligowe realia i z miejsca może wskoczyć do składu. Co więcej? Jeżeli przyjrzymy się najpierw zawodnikom odchodzącym, to znajdziemy wśród nich między innymi Alexa Mule czy Dora Hugiego – obaj w Krakowie nigdy nie zachwycili, choć Hugi miał spory potencjał.

Z klubem pożegnał się także Zdenek Ondrasek. Zawodnik dobrze czujący się w Polsce, zżyty i z Wisłą i jej kibicami, jednak ostatnimi czasy bardzo mało dający drużynie (leczył kontuzje). Inni? Do Warty udał się Kacper Przybyłko, a z drużyny odeszli również Benito, Gruszkowski, Cisse czy Hoyo-Kowalski.

Transfery „in”? O Goku i Sobczaku już pisaliśmy, jednak to nie wszyscy. Ramirez zakontraktował kilku swoich rodaków: bramkarza Alvaro Ratona, Eneko Satrusteguiego, Jesusa Alfaro i Angela Baene. Udało się też pozyskać bardzo ciekawych i młodych Polaków: Dawida Olejarkę i Patryka Gogóła.

Transfery do Wisły Kraków można oceniać pozytywnie. Widać było, że Kiko Ramirez miał dobrze zaplanowane okno transferowe i do klubu trafiło wielu piłkarzy, którzy byli numerem 1 na liście życzeń. Może tylko zastanawiać, jak Wisła zastąpi Fernandeza, który gwarantował gole i przepychanie niektórych meczów, a to w 1. lidze może się okazać kluczowe. Jestem ciekawy też, jak będzie funkcjonował Alvaro Raton, bo będąc na ostatnim sparingu z Zagłębiem Sosnowiec, widziałem, że był najgłośniejszy na murawie. Ustawiał nawet… Angela Rodado. Dawał sygnały do pressingu, dyrygował obroną. Przy okazji wyglądał naprawdę solidnie w bramce – opowiada Piotr Majchrzak z „Viaplay Sport”.

Czy jest jeszcze coś, co tak naprawdę można rozpatrywać w kategorii wzmocnień?

Uważam, że tak naprawdę są trzy najważniejsze wzmocnienia: przede wszystkim przedłużenie kontraktu z Davidem Junco, bo w ostatnich miesiącach był to piłkarz kluczowy i nadal takim graczem na pewno będzie. Lider. Kolejne: pozyskanie Goku, ponieważ to gwarancja jakości, a dodatkowo nie będzie potrzebował czasu na aklimatyzację – Polskę zna wzdłuż i wszerz. Miał kapitalny sezon w Podbeskidziu i ze strony Wisły jest to świetny ruch. Załatał dziurę po Luisie Fernandezie. Jeżeli chodzi o obronę, to tutaj trzeba wymienić Eneko Satrusteguiego, który ma bardzo duże doświadczenie. Pytanie tylko, jak będzie u niego ze zdrowiem, czy wszystko będzie w porządku. Jeżeli chodzi o jego umiejętności czysto piłkarskie, to je posiada – komentuje Daniel Sobis.

Wisła Kraków w liczbach 

• kadra drużyny: 38 graczy

• obcokrajowcy: 13 (34,2%)

• średnia wieku: 24,5 roku

• szacowana wartość podstawowej jedenastki: 7,15 miliona euro

O co powalczą?

Wisła po spadku z ekstraklasy chce wrócić do niej jak najszybciej. Nie udało się niestety w zeszłym sezonie, ale w tym nadchodzącym ma być inaczej. Kadra, infrastruktura, kibice… „Biała Gwiazda” jest na tę 1. ligę po prostu za wielka – przy całym szacunku dla tych rozgrywek. Awans to główny cel krakowian i taki im przyświeca, chociaż wydaje się, że inaczej niż przed rokiem, do wszystkiego podchodzą z pokorą, nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami.

Będę zdziwiony, jeśli koniec końców Wisła nie znajdzie się na podium 1. ligi w tym sezonie. Zdaję sobie sprawę, że w kibicach „Białej Gwiazdy” wciąż siedzi porażka z Puszczą w barażach, ale patrząc trzeźwo, krakowianie mieli bardzo dobrą rundę wiosenną – w tabeli za 2023 rok zajęliby 1. miejsce na koniec. I tego spodziewam się i tym razem, skończy się presja gonienia rywali za wszelką cenę, będzie więc łatwiej zdobywać kolejne punkty. Nie przewiduję tak złej jesieni jak poprzednio, stąd o awans powinno być łatwiej. Kadrowo są zwyczajnie zbyt mocni na tę ligę – charakteryzuje Patryk Motyka, krakowski dziennikarz i wydawca Onet.pl.

Przewidywany skład

Trener Radosław Sobolewski dysponuje sporą głębią składu. Na każdej pozycji jest duża rywalizacja i powinno to wychodzić z korzyścią dla drużyny. Zespół jest elastyczny taktycznie. Może grać w różnych systemach: 1-4-2-3-1, 1-4-1-4-1, 1-4-3-3, wszystko zależy od danego meczu i aktualnej dyspozycji. Wisła potrafi przechodzić do gry trójką obrońców, operować „dziesiątkami” czy płynnie zmieniać taktykę.

Kto będzie grał? Zaufanie w bramce dostał Raton i to on ma być numerem jeden na tej pozycji, o czym zresztą głośno mówi sztab szkoleniowy. Na placu powinniśmy oglądać również Juncę i Jarocha, a jeżeli w formie będzie Satrustegui, to także i jego. Pomoc? Basha, Duda, Alfaro, Goku oraz Villar, chociaż w tej formacji może występować spora wymienność. Szansę z przodu otrzyma zapewne Rodado, chociaż broni nie składa Szymon Sobczak – będzie chciał udowodnić swoją wartość.

Dużo sobie obiecuję po Angelu Rodado. Sądzę, że ten zawodnik posiada bardzo duże umiejętności, ma nosa do strzelania bramek. Tego chłopaka śmiało stać na to, żeby w sezonie zdobyć 20 goli, i jeśli wszystko w drużynie będzie współpracowało dobrze, to jestem przekonany, że Angel będzie jej strzeleckim liderem. Przejmie tę rolę po Luisie Fernandezie. To typowy egzekutor, a jeśli wszystko w głowie będzie poukładane tak, jak należy, to może być królem strzelców tej ligi – dodaje Sobis.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze