Skarb kibica ekstraklasy: Piast Gliwice


Jak wyglądały przygotowania? Co się zmieniło? Jakieś nowe wzmocnienia?

Przerwa w grze dla klubów naszej rodzimej ligi oznacza sporo czasu na odpowiednie przygotowanie. Jak wykorzystał je Piast Gliwice? Gdzie spędził ów okres przygotowawczy? Czy to prawda, że śląski klub nie dokonał żadnych transferów?


Udostępnij na Udostępnij na

Na początku grudnia na naszych łamach pisaliśmy o jednym z pozytywnych zaskoczeń toczącej się rundy. Chodziło rzecz jasna o Piasta Gliwice i ich solidną postawę w rundzie jesiennej. Cały artykuł możecie znaleźć, klikając TUTAJ .

Zeszły sezon był dla Piasta, delikatnie mówiąc, nieudany, stąd niemałe zaskoczenie, kiedy zerkniemy dzisiaj na ligową tabelę. Wówczas niemal do samego końca sezonu piłkarze walczyli o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dzisiaj o to martwić się już nie muszą. Dzisiaj walczyć mogą o tak zwaną mistrzowską ósemkę, a nawet są w stanie powalczyć o europejskie puchary.

Co więc poczynili podopieczni Waldemara Fornalika podczas przygotowań przed rundą wiosenną, by podtrzymać dobrą formę z rundy jesiennej?

Przygotowania

Piłkarze Piasta mieli okazję przygotowywać się do rundy wiosennej w tureckiej Antalyi. Waldemar Fornalik wysłał tam 25 piłkarzy z kadry Piasta i przebywali oni tam do 3 lutego. Podczas obozu w Turcji gliwiczanie rozegrali dwa sparingi, a jeden jeszcze wcześniej na terenie Polski. Podczas przygotowań w Polsce nie brakowało piłkarzom humoru.

Najpierw rywalem Piasta był GKS Jastrzębie, z którym podopieczni Waldemara Fornalika poradzili sobie całkiem nieźle, wygrywając 2:0. Już w drugiej minucie prowadzenie Piastowi dał dziewiętnastoletni Karol Stanek. 24 minuty później wynik podwyższył Aleksander Jagiełło i Piast spokojnie utrzymał prowadzenie do końca spotkania.

Kolejnym rywalem Piasta, tym razem już w Turcji, był wszystkim dobrze znany Qarabag Agdam, którego szeregi zasila były legionista – Jakub Rzeźniczak. Mecz zakończył się jednobramkowym remisem. Gola dla gliwiczan zdobył, spisujący się bardzo dobrze podczas przygotowań, Joel Valencia.

Trzy dni później Piast rozegrał ostatnie spotkanie w ramach przygotowań przed rundą wiosenną. Rywalem był czeski klub Bohemians 1905. Owe starcie również zakończyło się remisem 1:1. Bramkę dla Piasta zdobył po raz kolejny Joel Valencia.

Transfery

Jeśli chodzi o wzmocnienia, Piast Gliwice w tym okienku transferowym, mówiąc kolokwialnie, nie zaszalał. Trzeba przyznać, że Waldemar Fornalik ma plan na tę drużynę i wie co chce, a w zasadzie co może osiągnąć. Pomóc ma mu w tym m.in. stabilna kadra. Brak zmian oznacza, że wszyscy się dobrze znają. Można powiedzieć, że Piast, to taki polski Tottenham pod tym względem, choć to niejedyna drużyna w naszej lidze, która nie zaszalała na rynku transferowym.

Do dzisiaj Piast nie dokonał żadnych wzmocnień. – To nie jest tak, że nikogo nie pozyskaliśmy, bo nas nie stać. Niedawno powiedziałem, że Piast w tym momencie nie potrzebuje rewolucji. Mieliśmy dwa czy trzy pomysły, ale okazało się, że konkurencja nie śpi. Do zamknięcia okna transferowego pozostał miesiąc i postaramy się ten czas wykorzystać. Przydałby się nam jeden piłkarz, może dwóch, którzy podnieśliby poziom w ofensywie – tłumaczył Fornalik na łamach „Przeglądu Sportowego”.

 

Jednakże 7 lutego gliwiczanie postanowili wypożyczyć Pawła Tomczyka, który miał trafić do Arki Gdynia, ale ostatecznie wylądował w Gliwicach. To dotychczas jedyne wzmocnienie Piasta Gliwice w zimowym oknie transferowym. Do końca pozostał niecały miesiąc.

Atuty

W przytoczonym na początku artykule pisaliśmy o dwóch bardzo istotnych atutach Piasta. Po pierwsze doświadczony trener. Po drugie młody, ale także na polskich boiskach sprawdzony młodzieniec – Patryk Dziczek. Ponadto atutem może być sam fakt, że drużyna póki co pozostaje w większości taka sama. Bez zmian, za wyjątkiem wypożyczenia Tomczyka z Lecha Poznań, ale…

Niewiadoma

… no właśnie. Niewiadomą jest dyspozycja piłkarzy, którzy co prawda znają się doskonale, ale z drugiej strony włodarze klubu zdają sobie sprawę z tego, że zmiany by się przydały. Sam Waldemar Fornalik, w przytoczonym wyżej wywiadzie udzielonym „Przeglądowi Sportowemu” powiedział, że postarają się wykorzystać pozostały czas na transfery. Pytanie tylko czy nie jest za późno?

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie wiosennej

1) Joel Valencia postrachem defensywy?

Joel Valencia to piłkarz, który z pewnością wyróżniał się na tle innych jesienią. Podczas przygotowań do rundy wiosennej zdobył dwie bramki i był kluczową postacią dla klubu. Jesteśmy ciekawi, jak poradzi sobie po przerwie. Z pewnością stać go na to, by być postrachem defensywy klubów naszej rodzimej ekstraklasy.

2) Walka o mistrzowską ósemkę?

To z pewnością cel numer jeden dla Piasta Gliwice. Podopieczni Waldemara Fornalika na ten moment zajmują szóstą lokatę w tabeli i jest to dobre miejsce, by uderzyć „wyżej”. Piast niejednokrotnie w tym sezonie zaskakiwał wysokim zwycięstwem, wcale nie będąc faworytem. Ponadto, kiedy przychodziło co do czego, kiedy gliwiczanie mieli łatkę faworyta, presja ich nie przytłoczyła. Naszym zdaniem Piast jest w stanie sprawić sensację i być może w lecie będzie bił się o europejskie puchary! W ciągu ostatnich pięciu lat dwa razy walczył o awans do tych prestiżowych rozgrywek.

3) Kibice będą dopingować Piasta

To bardzo ważne. Kibice Piasta Gliwice poinformowali, że na stadionie przy Okrzei wróci zorganizowany doping. Do tej pory kibice byli skonfliktowani z włodarzami klubu i mecze na tym stadionie odbywały się bez udziału najzagorzalszych kibiców. Spowodowane to było wydarzeniami z zeszłego sezonu, podczas derbów z Górnikiem Zabrze, kiedy to z powodu zachowania kibiców mecz został przerwany i zakończył się walkowerem na niekorzyść Piasta.

„Niedługo zostanie ogłoszony nowy skład osobowy Stowarzyszenia Piastoholicy. Proces się przeciąga ponieważ wciąż trwa selekcja na poszczególne stanowiska, niemniej jednak nowe osoby decyzyjne, już teraz, jednogłośnie stwierdziły, że od rundy wiosennej doping na sektorach O,P,R,S jak i organizacja wyjazdów na mecze Piasta zostaną wznowione. 

Piastoholicy apelują do wszystkich dzielnic o organizację przedmeczowych zbiórek. Na wyjazdach będą obowiązywały nowe zasady, o których szczegółowo napiszemy przy okazji pierwszego wyjazdu. Budzimy się z prawie rocznego snu i widzimy się wszyscy na młynie, już 15 lutego o 20;30 na meczu z Lechem Poznań. W imieniu starego składu osobowego Stowarzyszenia dziękujemy wszystkim ekipom, które przyłączyły się do protestu” – brzmi komunikat stowarzyszenia „Piastoholicy”.

Ciekawostka

Klub z Gliwic umie w Social Media. Ludzie zajmujący się prowadzeniem klubowych stron na portalach społecznościowych potrafią zachęcić piłkarzy do wzięcia udziału w bardzo ciekawych, ale i zabawnych przedsięwzięciach. Zresztą wystarczy obejrzeć poniższe nagranie!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze