Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Górnik Łęczna – włączyć drugi bieg


Dla górników druga połowa sezonu to walka, by jak najszybciej oddalić się od strefy spadkowej

2 lutego 2023 Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Górnik Łęczna – włączyć drugi bieg

Górnik Łęczna zmagania w rundzie jesiennej zakończył na 13. lokacie, mając tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Na swoje pierwsze zwycięstwo przyszło mu czekać osiem meczów, aż do spotkania z OKS Odrą Opole. Jeżeli górnicy chcą szybko nabrać wiatru w żagle i umocnić się w tabeli Fortuna 1. Ligi, muszą zacząć rundę wiosenną w lepszym stylu.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek sezonu dla zespołu z Łęcznej był do zapomnienia. Trzy remisy i cztery przegrane w pierwszych siedmiu meczach potrafią dobić nawet najlepszych psychicznie zawodników. Potem przyszedł lepszy okres, ale dalej Górnik Łęczna grał w kratkę i tracił punkty. Pierwsze, co należy poprawić, to gra na wyjazdach, która była piętą achillesową Górnika. Tylko jedno zwycięstwo i przedostatnie miejsce w tabeli wyjazdów. Nieco lepiej wygląda gra w domowych spotkaniach, udało się bowiem wygrać trzy mecze. Mimo wszystko tylko cztery zwycięstwa w ciągu całej rundy to bardzo zły wynik.

Górnicy potrafią strzelać gole, i to z każdym zespołem, mają nawet ich więcej niż trzeci w tabeli Ruch Chorzów. Problem polega na tym, że potrafią też dużo bramek tracić. Jeżeli uda im się wypracować lepszą grę w defensywie, to efekty przyjdą, co da lepsze miejsce w tabeli ligowej. Mimo wszystko brakuje w Łęcznej typowego napastnika, który zdobywałby dużo bramek. Największą liczbą goli może pochwalić się Sergiy Krykun, który ma ich na koncie sześć. Następny jest Damian Gąska z czterema bramkami.

Na początek rundy wiosennej Górnik Łęczna nie ma trudnego terminarza. Zawodnicy muszą się zmobilizować i dobrze wystartować. Domowym spotkaniem zaczną sezon z Sandecją Nowy Sącz, która jest ostatnia w tabeli. Potem górników czekają starcia z dwoma zespołami z Rzeszowa i OKS Odrą Opole. Nie ma lepszej okazji do zdobycia ważnych punktów ligowych niż w tych spotkaniach. W zespole panuje dobra atmosfera, humory dopisują i wszyscy już czekają na początek rundy, by walczyć o każdy punkt.

Przygotowania do sezonu

Górnik Łęczna jeszcze w zeszłym roku rozegrał dwa spotkania towarzyskie. Wygrał z Polonią Warszawa 2:0 oraz przegrał z Koroną Kielce 0:4. W międzyczasie górnicy mieli rozegrać jeszcze jeden mecz z Wisłą Kraków, jednak nie doszedł on do skutku. W nowym roku jeszcze przed wyjazdem na obóz przygotowawczy zespół z Łęcznej rozegrał mecz z ligowym rywalem – Stalą Rzeszów. Gospodarze z Rzeszowa wygrali 2:1.

Górnik na obóz przygotowawczy udał się do Opalenicy. Trwał tylko sześć dni, ale zawodnicy i trener zrealizowali wszystkie cele i założenia, które były w planach przed obozem. Udało się również rozegrać dwa sparingi:

  • Górnik Łęczna – Polonia Środa Wielkopolska 7:1,
  • Górnik Łęczna – Chojniczanka Chojnice 0:2.

Zawodnicy wrócili już z powrotem i dalej przygotowują się do rundy wiosennej. W planach są jeszcze dwa spotkania kontrolne przed ponownym startem ligi. Górnicy zmierzą się z drugoligowym Motorem Lublin oraz trzecioligową Legionovią Legionowo. Oba mecze zaplanowane są na piątek (03.02) na godzinę 11:00 oraz 15:00. Można spodziewać się różnych kombinacji w wyjściowych składach.

„Zielono-czarni” w sparingach radzili sobie podobnie jak w lidze, czyli kiepsko. Większość meczów przegranych, lecz testowane były różne formacje oraz składy. W meczach kontrolnych szansę na grę dostało dużo młodzieżowców, których w Łęcznej nie brakuje. Mieli okazję pokazać się z dobrej strony trenerowi Marcinowi Prasołowi, który teraz musi wyciągnąć wnioski ze sparingów przed rundą wiosenną.

Złapaliśmy taki dobry „vibe”. Wszyscy mieliśmy okazję zagrać więcej minut. To jest najważniejsze. Nie patrzę na wynik, bo teraz nie są one ważne. Ważne będą dopiero w lidze. Jonatan de Amo w wywiadzie dla klubu

Transfery

W zimowym okienku transferowym w Górniku Łęczna tak naprawdę nie działo się nic. Z klubu odszedł tylko Ruben Lobato, który przeważnie grał na pozycji lewego wahadłowego. Trudno mu było jednak wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. Dołączył do „Zielono-czarnych” dokładnie rok temu jako zawodnik bez klubu. Teraz będzie reprezentować barwy zespołu CD Alcoyano, który gra na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii.

Natomiast do górników dołączył jako wolny zawodnik Miłosz Kozak. 25-letni pomocnik związał się z klubem kontraktem ważnym do 30 czerwca 2025 roku, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Miłosz w swojej karierze reprezentował kluby takie, jak: Legia II Warszawa, Zagłębie Sosnowiec, Wigry Suwałki, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Chrobry Głogów, Radomiak Radom i FC Spartak Trnava. Od września 2022 roku pozostawał bez klubu. Miłosz wskakuje w miejsce Rubena Lobato. Być może z biegiem czasu będzie dostawał więcej szans na grę w klubie.

Przewidywana jedenastka

Trener Marcin Prasoł w rundzie wiosennej postawi prawdopodobnie na swoich zaufanych zawodników. Nie było wielkich transferów, więc składu też nie postawi do góry nogami. W bramce stanie kapitan górników Maciej Gostomski. Doświadczony bramkarz wygrywa rywalizację z młodzieżowcami – Igorem Belką i Tomkiem Woźniakiem. W linii obrony najbardziej pewni są: Daniel Dziwniel, Marcin Biernat oraz Damian Zbozień. Oni wychodzili praktycznie w każdym meczu i każdy z nich rozegrał w zeszłej rundzie ponad 1300 minut. Dodatkowo Marcin Biernat jak na obrońcę dowiózł świetne liczby. Zanotował dwie asysty i strzelił trzy bramki. Trener Prasoł może na niego liczyć bardzo przy stałych fragmentach gry. Prawdopodobnie zagra obok niego Souleymane Cisse, który wygrywa rywalizację z Jonathanem de Amo.

W linii pomocy mamy pewną dwójkę graczy: Egzon Kryeziu, który w rundzie jesiennej strzelił dwa gole, oraz Viktor Lykhovydko, który może pochwalić się asystę oraz bramką. Słowak i Ukrainiec byli fundamentami w środku pola i na nich najczęściej stawiał Marcin Prasoł. Przed nimi jako ofensywny pomocnik lub podwieszony napastnik w przewidywanej jedenastce jest Damian Gąska. Był on jednym z najważniejszych graczy w rundzie jesiennej. Zanotował dwie asysty i zdobył cztery bramki.

Na lewym skrzydle najlepszy zawodnik Górnika Łęczna drugiej połowy 2022 roku Sergyi Krykun.Ukrainiec strzelił do tej pory strzelił sześć goli, na koncie ma jedną asystę i grał w każdym spotkaniu. W ataku 35-letni Łukasz Grzeszczyk. Sprawdził się w zeszłej rundzie, dalej dowozi liczby, ale już nie tak spektakularne. Natomiast coraz więcej szans dostawał 24-letni Karol Podliński i zapewne też tak będzie w rundzie wiosennej. Najmniej pewna pozycja jest na prawym skrzydle dla Patryka Pierzaka.Do tej pory dzielili się miejscem z Dawidem Tkaczem. Młodzieżowcy walczą o miejsce w pierwszym składzie między sobą. Na początku więcej szans dostawał Dawid Tkacz, lecz później trener Marcin Prasoł stawiał na Patryka Pierzaka, dlatego znalazł się w przewidywanej jedenastce.

Górnik Łęczna w Pucharze Polski

Największy pozytyw ubiegłej rundy jesiennej to gra Górnika Łęczna w Pucharze Polski. Górnicy wtedy wzbijali się na wyższy poziom i odprawiali z kwitkiem Arkę Gdynię, Koronę Kielce i Piast Gliwice. Nie dość, że za każdym razem trafiali na zespół z PKO Ekstraklasy, to jeszcze wygrywali jedno spotkanie po drugim. Teraz w 1/4 finału zmierzą się na wyjeździe z drugoligową Pogonią Siedlce, która obecnie zajmuje 12. miejsce w ligowych rozgrywkach. Będzie to trudny mecz dla Górnika Łęczna, ale udowadniał już, że w Pucharze Polski jest bardzo mocny i przyjeżdża do Siedlec w roli faworyta.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze