Dzisiejsze spotkania ligi włoskiej obfitowały w wiele sensacyjnych wyników, które zaskoczyły nie tylko ekspertów od Serie A. Wielką niespodzianką jest wysoka wygrana AC Sieny z Empoli w derbach Toskanii, a także remis US Palermo ze słabiutką Regginą Calcio.
Na rewelację rozgrywek ligi włoskiej wyrasta powoli beniaminek – FC Genoa 1893, który wygrywając dziś 2:0 z Cagliari Calcio odniósł trzecie kolejne zwycięstwo w Serie A. Piłkarze najstarszego klubu piłkarskiego w Italii komplet punktów zapewnili sobie w drugiej odsłonie dzisiejszego pojedynku. Dzięki wygranej nad zespołem z Sardynii, zawodnicy FC Genoa 1893 awansowali w tabeli na bardzo wysoką, piątą pozycję.
Zawodnikom US Palermo nie udało się „zmazać plamy” ze swoich ostatnich występów. Przypomnijmy, ze Sycylijczycy w ciągu pięciu dni przegrali w lidze z przeciętnym Empoli 1:3 i pożegnali się z rozgrywkami Pucharu UEFA, ulegając w rzutach karnych mało znanej Mladzie Boleslav. Dzisiejszy pojedynek z Regginą Calcio miał być dla „Rosanero” nie tylko przysłowiowym spacerkiem, ale również okazją do rehabilitacji. Niestety, ku zaskoczeniu fanów US Palermo, ich pupile po raz kolejny rozczarowali. Podopieczni Stefano Colantuono zaledwie zremisowali z Regginą 1:1, a obie bramki w dzisiejszym spotkaniu padły…w doliczonym czasie gry drugiej połowy.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna FC Torino. Piłkarze ze stolicy Piemontu pokonali na własnym boisku Sampdorię Genua 1:0, a autorem zwycięskiego gola dla „Toro” był, sprowadzony w letnim oknie transferowym z US Palermo, Eugenio Corini, który wpisał się na listę strzelców w 88. minucie. Dzięki dzisiejszej wygranej podopieczni Waltera Novelino oddalili się od strefy spadkowej i obecnie plasują się na czternastej pozycji.
Skromne, jednobramkowe zwycięstwo odnotowała dziś Catania Calcio, która na własnym boisku pokonała outsidera rozgrywek – AS Livorno. Mecz stał na niezłym poziomie i był niezwykle wyrównany. Goście mogli nawet pokusić się o wywiezienie z Katanii kompletu punktów, jednak ostatecznie po raz piąty w sezonie musieli „przełknąć gorycz porażki”.
Do niespodzianki doszło w Sienie, gdzie miejscowa drużyna rozgromiła w derbach Toskanii nieco wyżej notowane Empoli, które jeszcze kilka dni temu reprezentowało Serie A w rozgrywkach Pucharu UEFA. AC Siena perfekcyjnie wykorzystała atut własnego boiska i zaaplikowała przyjezdnym aż trzy gole. Kibicom „Bianconeri” przypomniał o sobie Massimo Maccarone, który w 59. minucie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Pozostałe bramki dla Sieny zdobywali Locatelli i Galloppa. Podopieczni Andrei Mandorlniego odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie i wydostali się ze strefy spadkowej, w której obecnie znajduje się ekipa Empoli.