Roczne zawieszenie dla Beniteza?!


7 maja 2012 Roczne zawieszenie dla Beniteza?!

Hiszpańskie media sugerują, że Dani Benitez może ponieść bardzo surową karę za incydent z meczu z Realem Madryt. Trybunał dyscyplinarny będzie wnioskował o najwyższy możliwy wymiar kary, czyli dwunastomiesięczne zawieszenie.


Udostępnij na Udostępnij na

Przypomnijmy, że skrzydłowy Granady chwilę po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z „Królewskimi” wyładował swoją złość, rzucając w arbitra butelką płynu izotonicznego. Wiemy już, że najniższa możliwa kara dla Beniteza to trzy miesiące zawieszenia. Prawdopodobnie jednak zawodnik poniesie zdecydowanie większe konsekwencje. W artykule 99. kodeksu dyscyplinarnego zarządu ligi czytamy:

Pomeczowa szarpanina
Pomeczowa szarpanina (fot. abc.es)

1. Karą od trzech do sześciu miesięcy karane jest agresywne zachowanie wobec arbitra głównego, jego asystentów, sędziego technicznego, a także innych przedstawicieli federacji, które było odosobnionym incydentem i nie skutkowało żadnymi dalszymi konsekwencjami. 2. Karą od sześciu miesięcy do roku karane jest zachowanie, które naruszyło bezpieczeństwo sędziego i skutkowało koniecznością udzielenia mu pomocy lekarskiej,  a także zachowanie, które powodowało ryzyko ciężkiego urazu, nawet jeśli nie doszło do kontaktu fizycznego.

Wiemy, że sędzia w pomeczowym raporcie napisał, że po uderzeniu butelką potrzebował pomocy medycznej. Ten zapis praktycznie przesądza, że Dani Benitez będzie musiał odcierpieć co najmniej półroczne zawieszenie. Hiszpańscy dziennikarze sugerują, że trybunał wykorzysta przypadek Balearczyka, by pokazać, że agresja wobec arbitrów jest niedopuszczalna, i wymierzy mu karę rocznego zawieszenia.

Sprawca całego zamieszania wydał wczoraj krótkie oświadczenie.

Spieprzyłem. Proszę o wybaczenie mi tego, co zrobiłem. Jest mi bardzo przykro. Ciążyła na nas wielka presja, a ja nie dałem sobie z nią rady – stwierdził Hiszpan, dodając, że po meczu chciał przeprosić sędziego, ale drzwi do jego szatni były szczelnie zamknięte.

Wielomiesięczne wykluczenie z gry Daniego Beniteza to nie jedyny problem Granady. Czerwone kartki dostali też Siqueira, Hurtado i Geijo. Wszyscy trzej zaatakowali arbitra słownie i mogą spodziewać się kary od czterech do dwunastu meczów zawieszenia.

Komentarze
~PiterFulham (gość) - 12 lat temu

Wszystkim dać maksymalne kary, zwłaszcza, że
sędzia dobrze sędziował.
Chamstwo trzeba tępić.

Odpowiedz
~RudiNho09 (gość) - 12 lat temu

Sedzia sie zamknal w pokoju,bo bal sie ze Benitez
wroci dokonczyc robote :p

Odpowiedz
~PedaL (gość) - 12 lat temu

Hhaha sędzia to idiota, żadnej kary nie powinno
być kur wa

Odpowiedz
~bbb (gość) - 12 lat temu

Sędzia popełnił jeden błąd. Chodzi oczywiście o
karnego gdzie Ronaldo sam się przewraca i pociąga
za sobą zawodnika Grenady i tylko kompletny debi.l
dyktuje takiego karnego będąc blisko sytuacji.
Chyba nawet Howard Webb by tutaj karnegio nie dał.

Odpowiedz
~E123 (gość) - 12 lat temu

De*ilem trzeba być żeby napisać taki
komentarz...Od kiedy za złapanie przeciwnika w pasie
i ciągnięcie go niczym w futbolu amerykańskim czy
rugby jest dozwolone???
Lepiej udaj się do okulisty...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze