Reprezentacja Polski odpada z mundialu z podniesioną głową! [OCENY POMECZOWE]


Reprezentacja Polski przegrywa z Francją 1:3 i żegna się z turniejem w Katarze

4 grudnia 2022 Reprezentacja Polski odpada z mundialu z podniesioną głową! [OCENY POMECZOWE]
Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Wszyscy spodziewaliśmy się, co nastąpi w meczu z Francją. Wiedzieliśmy, że szanse na zwycięstwo są nikłe. Spoglądając wstecz na nasze poprzednie występy w Katarze – mieliśmy prawo drżeć. Na osłodę po słabym turnieju dostaliśmy najlepszy mecz, jaki reprezentacja Polski rozegrała na tych mistrzostwach świata. Tak, mimo porażki był to nasz najlepszy występ na tym mundialu. Jeśli mamy przegrywać, to właśnie w taki sposób. Czas na tradycyjne oceny pomeczowe.


Udostępnij na Udostępnij na

Reprezentacja Polski przegrała z reprezentacją Francji 1:3. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobywali Olivier Giroud oraz Kylian Mbappe, który do siatki trafił dwukrotnie. Gola honorowego strzelił w doliczonym czasie drugiej połowy spotkania kapitan reprezentacji Polski – Robert Lewandowski. Francja w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Anglią a Senegalem.

Trudny mecz dla defensywy

Wojciech Szczęsny – 4

Pewny na linii, bardzo dobra gra na przedpolu. Kapitalnie interweniował przy strzale z dystansu w 13. minucie. Zawsze na posterunku, świetnie czytał zamiary Francuzów. Bardzo dobrze wybijane „lagi”, które zwykle trafiały do adresata. Przy bramkach przeciwników nie miał nic do powiedzenia. Groźnie wyglądał jego upadek po jednej z interwencji, na szczęście wszystko było w porządku. Bez szans przy bramkach.

Bartosz Bereszyński – 3

Jeden z zawodników, który w trakcie tego turnieju zaimponował swoją postawą. Nie było dla niego straconej piłki. Kilka razy świetnie podłączał się do ataku, z różnym skutkiem. To po jego niskim dośrodkowaniu mieliśmy najlepszą sytuację w pierwszej połowie. Bardzo aktywny w ofensywie, solidny w defensywie. To w pierwszej połowie. W drugiej był pachołkiem objeżdżanym przez Dembele.

Jakub Kiwior – 2-

Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu Jakuba Kiwiora. Momentami zbyt długo przetrzymywał piłkę. Podawał niecelnie i po jednym z takich nieudanych podań szansę mieli nasi rywale. Jego próby długiego podania były bezsensowne. Za jego sprawą oddawaliśmy za darmo wywalczoną w pocie czoła piłkę. Uciekł mu Olivier Giroud przy bramce dla Francuzów. Coś mi jednak mówi, że reprezentacja Polski będzie miała z niego pożytek.

Kamil Glik – 2

Przyzwoity występ. Wygrywał pojedynki główkowe, dobrze dyrygował defensywą. A później Francuzi przyspieszyli i już nie było tak kolorowo. Niczego odkrywczego nie napiszę. Kamil Glik jest zwrotny jak pociąg towarowy i nic tego nie zmieni. Gdzie wybiegł przy pierwszej bramce, nie wie chyba nawet on sam. Przy dwóch kolejnych ustawiał się jak amator.

Matty Cash – 2-

Pojedynki biegowe z Kylianem Mbappe mniej więcej po równo. Czy to dziwi? Absolutnie nie. Do przodu było akceptowalnie, ale z tyłu były kłopoty. Nie zdążył doskoczyć do Mbappe, który obsłużył swoim podaniem napastnika reprezentacji Francji. W drugiej połowie jego zapędy ofensywne mogły nas pogrążyć. Bardzo powoli wracał spod pola karnego Francuzów i kilka razy było gorąco. Poprawka – nie wracał w ogóle. Oddał jeden kompletnie nieudany strzał. Pod koniec spotkania wywracał się o własne nogi.

Reprezentacja Polski ma dwóch hamulcowych i maestro

Grzegorz Krychowiak – 2

Kiedy zobaczyłem wyjściową jedenastkę reprezentacji Polski na ten mecz, miałem spore obawy. Grzegorz Krychowiak będący jedynym defensywnym pomocnikiem przeciwko Francji? To nie mogło się udać. Ale nie było też tragedii. Do momentu, aż nasz defensywny pomocnik miał piłkę przy nodze. Wtedy przerastało go celne podanie na pięć metrów do przodu.

Sebastian Szymański – 2+

Agresywnie w pressingu na połowie Francji. Zanotował kilka ważnych przechwytów, ale nie pokazał niczego wielkiego. Przeciętny do bólu mecz w wykonaniu Sebastiana Szymańskiego. Przed turniejem oczekiwania były dużo wyższe i zawodnik Feyenoordu Rotterdam nie był w stanie im sprostać. Zablokowany potencjał. Zszedł z boiska po godzinie gry.

Piotr Zieliński – 4-

Maestro wykonywał dużo potrzebnej pracy w środku pola, która na pierwszy rzut oka nie była widoczna. Zaliczył kilka ważnych przejęć w środku boiska. Świetny przegląd pola, zanotował kilka dobrych podań napędzających nasze ataki. Jednym przyjęciem kierunkowym potrafił odmienić oblicze naszej reprezentacji. Problem w tym, że bardzo często brakowało mu kogoś, z kim mógłby spróbować gry kombinacyjnej. Szkoda jego sytuacji z pierwszej połowy, bo mógł zachować się znacznie lepiej. Im dalej w las, tym lepiej wyglądał zawodnik Napoli.

Słabość w ofensywie

Przemysław Frankowski – 3

Trudną przeprawę miał zawodnik Lens z Kounde. Wychodził wysoko do pressingu. Próbował odbierać piłkę na połowie przeciwnika, z różnym skutkiem. Dużo mądrego biegania. Popełnił głupi błąd w 29. minucie, oddając piłkę rywalom. Francuzi popędzili z kontrą i Frankowski może dziękować Bogu, że Olivier Giroud nie trafił z najbliższej odległości. Jako jeden z niewielu naszych zawodników próbował wdawać się w drybling. Bardzo dobrze współpracował z Bartoszem Bereszyńskim.

Jakub Kamiński – 3+

Bardzo mało wsparcia otrzymywał od niego Matty Cash, który nie radził sobie z Kylianem Mbappe. Na plus jego zaangażowanie w ofensywie. Wdawał się w dryblingi, walczył, próbował. Niewiele z tego wynikało. Przebojowy. Dużo pracował, pokazywał się do gry. Wyglądał całkiem dobrze, występ z małym plusikiem.

Robert Lewandowski – 2

Czyhał na błędy obrońców reprezentacji Francji. Oddał jeden strzał w 21. minucie, który minął bramkę przeciwnika. Jego strzału z rzutu wolnego z szacunku nie skomentuję. Szukał sobie miejsca na boisku, był z lewej strony, był z prawej, był cofnięty na środku. W efekcie nie było go nigdzie. Słaby występ Roberta Lewandowskiego i trudno go bronić. Wiedział, jaki to będzie mecz. Podsumowaniem jego występu był „strzał” z doliczonych minut. Z 15. metra poturlał piłkę kilka metrów obok bramki. Spudłował z rzutu karnego. Sędzia nakazał powtórzenie rzutu karnego – wtedy już trafił. Żenujący występ kapitana. Dwója, siadaj.

Reprezentacja Polski nie może polegać na zmiennikach

Arkadiusz Milik/Nicola Zalewski/Krystian Bielik – 1

Nie zasługują nawet na osobny akapit. Tragiczne występy, szkoda gadać.

Jan Bednarek/Kamil Grosicki – bez oceny

Grali zbyt krótko, by ich ocenić. Jan Bednarek nie miał zbyt wielu kontaktów z piłką. Kamil Grosicki z kolei próbował trzykrotnie dośrodkowywać w pole karne, wdał się również w drybling. Jedno z jego dośrodkowań przyniosło nam rzut karny.

Czesław Michniewicz – 3+

Wyszliśmy odważnie, wreszcie. Nie przestraszyliśmy się wciąż obecnych mistrzów świata. Mało tego, potrafiliśmy im zagrozić. Taką reprezentację Polski jak w pierwszej połowie chcielibyśmy oglądać zawsze. Nie wiem, co stało się w drugiej połowie. Zmiany nie przyniosły niczego pozytywnego. Wręcz przeciwnie. Mimo wszystko dziękuję, że choć przez chwilę mogłem uwierzyć. To dobry prognostyk na kolejne spotkania.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze