Real gładko zwycięża na San Mames!


14 kwietnia 2013 Real gładko zwycięża na San Mames!

Athletic Bilbao nie było w stanie zatrzymać „Królewskich”. Mistrzowie Hiszpanii zwyciężyli na San Mames po dwóch golach Ronaldo i jednym Higuaina.


Udostępnij na Udostępnij na

Atletic Bilbao na własnym stadionie zmierzy się z mistrzem Hiszpanii. Real Madryt, który jest na fali wznoszącej po zwycięstwach w Lidze Mistrzów oraz krajowych rozgrywkach, czeka trudny test na San Mames. Jose Mourinho desygnował do gry niemalże najmocniejszy skład, co pokazuje, że „Królewscy” nie lekceważą rywala. Baskowie po rewelacyjnym poprzednim sezonie w tym są zupełnie inną drużyną. Zajmują obecnie 14. miejsce w tabeli, co wiąże się przede wszystkim z ich słabą skutecznością. Na dodatek przeciwko Realowi nie może wystąpić najlepszy strzelec, Aduriz.

Już na początku meczu Real zaatakował. W pierwszej odważniej akcji Marcelo podał do Ronaldo, który został sfaulowany. Portugalczyk kapitalnie uderzył z rzutu wolnego. Iraizoz nie miał żadnych szans.

Cristiano Ronaldo
Cristiano Ronaldo (fot. Marca.com)

Pierwszy kwadrans należał do gości, jednak z minuty na minutę spotkanie stawało się coraz bardziej wyrównane. Przez następne kilkanaście minut zbyt wiele się nie działo. Obie drużyny walczyły o środek pola.

W 18. minucie po zagraniu Modricia na 20 metrze gospodarze domagali się ręki, arbiter ukarał piłkarza żółtą kartką za to przewinienie. Powtórki jednak pokazały, że decyzja była absolutnie błędna, ponieważ piłka uderzyła zawodnika w udo.

Chwilę później kapitalną akcję przeprowadziło Bilbao. Podanie na prawo do Susaety, który oddał strzał. Rewelacyjnie obronił jednak Diego Lopez! Wyciągnął piłkę uderzoną po ziemi po długim słupku. Drużyna z Bilbao miała jeszcze rzut rożny, jednak nic wielkiego z niego nie wynikło.

W 34. minucie trochę więcej swobody miał Khedira. Niemiec uderzył mocno piłkę, jednak Iraizoz nie miał problemów z obroną. Chwilę później świetna akcja Ronaldo. Minął jednego rywala, podał do Modricia, ten z pierwszej piłki oddał do Benzemy. Francuz był jednak na spalonym. W 43. minucie Herrera obrócił się z piłką przed polem karnym Diego Lopeza. Uderzył futbolówkę, a bramkarz „Królewskich” końcówkami palców sparował ją na rzut rożny.

Trenerzy obu drużyn nie zdecydowali się na żadne zmiany w przerwie meczu. Pierwsze zagrożenie w drugiej połowie stworzyli sobie zawodnicy Athleticu. Susaeta dostał świetną piłkę na skrzydle, dośrodkował, ale na miejscu był defensor Realu, Raul Albiol.

W 54. minucie Ronaldo przeprowadził efektowną dwójkową akcję z Marcelo. Brazylijczyk mocno dośrodkował. Iraizoz wybił piłkę pod nogi Benzemy, ten oddał strzał, ale ponownie bramkarz gospodarzy znakomicie wywiązał się ze swoich obowiązków. Real w drugiej odsłonie zdecydowanie lepiej radził sobie z pressingiem rywali. Madrytczycy byli lepiej zorganizowani.

W 68. minucie Ronaldo podwyższa wynik na 2:0. Portugalczyk wykorzystał świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego Xabiego Alonso, zgubił Ramalho i perfekcyjnie wykończył akcję. W 73. minucie Higuain, który zastąpił Benzemę, zdobył kolejnego gola dla gości. Dostał znakomite podanie od Ronaldo ze środka pola na prawe skrzydło. Argentyńczyk z zimną krwią uderzył mocno po ziemi, po długim słupku.

Po trzeciej bramce dla „Królewskich” spotkanie ewidentnie siadło. Baskowie wyglądali na znudzonych. Można było odczuć, że chcieliby już zejść z boiska. Najlepszym zawodnikiem meczu został Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zaliczył dublet i asystę.

Komentarze
~szalony mnich (gość) - 11 lat temu

je.bać bvb

Odpowiedz
~Biker (gość) - 11 lat temu

Ciagnij druta geju!
Kazdy juz ma dosc tych twoich wpisow.

Odpowiedz
E123 (gość) - 11 lat temu

Twoim również :)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze