Poranek w Mirkowie. Operacja Chiny’ego


Dziś popołudniu zakończyła się operacja supersnajpera Legii, a wcześniej zdrowi zawodnicy ćwiczyli w sprzyjającej pogodzie na boiskach w Mirkowie.


Udostępnij na Udostępnij na

Około godziny 15:45 zakończyła się operacja kolana Takesure’a Chinyamy. Wcześniejsze badania wykazały, że napastnik z Zimbabwe miał uraz łękotki. Powrót „Chiny’ego” do zdrowia potrwa od 6 do 8 tygodni.

Uraz wyklucza Chinyamę z udziału w drugiej rundzie eliminacyjnej do Ligi Europejskiej. „Tejksiu” nie brał udziału w testach oraz pierwszych treningach.

Brychczy & Kosa show

Klasą dla siebie był pan Lucjan, który jak za starych dobrych czasów ćwiczył z golkiperami: Kostią Machnowskim i Wojciechem Skabą. Najwybitniejszy Legionista, mimo ukończonych 75 lat, kolejny raz udowodnił, że pewne umiejętności pozostają na zawsze. W jego przypadku jest to technika. „Kici” z pogodnym uśmiechem słał bardzo precyzyjnie piłki tuż przy słupku, zaś legijni golkiperzy mieli poważne problemy z obroną uderzeń.

Reszta Legionistów poranne zajęcia rozpoczęła w pozytywnych nastrojach, a wszystko za przyczyną znakomitej pogody. – Wczoraj było dramatycznie, dzisiaj jest zdecydowanie lepiej – mówili między sobą zawodnicy. Delikatne rozluźnienie starał się ogarnąć trener Urban i powtarzał: – Panowie, skupmy się na zajęciach!

Legioniści po rozgrzewce rozpoczęli zajęcia strzeleckie. Na boisku w Konstancinie „jak ryba w wodzie” czuje się Kuba Kosecki. Wychowanek tamtejszej Kosy również dzisiaj prezentował się bardzo korzystnie i dał się mocno we znaki legijnym bramkarzom. Wiele wskazuje na to, że Kosa junior, zagra w jednym ze sparingów z Beskidem Andrychów lub Zniczem Pruszków.

Najnowsze