O nich będzie głośno: Abdulkadir Omur – turecki Messi


Liverpool jest skłonny zapłacić za niego ponad 30 milionów euro

13 stycznia 2019 O nich będzie głośno: Abdulkadir Omur – turecki Messi
noticiasaominuto.com

Odkąd w futbolu panuje dwójka Messi – Ronaldo, mieliśmy do czynienia z niezliczoną liczbą piłkarzy, którzy byli mianowani ich następcami. Naturalną koleją rzeczy jest więc, że gdy pojawia się szybki, silny skrzydłowy z doskonałym strzałem i dryblingiem to porównywany jest z miejsca do Cristiano Ronaldo. Natomiast jeśli trafi się filigranowy, dynamiczny pomocnik z niesamowitym balansem, to widzi się w nim kolejnego Lionela Messiego.


Udostępnij na Udostępnij na

Czy jest to przekleństwo, czy wręcz przeciwnie, naznaczenie, pozostaje dyskusyjną kwestią. Z pewnością jednak, gdy w poważniejszej lidze w profesjonalnym futbolu zostajesz okrzyknięty „nowym Messim”, pojawia się presja. Jednym z piłkarzy, którzy mogą poczuć się ochrzczeni tym tytułem, jest 19-letni turecki skrzydłowy, Abulkadir Omur.

Tureckie problemy i wczesny debiut

Turcja w piłce nożnej od dłuższego czasu trapiona jest sporymi problemami. Wydawać by się mogło, że postęp, jaki poczyniła tamtejsza Super Lig, jest naprawdę spory i przyczyni się do odbudowy reprezentacji. Niestety w pewnym momencie okazało się, że ogromne kwoty wydawane na podstarzałe gwiazdy typu Samuel Eto’o wpływają owszem na podwyższenie poziomu rozgrywek, jednak w dalszej perspektywie mają swój wkład w pogłębianie się stagnacji reprezentacji Turcji.

W ostatnim czasie coraz bardziej widoczne staje się na szczęście odwrócenie tego trendu. Wystarczy spojrzeć chociażby na Trabzonspor, do niedawna czołową ekipę ligi. Co prawda w poprzednich sezonach drużyna ta piłkarsko obniżyła loty, jednak stawianie na młodzież powoli zaczyna dawać plony.

Doskonałym przykładem jest bohater naszego tekstu, Abulkadir Omur. Skrzydłowy, będący wychowankiem właśnie  Trabzonsporu, w swoim klubie debiutował już w wieku 17 lat w sezonie 2016/2017. Już w następnym stał się podstawowym zawodnikiem sześciokrotnego mistrza Turcji, zdobywając w 29 spotkaniach trzy bramki oraz zaliczając sześć asyst. Całkiem przyzwoity bilans jak na 18-latka w naprawdę solidnej, europejskiej lidze.

Szybki rozwój

Udany sezon nie pozostał bez echa w pozostałych klubach z czołowych europejskich lig. Zaczęto mówić o zainteresowaniu osobą Omura ze strony  topowych angielskich zespołów, do których należała m.in. Chelsea czy też Liverpool. Omur postanowił jednak pozostać w Trabzonsporze, by na tym etapie kariery ustabilizować swoją formę.

To się opłaciło, bowiem w obecnym sezonie Omur jest prawdziwą gwiazdą. 19-latek błyszczy, w 16 spotkaniach zdołał zaliczyć już cztery asysty i zdobyć dwie bramki. M.in. dzięki jego świetnej dyspozycji Trabzonspor zajmuje wysokie, drugie miejsce w tabeli i zdaje się, że ma realne szanse, by przełamać ligowy impas, który trwał w ciągu ostatnich czterech sezonów, kiedy to zajmowali lokaty poza pierwszą czwórką.

Warto zaznaczyć, że oprócz Omura kolejnym młodym i obiecującym graczem, który ma spory wpływ na grę ekipy z Trabzon, jest 21-letni Yusuf Yazici. Widać więc gołym okiem, że szkoleniowiec Unal Karaman jest zwolennikiem stawiania na utalentowanych tureckich piłkarzy, co jak pokazuje obecny sezon, pozytywnie wpływa na ich formę. Omur już w tej chwili jest czołowym zawodnikiem ligi, a jego klub wkrótce stanie przed perspektywą zarobienia na nim naprawdę sporych pieniędzy.

Pod obserwacją

Turecki Messi od dłuższego czasu znajduje się pod ścisłą obserwacją skautów czołowych zespołów na świecie. Nie ma się czemu dziwić, wystarczy tylko zasięgnąć opinii na jego temat w mediach, by stwierdzić, że Omur to talent czystej wody. Jeśli tylko w pełni wykorzysta swój wielki potencjał, to może zrobić wielką karierę. Szczególnie charakterystyczne, gdy ogląda się w akcji Omura, jest prowadzenie piłki krótko przy nodze, co mocno przypomina styl wspomnianego Leo Messiego.

W wątpliwość można oczywiście podać wiek Turka, bowiem 19 lat to naprawdę niewiele jak na zawodnika na tej pozycji. Jeśli jedna Omur trafi ostatecznie pod skrzydła Juergena Kloppa, ten z pewnością będzie wiedział, jak zaopiekować się tym nieoszlifowanym diamentem. Turecki piłkarz nie ukrywa zresztą swojej sympatii do angielskiego klubu.

Niemiecki szkoleniowiec pokazywał już niejednokrotnie, że ma nosa do zawodników z nieco mniej popularnych w zachodniej Europie krajów. Wystarczy tylko wspomieć o Shinjim Kagawie, którego wspaniale wypromował w Borussii Dortmund, a przykłady można mnożyć. Kto wie, czy pod jego nosem i przy takim wzorcu jak Mohamed Salah Abdulkadir Omur nie stałby się jednym z pierwszych piłkarzy, którzy chociaż po części dorównaliby gwieździe, do której zostali porównani.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze