Obrońca Lechii Gdańsk, Arkadiusz Mysona, z powodu kontuzji nie mógł pomóc zespołowi w konfrontacji z Ruchem Chorzów. Defensor „Biało-zielonych” przeszedł bowiem zabieg usunięcia torbieli.
Były gracz Łódzkiego Klubu Sportowego mógł mówić o dobrym okresie w swojej piłkarskiej karierze po transferze nad morze. 28-letni zawodnik ostatnio doznał wszakże poważniejszego urazu i dalej nie wiadomo, kiedy dokładnie wróci na murawę. Sztab medyczny gdańskiego zespołu nie przewiduje jednak długiej absencji piłkarza.
– Na środę zaplanowaliśmy konsultację. Zabieg przeszedł bez komplikacji. Jest nawet spora szansa, że Arek wróci do zajęć szybciej, niż się spodziewaliśmy. Wariant optymistyczny jest taki, że jeśli wszystko dobrze się zrośnie, Arek powinien być do dyspozycji trenera już na początku przyszłego tygodnia – twierdzi trener odnowy biologicznej, Robert Dominiak.