Lato to czas piłkarskich pożegnań dla wielu piłkarzy. Swoją przygodę z futbolem kończą m.in. Adrian Mutu i Luca Toni. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy jedenastkę skonstruowaną wyłącznie ze świeżo emerytowanych zawodników.
Bogusław Wyparło
Żywa legenda ŁKS-u Łódź (i nie tylko) między słupkami. Ponad 300 meczów rozegranych w ekstraklasie i trzy z orzełkiem na piersi w reprezentacji Polski. W listopadzie skończył 41 lat, ale to nie przeszkodziło kontynuować kariery aż do teraz, gdy jego Stal Mielec awansowała na pierwszoligowe boiska.
„Czy to jeszcze dzisiaj do Państwa nie dotarło? Najlepszy bramkarz to jest Bogusław Wyparło!”
W ten sposób o „Bodziu W.” śpiewał w swoim słynnym utworze „Plamy na słońcu” Kazik Staszewski. Ale nie tylko dorobek popkultury wpłynął na rozpoznawalność golkipera. Kibice dalej pamiętają jego wspaniałe interwencje w spotkaniach z m.in. Manchesterem United.
Joan Capdevilla
Hiszpański lewy obrońca, który przez lata odgrywał niebagatelną rolę w kadrze „La Furia Roja”. Nigdy nie był spektakularny, ale to on stał się swoistym talizmanem reprezentacji na przestrzeni lat. Z nim w składzie Hiszpania sięgnęła po złoto mistrzostw Europy 2008 i wygrała mundial w 2010 roku. Sześćdziesiąt występów w drużynie narodowej zapewniło mu miejsce w historii iberyjskiego futbolu. Poza tym grał w barwach takich uznanych marek, jak: Atletico, Deportivo La Coruna czy Villarreal C.F. W ostatnich latach zdążył zahaczyć o Indie i belgijskie Lierse SK. Obecnie występuje w F.C Santa Coloma z Andory, ale spokojnie możemy zaliczyć Capdevillę do piłkarzy emerytowanych, bo rozgrywki ligowe są tam amatorskie.
Nemanja Vidić
Serbski stoper co prawda ogłosił zakończenie kariery już w zimie, ale grzechem byłoby nie umieszczenie tutaj tego wybitnego obrońcy. Przez lata wraz z Rio Ferdinandem stanowił „żelazny” duet w defensywie Manchesteru United. Znany z perfekcyjnej gry głową i umiejętności czytania gry. Co ciekawe, miał okazję występować w trzech różnych reprezentacjach: Jugosławii, Serbii i Czarnogóry oraz już samej Serbii. Ostatnim klubem, w barwach którego Vidić rozgrywał mecze, był Inter Mediolan. Wpływ na decyzję zawodnika miały nieustanne kontuzje.
Martin Stranzl
Rosły defensor przez wiele lat był podstawowym obrońcą reprezentacji Austrii i Spartaka Moskwa. Zagrał m.in. w pamiętnym meczu przeciwko „Biało-czerwonym” na Euro 2008. Przez ostatnie pięć lat występował w Borussii Moenchengladbach, z którą m.in. awansował do Ligi Mistrzów. Ogółem w Bundeslidze zaliczył 258 meczów, podczas których zdobył 13 bramek.
Marek Sokołowski
W ten sposób trafiliśmy z powrotem na ekstraklasowe boiska. Jednym z piłkarzy, którzy latem 2016 roku kończą karierę, jest były kapitan spadającego do I ligi Podbeskidzia Bielsko-Biała. Przez kilkanaście lat Sokołowski reprezentował barwy takich klubów, jak: Odra Wodzisław Śląski, Groclin czy późniejsza Polonia Warszawa. Niezwykłą zaletą, która pozwoliła mu zagrać blisko 300 spotkań na najwyższym poziomie rozgrywkowym, była niezwykła uniwersalność rodowitego bielszczanina. Mógł występować zarówno jako boczny obrońca, zawodnik środka pola czy skrzydłowy. Na każdej z tych pozycji stanowił w ostatnim sezonie ekstraklasy wartość dodaną drużyny, co nie jest takie oczywiste w wieku 38 lat.
Radosław Sobolewski
Jeden z największych walczaków polskich boisk w XXI wieku. W karierze klubowej zabrakło chyba tylko awansu z Wisłą do Ligi Mistrzów. Przez lata stanowił o sile Amiki Wronki, a potem „Białej Gwiazdy”. Nawet ostatnio, w wieku 39 lat, był wyróżniającą się postacią wśród ligowej szarzyzny, choć nie pomagali mu w tym koledzy z Górnika Zabrze. Specjalista od czerwonych kartek w ważnych spotkaniach, chociażby podczas MŚ 2006 w meczu przeciwko Niemcom czy meczu eliminacyjnego LM z Panathinaikosem. W kadrze niespełniony, karierę reprezentacyjną postanowił zakończyć już w 2007 roku. Zawsze stronił od kontaktów z mediami.
Jermaine Jenas
Urodzony w Nottingham środkowy pomocnik w minionej dekadzie był podstawowym piłkarzem takich klubów jak Tottenham czy Newcastle United, choć oczekiwano po nim znacznie więcej. W 2003 roku wygrał nagrodę dla najlepszego młodego gracza Premier League i zadebiutował w kadrze „Lwów Albionu”. Wydawało się, że Anglicy zyskali nowego „box-to-box”” międzynarodowej klasy. Z roku na rok jego pozycja jednak słabła zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Był w kadrze na MŚ 2006, choć nie rozegrał na mundialu ani jednego spotkania. Ostatni mecz w karierze rozegrał jeszcze dwa lata temu w barwach QPR, od tego czasu męczyły go nieustanne problemy z kolanem. Licznik występów w reprezentacji zatrzymał się na liczbie 23.
Mikel Arteta
Niespełniony wychowanek FC Barcelona o wielkim talencie i trochę niewykorzystanym potencjale. Mimo wielu kontuzji udało mu się rozegrać 284 mecze w Premier League i strzelić 42 gole, w barwach kolejno Evertonu i Arsenalu Londyn. Nigdy nie zagrał w reprezentacji Hiszpanii, choć wydawało się, że przez pewien czas praktycznie ocierał się o drużynę „La Furia Roja”. Słynący z przechwytu i nienagannego rozegrania symbol Evertonu w czasach Davida Moyesa. Jeden z powodów, przez które nazywamy Arsenal teraz „małą Blaugraną”.
Mladen Petrić
Chorwacki napastnik kojarzony przede wszystkim z Hamburgerem SV. Polscy kibice mogą go pamiętać z występów na Euro 2008 (w tym przeciwko Polsce) i meczów Bundesligi. Początek kariery spędził w klubach szwajcarskich, a po udanej przygodzie w FC Basel wyruszył do Dortmundu, skąd po roku przeniósł się do Hamburga. W barwach HSV występował aż do 2012 roku. Po krótkim epizodzie w Fulham zakotwiczył w Panathinaikosie Ateny. W kadrze Chorwatów wystąpił 44 razy, dwunastokrotnie pokonując bramkarza drużyny przeciwnej.
Luca Toni
Polecamy o nim osobny artykuł.
Adrian Mutu
Rumuński bombardier, kojarzony po latach przede wszystkim z aferą narkotykową w Chelsea. Na szerokie wody wypłynął w Parmie, skąd po jednym sezonie przeniósł się do Londynu. Oskarżony o zażywanie kokainy został zmuszony do rozwiązania kontraktu i w ten sposób szybko powrócił do Włoch. Przez wiele lat Mutu był czołowym napastnikiem Serie A, zwłaszcza w barwach Fiorentiny, choć występował też m.in. w Juventusie i Interze Mediolan. Człowiek-instytucja w reprezentacji Rumunii, dla której zdobył 35 bramek w 77 występach. Ostatnią rundę spędził w rodzimym ASA Tirgu Mures.
***