Środowy pojedynek z Atromitosem był najlepszym meczem Legii w obecnych rozgrywkach. Po spotkaniu z greckim klubem mówiło się, że legioniści wreszcie przełamali złą strzelecką passę, ale co równie ważne – wciąż imponują solidną defensywą. Teraz wszyscy się zastanawiają, czy owo zwycięskie starcie nie było dziełem przypadku…
Oczywiście na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony szkoleniowiec warszawskiej Legii bardzo często otwarcie przekonywał, że jego drużyna potrzebuje czasu. I faktycznie, jeśli chodzi o mecz z Atromitosem, to „Wojskowi” wreszcie wygrali całkiem przekonująco, przede wszystkim prezentując miły dla oka styl gry.
Z drugiej zaś strony należy wspomnieć, że jak na razie to pierwsze przekonujące zwycięstwo podopiecznych Aleksandara Vukovicia w obecnym sezonie. Tak naprawdę o tym, czy triumf ten nie był dziełem przypadku, powinniśmy się przekonać już dzisiaj w meczu z Zagłębiem Lubin. Jeśli warszawianie pokonają lubinian tak jak Atromitos, to z pewnością będzie można powiedzieć, że w drużynie wicemistrzów Polski coś się zmieniło na pozytywne…
– Cieszymy się, że awansowaliśmy do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy UEFA. Nie jesteśmy w euforii, ale na pewno jest zadowolenie. Niedawna historia uczy nas, że nie jest to oczywiste ani dla nas, ani dla innych polskich klubów. Mimo to wszystko jest jeszcze przed nami – mówił na konferencji prasowej przed meczem z Zagłębiem Vuković. – Wydaje mi się, że jako drużyna gramy coraz lepiej. To naturalne, że pewne rzeczy się docierają. Chodzi o zrozumienie, które jest coraz lepsze. Od początku sezonu mieliśmy świadomość, że drużyna będzie grała dobrze. To kwestia naszej konsekwencji i jeśli dalej będziemy tak pracować, będzie jeszcze lepiej – tłumaczył.
Misja Zagłębie Lubin
Teraz dla podopiecznych serbskiego szkoleniowca liczy się przede wszystkim wspomniany wcześniej mecz z Zagłębiem Lubin. Dla legionistów będzie to dopiero czwarty mecz w tym sezonie PKO Ekstraklasy, gdyż w zeszłej kolejce włodarzom wicemistrzów Polski udało się przełożyć spotkanie z Wisłą Płock. Co najważniejsze – była to bardzo dobra decyzja, gdyż piłkarze w najlepszy możliwy sposób wykorzystali dłuższą przerwę, wygrywając 2:0 na wyjeździe z Atromitosem.
💥 Dzień meczowy #LEGZAG
🇵🇱 #ROKDEYNY
⚽ Legia Warszawa – @ZaglebieLubin
🏆 @_Ekstraklasa_
🕠 17:30
🏟 Łazienkowska 3
📺 CANAL+ Polska
💻 https://t.co/tcRL2qNSfR
🎙 #Ł3Live
🎫 https://t.co/HlxxXZWwM9
💰 @eFortunapl
📢 Dziś Warszawa czeka, na zwycięstwo Twe! pic.twitter.com/zw0dw4l3EE— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 18, 2019
– Nie myślę o tym, ile bramek straciliśmy i zdobyliśmy. W niedzielę czeka nas mecz, który jest nową historią. Musimy przygotować się solidnie, bez wielkich wspomnień tego, co było. Skupiamy się na konkretnym przeciwniku i chcemy zagrać jak najlepiej – przekonuje przed nadchodzącym meczem Vuković.
Nic dziwnego, że sternik klubu ze stolicy skupia się na nadchodzącym meczu w lidze. Bowiem do tej pory legioniści zdobyli na możliwych dziewięć punktów raptem cztery oczka. Vuković zdaje sobie sprawę, że kolejne straty punktów mogą być opłakane w skutkach. – Staram się cały czas podkreślać, że najważniejszy jest teraz mecz z Zagłębiem. W lidze straciliśmy kilka punktów, a mamy świadomość tego, że później ciężko jest odrabiać – tłumaczy zainteresowany.
Odzyskać pewność siebie
Nie da się ukryć, że zwycięstwo nad Atromitosem i awans do czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy pozwoliły wicemistrzom Polski odzyskać nieco pewności siebie. Do tej pory warszawianie nie potrafili przekonująco wygrać z fińskim KuPS Kuopio, a także mieli problemy z gibraltarskim Europa FC. Owe spotkania sprawiły, że drużyna straciła zaufanie swoich kibiców.
W samej lidze nie było wcale lepiej. Legioniści zgromadzili do tej pory jedynie cztery punkty po szczęśliwym zwycięstwie nad Koroną Kielce oraz remisie ze Śląskiem Wrocław. Sympatycy „Wojskowych” z pewnością chcieliby, aby ich ulubieńcy nabrali wiatru w żagle i od zwycięstwa nad Atromitosem już nie mieli problemu ze strzelaniem bramek.
Prawda jest taka, że do momentu konferencji po meczu z Zagłębiem nie będę rozmawiał o spotkaniu z Rangers FC. Muszę skupić się na ligowym rywalu, który jest bardzo wymagający. To jest nasza główna koncentracja. Jesteśmy teraz w takim rytmie, że w najbliższych dniach możemy przygotować się do kolejnego przeciwnika. Aleksandar Vuković na konferencji przed meczem z Zagłębiem Lubin
Po spotkaniu z Zagłębiem piłkarze Legii nie będą mieli zbyt długiego odpoczynku. Wicemistrzowie Polski w czwartek zmierzą się w ramach czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy ze szkockim Rangers FC, którego szkoleniowcem jest były piłkarz Liverpoolu – Steven Gerrard.