Angielska herbata: jak łatwo zakochać się w grze Leeds United


Marcelo Bielsa i jedenastu oddanych żołnierzy. Jak Leeds United przerywa monotonię Premier League, zachwycając odmiennością na tle rywali

22 września 2020 Angielska herbata: jak łatwo zakochać się w grze Leeds United
leeds-live.co.uk

Coś innego, coś odmiennego, coś, na co warto zwrócić uwagę. Coś, co przerwało monotonię angielskiej ekstraklasy, wyszło poza ramy, w których tkwi większość beniaminków. Tak można odbierać Leeds United, prawdziwą sensację. Świeży powiew w Premier League. Zespół preferujący odmienną w wielu aspektach taktykę, styl i podejście do meczu od reszty stawki. Drużyna, w której grze bardzo łatwo się zakochać.


Udostępnij na Udostępnij na

Liverpool z Manchesterem City toczą bój o mistrzowski tytuł. Gdzieś dalej w tle Chelsea planuje włączenie się do wyścigu o trofeum, a Manchester United wspomina z sentymentem czasy sir Alexa Fergusona. Arsenal z Tottenhamem Hotspur nadal w budowie, są także zespoły myślące jedynie o zachowaniu ligowego bytu. Premier League, mimo że uznawana za jedną z najbardziej nieprzewidywalnych lig, w ostatnich latach stała się przewidywalna.

Odtwórcy konkretnych ról są w przeważającej większości praktycznie znani jeszcze przed startem rozgrywek. Dawka emocji mocno spadła, a kolejne powtórki opisanego spektaklu nie działają na nowych kibiców zachęcająco. W tym sezonie jest jednak inaczej. Niczym rycerz na koniu, dosłownie całe na biało, monotonię przerwało Leeds United.

Leeds United – generał i żołnierze

Niejednokrotnie pisałem na temat beniaminków angielskiej ekstraklasy. Ze zdecydowanej większości nastawionej tylko na defensywę i ciułanie punktów w ostatnich latach wybili się tylko Wolverhampton Wanderers oraz Sheffield United. Głównie ze względu na osiągane rezultaty i nastawienie, że wygrać można z każdym. Leeds United wnosi jednak do Premier League więcej niż oba wymienione zespoły razem. To jednak tylko z pozoru sensacja. Na stan obecny zapowiadało się przecież już w poprzednim sezonie. Wszystko za sprawą Marcelo Bielsy.

Argentyński menedżer gdzie się nie pojawi, tam z miejsca robi się interesująco. Nie inaczej od początku kadencji szkoleniowca jest na Elland Road. Tytan pracy, człowiek niesamowicie pochłonięty futbolem wzniósł „The Peacocks” na zupełnie inny poziom. Nie tylko w sferze sportowej, choć historie o „Murderball” cieszą się niesłabnącą popularnością. W trakcie wewnętrznego meczu 11 na 11 zawodników piłka w grze znajduje się przez cały czas. Nie ma żadnych przestojów, gdyż wokół boiska porozstawiane są futbolówki oraz asystenci, którzy nie dopuszczają, aby rywalizacja została przerwana. Nieodgwizdywane są także żadne przewinienia. Jest niezwykle intensywnie, jest trudno, ale to środek do osiągnięcia celu. Środek, warto podkreślić, skuteczny.

Za „Murderball” jedni zawodnicy nienawidzą Marcelo Bielsy, z kolei inni kochają. Kontrowersje są poza tym nieodłączną częścią pracy argentyńskiego menedżera. Gdy na Wyspach wybuchła afera z powodu podglądania treningu najbliższego rywala, Derby County, przez asystenta szkoleniowca, opiekun Leeds United nie czuł się winny. A nawet więcej, nie zapomniał się pochwalić godzinami analiz wideo dotyczących wykonywania stałych fragmentów gry przez Harry’ego Wilsona.

Kontrowersje są jednak tylko jedną stroną menedżera Leeds United. Przesłoniętą jednak przede wszystkim przez niezwykłą chęć zwycięstwa. Wykorzystanie wszystkich dostępnych środków by wygrać. Przez to właśnie pokochano Argentyńczyka na Elland Road. Awans do Premier League też oczywiście zrobił swoje, ale nie miałby miejsca, gdyby zawodnicy nie zaufali filozofii menedżera, nie poszli za Marcelo Bielsą niczym żołnierze wykonujący wszystkie rozkazy.

Tylko zwycięstwo i rewolucyjny styl

Efekt ponad dwóch lat Argentyńczyka w klubie z Elland Road najlepiej był widoczny w pierwszej kolejce obecnego sezonu Premier League. Na Anfield Road podopieczni Marcelo Bielsy przyjechali wygrać. Co warto podkreślić, w przypadku „The Peacocks” nie był to pusty frazes, tak często i niezwykle chętnie używany przez menedżerów. Ostatecznie się nie udało, lecz warto podkreślić, że Leeds United zmusiło Liverpool do wielkiego wysiłku. Większego niż Chelsea. Beniaminek wyjechał bez punktu, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Mimo trzech zdobytych bramek Marcelo Bielsa nie był jednak zadowolony z postawy zespołu. Na konferencji prasowej odpowiadał krótko, nie kryjąc rozczarowania. Z jednego powodu, Leeds United, beniaminek, nie wygrało z mistrzem Anglii.

Za takie podejście, które nie ma w sobie nic z mydlenia oczu kibicom i dziennikarzom, bardzo łatwo zakochać się w grze zespołu z Elland Road. Podobnie jak za futbol w bardzo wielu obszarach różniący się od prezentowanego przez przeciwników w Premier League. Samo krycie przez graczy Leeds United przy rzutach rożnych jest inne od rywali, podobnie jak stosowany pressing na całym boisku. Choć to wszystko na początku może wydawać się dziwne, niespotykane, to jest to metoda Marcelo Bielsy na wygrywanie. Styl gry, który może zrewolucjonizować angielską ekstraklasę. Nie mniej niż gegenpressing zaszczepiony Liverpoolowi przez Jürgena Kloppa.

Mniej istotne, ale też ciekawe:

  • Największa skaza Premier League, poziom sędziowania, być może w końcu przestanie razić w oczy. W obecnej kampanii arbitrzy nie mają już zasugerowane, by nie podchodzić do monitora i ślepo wierzyć kolegom operującym systemem VAR. Efekt? W pierwszej kolejce Kyle Walker-Peters po faulu w środku boiska został wyrzucony z boiska przez Jona Mossa. Sędzia główny spotkania po krótkiej konsultacji podbiegł jednak do monitora i po obejrzeniu powtórki anulował wcześniejszą decyzję, następnie pokazując Anglikowi żółty kartonik. Oby tak dalej.

  • Planowany na 1 października powrót kibiców na stadiony Premier League z powodu pandemii może zostać przełożony nawet o pół roku. W związku z tym premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, podkreśla, że politycy pracują nad pakietem pomocy finansowej dla klubów piłkarskich. Braku sympatyków na trybunach nic jednak nie zastąpi.
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze