Lechia po raz szósty. Gerson zagra dla „Biało-Zielonych”


6 lutego 2015 Lechia po raz szósty. Gerson zagra dla „Biało-Zielonych”

O tym transferze mówiło się od dłuższego czasu. Lechia Gdańsk pozyskała szóstego już gracza w zimowym okienku transferowym, a jest nim brazylijski obrońca Gerson. Rozmach klubu z Gdańska jest nieporównywalnie mniejszy niż to, co widzieliśmy przy okazji letnich zakupów. Tym razem można jednak chwalić nie ilość, a jakość transakcji.


Udostępnij na Udostępnij na

Obrona Lechii przypominała bardziej szwajcarski ser niż mur nie do przejścia. Gdański klub stracił w minionej rundzie 27 bramek, co nie jest najgorszym wynikiem w lidze, ale chluby nie przynosi. Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Wawrzyniak, którzy wzmocnili Lechię w tym okienku to były i obecny reprezentant Polski, więc przy odpowiednim zgraniu nowej formacji trener Jerzy Brzęczek może być spokojny o wynik z tyłu. Do utalentowanego środkowego obrońcy Rafała Janickiego dołączyć ma nowy, szósty już nabytek Lechii, brazylijski obrońca Gerson.

Piłkarski obieżyświat

I czy w tym przypadku można mówić o jakości, pokażą nam pierwsze jego występy w barwach Lechii. Ma niewątpliwie ciekawe CV. W wieku 19 lat wypożyczono go do PSV Eindhoven, a więc do miejsca idealnego, by myśleć o piłkarskim rozwoju. Trafił tam z brazylijskiego Botafogo, które wpierw wypożyczyło zawodnika do Holandii, a potem do Atletico Madryt, które zażyczyło sobie opcji pierwokupu zawodnika. Tułając się po młodzieżowych ekipach hiszpańskiego klubu, nie był w stanie przebić się do seniorskiej drużyny. Pierwszy klub, w którym na serio zaczął kopać piłkę, to austriacki Kapfenberg, walczący o utrzymanie w tamtejszej Bundeslidze.

http://i58.tinypic.com/mwves8.png

Misja utrzymania w pierwszej lidze zakończyła się fiaskiem. Tajemnicą poliszynela jest, że Gerson przypadł do gustu Von Heesenowi, wówczas trenerowi, a dziś jednemu z inwestorów Lechii. Brazylijczyk wyróżniał się na tle drugiej ligi, więc szybko trafił o poziom wyżej – do Rapidu Wiedeń. Z oceną piłkarskich aspektów tego zawodnika musicie poczekać, bo jest jedna rzecz, która nie uchodzi uwadze. Kariera Brazylijczyka przypomina koczowniczy tryb życia. Mimo tego, że ma zaledwie 23 lata, Lechia jest jego ósmym klubem. Z Rapidu trafił do węgierskiego Ferencvarosu, gdzie trenerem był Ricardo Moniz, jeszcze niedawno trener Lechii Gdańsk. Przypadek?

Kapfenberg ciągle wypożyczał Gersona. Budapeszt, Wiedeń, a na końcu jeszcze Petrolulu Ploiesti. Austriacki klub może wreszcie odetchnąć z ulgą, bowiem udało się zarobić konkretne pieniądze za kartę tego zawodnika. Według nieoficjalnych doniesień polski klub zapłacił za Brazylijczyka 200 tysięcy euro. Po ponad dwóch latach istnieje szansa, że Gerson zakotwiczy gdzieś na dłużej. Z Lechią podpisał kontrakt do 2018 roku.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze