Kto zostanie nowym trenerem Liverpoolu?


Spekulacje na temat tego, kto zostanie nowym szkoleniowcem „The Reds", trwały już na wiele tygodni przed odejściem Rodgersa. Wydaje się, że na czele wyścigu o tę posadę jest Juergen Klopp, ale warto się przyjrzeć całej stawce kandydatów.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak czytamy w komunikacie wydanym przez klub wczoraj wieczorem, poszukiwania nowego menedżera są w toku, ale nie ma jeszcze sygnałów z klubu na temat tego, kto to będzie. Możliwe, że władze klubu z Merseyside zdecydowały się na zakończenie współpracy z Irlandczykiem z Ulsteru ze względu na sygnały od jakiegoś bezrobotnego trenera, którego widzą u sterów swojego klubu.

Jak donosi BBC Sport, decyzja o przyszłości Rodgersa zapadła jeszcze przed derbami Merseyside i nawet wygrana nie uratowałaby mu posady. Władze nie informowały nikogo wcześniej, by nie zakłócać przygotowań do starcia z lokalnym rywalem, które zakończyło się remisem.

Pierwszym w kolejce do objęcia schedy po 42-latku jest Juergen Klopp. Niemiec jest bez pracy od końca zeszłego sezonu, gdy zdecydował się na odejście z Borussii Dortmund. Klopp miał ponoć najpierw celować w objęcie posady po Pepie Guardioli, ale Hiszpan w ostatnich tygodniach przedłużył kontrakt z Bayernem Monachium, zamykając Kloppowi możliwość pracy przy Allianz Arena.

Juergen Klopp
Juergen Klopp to wymarzony kandydat zarządzającego Liverpoolem FSG (fot. web.de)

Były szkoleniowiec BVB mówił jakiś czas temu, że raczej szykuje się do rocznego rozbratu z piłką, by odpocząć i naładować baterie na kolejne wyzwanie w swojej trenerskiej karierze. Ale ostatnie doniesienia mówią co innego. Szefostwo klubu z Anfield bardzo sobie ceni trenera, który z Borussią Dortmund zdołał zdetronizować Bayern Monachium. O ile nie było jeszcze oficjalnych kontaktów między obiema stronami, o tyle Klopp miał dać do zrozumienia zarządzającym Liverpoolem FSG (Fenway Sports Group), że jest dostępny i skory do podjęcia pracy.

Wydaje się, że to najkorzystniejsza kandydatura dla „The Reds” w tym momencie. Po pierwsze, ma mocny charakter, charyzmę i zdolności przywódcze – cechy deficytowe w ostatnim czasie w czerwonej części Merseyside. Po drugie, umie stworzyć silny zespół bez konieczności wydawania olbrzymich sum na rynku transferowym i ma doświadczenie w budowaniu drużyn od zera, a tak trzeba traktować wyzwanie postawienia na nogi Liverpoolu. I po trzecie, jest człowiekiem który już odniósł w swojej karierze konkretne i niebagatelne sukcesy. Ma więc co przekazać zawodnikom którzy dawno (lub w ogóle) poważniejszych sukcesów nie odnosili.

Drugi w stawce jest Carlo Ancelotti. Włoch, tak jak Klopp, jest bezrobotny od momentu zakończenia poprzedniego sezonu, gdy Florentino Perez podziękował mu za dwa lata współpracy, wywołując złość u wielu kibiców, bo zdaniem części z nich Ancelottiego należało zostawić na stanowisku.

Carlo Ancelotti
Carlo Ancelotti nieraz w przeszłości mierzył się z Liverpoolem – teraz może zostać jego trenerem.

Były trener Realu Madryt pracował już na Wyspach, więc ma w tej kwestii przewagę nad swoim niemieckim rywalem w grze o miejsce na ławce trenerskiej jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Anglii. Ancelotti ma ogromny bagaż doświadczeń, szczególnie jeśli chodzi o grę w europejskich pucharach. Jest dobrze znany fanom klubu, którego może zostać wkrótce trenerem – jako szkoleniowiec Milanu dwukrotnie mierzył się z Liverpoolem w finale Ligi Mistrzów, a później regularnie grał przeciwko niemu, gdy kierował londyńską Chelsea.

Problemem w kontekście Ancelottiego mogą być po pierwsze wymagania finansowe, które będą znacznie większe od tych, których będzie domagał się Klopp. Poza tym klub ma wątpliwości, czy były trener Realu Madryt to dobry wybór w obecnej sytuacji zespołu.

Kolejnym kandydatem jest Frank de Boer. Trener Ajaksu Amsterdam od jakiegoś czasu czyha na możliwość pracy w Anglii, wcześniej był łączony z Newcastle. Dużym plusem ewentualnego wyboru de Boera jest jego bardzo dobra praca z młodzieżą. Ponieważ Liverpool ma obecnie drugą najmłodszą kadrę w Premier League, taka umiejętność nie byłaby obojętna.

Holender nie ma jednak większego doświadczenia – praca w Amsterdamie jest na razie jego jedyną, którą może zapisać do CV jako samodzielną, ale trzeba mu oddać, że swoją funkcję na Amsterdam Arena piastuje już dobrych pięć lat, w czasie których czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Holandii.

Ostatnim, który wydaje się mieć jakieś poważniejsze szanse, jest Walter Mazzarri. 53-latek odnosił spore sukcesy z SSC Napoli, ale nie był w stanie tego powtórzyć z Interem Mediolan, skąd go zwolniono niemal rok temu, i od tamtej pory pozostaje bez pracy. Według Italia News 24 Mazzari ponad tydzień temu przyleciał do Liverpoolu na rozmowy z właścicielami klubu. Nie wiadomo jednak, na ile są to wiarygodne informacje, bo nie były podawane przez inne duże ośrodki medialne.

Bukmacherzy są jednak zgodni. Ich zdaniem w kolejnych tygodniach na ławce trenerskiej Liverpoolu zobaczymy Juergena Kloppa. Stawiając funta na taką możliwość, otrzymamy około 1,3 funta, gdy Klopp rzeczywiście zostanie oficjalnie potwierdzony jako menedżer „The Reds”. Kurs na Ancelottiego z kolei wynosi 4 do 1, a na Franka De Boera 15:1. Widać więc tutaj sporą różnicę i jasny typ.

Eksperci i byli piłkarze również się ze sobą zgadzają w tej kwestii. Jamie Carragher tak skomentował pytanie. czy wolałby Klopp, czy Ancelottiego: – Jeśli to ja miałbym wybierać, to postawiłbym na Kloppa. Bycie menedżerem Liverpoolu jest bardzo trudnym zadaniem teraz, Ancelotti jest rzecz jasna wspaniałym trenerem, ale w ostatnich latach był w klubach, w ktorych wymagają od ciebie walki o trofea największego prestiżu. Tutaj celem nie jest mistrzostwo w tej chwili, z tego sobie wszyscy zdajemy sprawę, celem jest czołowa czwórka. A do tego potrzeba kogoś z energią i charyzmą i myślę, że tym kimś jest Juergen Klopp. Z kolei Jamie Rednapp powiedział: – Niemiec jest człowiekiem z niesamowitą aurą wokół siebie. Ma coś specjalnego w sobie. Myślę, że fani byliby zachwyceni, gdyby udało się go sprowadzić.

O tym, kto zasiądzie na ławce trenerskiej Liverpoolu, przekonamy się pewnie niedługo. Pewne jest, że po przerwie reprezentacyjnej klub wkroczy w nowy rozdział. Rozdział ósmego już trenera od czasu ostatniego mistrzostwa.

[interaction id=”561226b2c70ac51c03d2b1aa”]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze