Piłkarze Stali Poniatowa w niedzielę przegrali kolejny mecz w tym sezonie. Tym razem bardziej niż na grę kibice zwrócili uwagę na stroje w jakich wybiegli ich ulubieńcy.
Stal w meczu z Orlęta Łuków rozgrywanym w ramach IV ligi lubelskiej wystąpiła w strojach Motoru Lublin, mając na tylnej części koszulki nazwę zespołu z al.Zygmuntowskich i herb zespołu z Lublina na piersi.
Kibice klubu mającego ponad 60-letnią historię nie ukrywają oburzenia całą sprawą. Trener Sławomir Kozłowski całą sprawę bagatelizuje, mówiąc, że był to tylko jednorazowy występ.
Cała historia jest o tyle ciekawa, że zespół z Lubelszczyzny ma do dyspozycji kilka kompletów strojów. Ciężko jest więc wytłumaczyć, jaką intencją kierowała się osoba, która jest odpowiedzialna za ten bezprecedensowy incydent.
CO TAM KOGO INTERESUJE CO SIE DZIEJE U JAKIS
GNIOTOW.PISZCIE O CZYMS KONKRETNYM A NIE TAKICH GO W
NA CH
No po prstu rewelacja!!! Moje zycie sie odmienilo
czytaja takie glupoty, zmarnowalem ponad minute
zycia. Autora tych bezcennych informacji proponuje
nominowac do Nagroda Pulitzera.
W naszej pseudoekstraklasie co tydzień wszystkie
kluby się kompromitują poziomem grania więc kogo
obchodzi w czym jakieś ogórki wybiegły na boisko.