Kolejny potentat w Machaczkale


Rosyjska Premier Liga wkracza w decydującą fazę pierwszej rundy sezonu 2011/2012. Zostało dziesięć kolejek do wyłonienia ośmiu zespołów, które wiosną zagrają o mistrzostwo. Do zasilenia tego grona pretenduje Anży Machaczkała. Podopiecznych Gadżiego Gadżijewa czeka niezwykle trudne zadanie. Przyjdzie im się zmierzyć z Dynamem Moskwa.


Udostępnij na Udostępnij na

Na papierze faworyta tego spotkania długo szukać nie trzeba. Więcej argumentów po swojej stronie wydają się mieć podopieczni Siergieja Siłkina. „Biało-niebiescy” zdecydowanie lepiej weszli w rewanżową część sezonu. Na ich korzyść przemawia to, że prezentują lepszą formę. Anży od wznowienia rozgrywek przeżywa istne huśtawki nastrojów. Podopieczni Gadżiego Gadżijewa potrafią rozjechać 3:0 na wyjeździe Rubin Kazań, by dwa tygodnie później w takim samym stosunku dać się rozbić Spartakowi. Moskwianom również zdarzyła się wpadka. Przed dwoma tygodniami ulegli na wyjeździe Kubaniowi 1:3. W pozostałych czterech starciach rundy jesiennej cieszyli się z kompletu zwycięstw. O ich dobrej formie może świadczyć chociażby to, że w poprzedniej kolejce rozgromili Tereka aż 6:2. Bohaterem spotkania został zdobywca dwóch goli, Igor Siemszow. Warto zauważyć, że były zawodnik Zenitu Sankt Petersburg, choć jest pomocnikiem, ma na koncie osiem trafień. Czyni go to najlepszym strzelcem „Biało-niebieskich”. Jest on jednym z wielu asów w talii Siergieja Siłkina. Opiekun klubu ze stolicy ma do swojej dyspozycji także doświadczonych Andrija Woronina, Kevina Kuranyiego i Andrzeja Karakę oraz młodego Aleksandra Sapietę. Kadra Anży nie prezentuje się tak okazale, aczkolwiek coraz więcej w niej piłkarzy wielkiego formatu. Do Roberto Carlosa dołączył Jurij Żyrkow, a niedługo na obiekcie w Machaczkale zagości Samuel Eto’o. Na Kaukazie buduje się wielki klub z rozmachem, który od zaraz ma odnosić sukcesy. A droga do nich wiedzie między innymi przez pokonanie Dynama. Czy graczom Gadżijewa uda się powstrzymać rozpędzonego rywala? Dowiemy się w niedzielę.

Zenit liczy na Aleksandra Kierżakowa
Zenit liczy na Aleksandra Kierżakowa (fot. fc-zenit.ru)

O wiele prostsze zadania czekają innych wielkich rosyjskiego futbolu. Szansę na przełamanie złej passy dostanie CSKA Moskwa. Podopiecznym Leonida Słuckiego w najbliższej kolejce przyjdzie się zmierzyć z Tomem Tomsk. Wydaje się, że starcie z tomszczanami będzie najlepszym prezentem dla borykających się z kryzysem „Wojskowych”. Wicemistrzowie Rosji po wznowieniu rozgrywek spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Za pokonanie Wołgi Niżny Nowogród można ich pochwalić. Natomiast remis z Krasnodarem, porażka z Zenitem czy uratowany w ostatniej chwili punkt z Rubinem chluby im nie przynosi. Nie przeszkadza im to w byciu faworytem potyczki z Tomem. Zawodnicy Walerego Niepomniaszczego świetnie zaczęli rundę, bo od pokonania 3:1 Kubania. Potem było już tylko gorzej, gdyż ponieśli trzy kolejne porażki. Biorąc pod uwagę to, jaką kadrą dysponują tomszczanie, trudno jest wierzyć, że w starciu z CSKA ugrają więcej niż punkt. Wydaje się jednak, że siła rażenia „Wojskowych” jest tak silna, że nawet w kiepskiej formie ograją słabiutkiego rywala.

Łatwiejsze zadania do wykonania mają podopieczni Luciano Spallettiego. Mistrzowie Rosji, Zenit Sankt Petersburg, zmierzą się z najsłabszym zespołem Premier Ligi, Kryljami Sowietow Samara. Tutaj faworyta długo szukać również nie trzeba. Wszelkie znaki na niebie i ziemi przemawiają za aktualnymi czempionami. Piłkarze z Uralu nie radzą sobie w rundzie rewanżowej źle, lecz poza remisem z Lokomotiwem nie mogą żadnego z uzyskanych rezultatów uznać za sukces. Na przeciwległym biegunie znajdują się petersburżanie. Ci, choć nie zawsze prezentują porywający styl, przede wszystkim wygrywają. Bez straty gola pokonali słabego Spartaka Nalczik oraz niezwykle mocne Anży i CSKA. Zawodnicy Zenitu starciem z Masarczykami będą za wszelką cenę chcieli udowodnić, że ubiegłotygodniowy remis z Amarem jest jedynie wypadkiem przy pracy. Dodatkową dla nich motywacją będzie to, że w przypadku wygranej i wpadki CSKA, mogą zostać liderami Premier Ligi.

W pozostałych meczach zmierzą się: Amkar z Rubinem, Terek z Rostowem, Spartak z imiennikiem z Nalcziku, Kubań z Wołgą i Lokomotiw z Krasnodarem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze