21 kolejka portugalskiej Primeira Liga obyła się bez większych niespodzianek, skandali i ... dużej ilości czerwonych kartek, co ostatnimi czasy było rzadkością na portugalskich boiskach. Co najważniejsze jednak nie obyło się bez dużej ilości strzelonych bramek. Z 17 strzelonych goli, jednego zdobył Przemysław "KAZ" Kaźmierczak ...
Już w spotkaniu otwierającym 21 kolejkę Naval podejmowało „polską” Boavistę Porto. Przed rozpoczęciem spotkania opinie fachowców co do końcowego wyniku były podzielone, jednak większość z nich typowała rezultat remisowy, i właśnie takim wynikiem zakończyła się ta potyczka. Już w 3 minucie prowadzenie ekipie gospodarzy dał brayzlijczyk Saulo, który ostatnio znajduje się w dobrej dyspozycji, i jest jednym z najlepszych piłkarzy w swojej drużynie. Od czego jednak Boavista ma w swoim składzie Przemysława Kaźmierczaka. Jeszcze przed przerwą Polak zdobył wyrównującą bramkę. Po zmianie stron obie drużyny miały okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak napastnicy obu ekpi razili nieskutecznością.
Po raz kolejny dobry mecz rozegrał zespół Belenenses. Tym razem dobra gra przełożyła się na końcowy rezultat i ostateczne zwycięstwo nad średnio spisującym się w tym sezonie Nacionalem. Zwycięstwo gospodarzom zapewnili Ze Pedro i Dady a końcowy wynik nie do końca odzwierciedla to co działo się na boisku, gdyż drużyna gospodarzy mogła i powinna była wygrać wyżej.
Przed tygodniem na łamach naszego tygodnika pisaliśmy o krzyzysie Sportingu Lizbona, jednak tak szybko jak w niego wpadł tak też i szybko potrafił się z niego wygrzebać. Po zwycięstwie 3:1 nad Estrelą Amadorą nikt chyba nie ma wątpliowości, że stołeczny Sporting powraca znów do wysokiej formy. W meczu z Estrelą koncert swoich umiejętności dał młodziutki Yannick, który w ciągu zaledwie dwóch minut zdobył dwa gole i przypieczętował ostateczną wygraną swojej drużyny. Kolejny ważny punkt zdobył zdobył zespół zamykającego tabelę CD Das Aves. Tym razem ekpia prowadzona przez Prof. Necę wywiozła cenny punkcik z Setubal. Mało jest jednak w Portugalii osób które wierzą jeszcze w utrzymanie Aves w pierwszej lidze.
Academica Coimbra niespodziewanie uległa u siebie Pacosowi Ferreira. Zespół gości grał pewnie od początku spotkania co dało ostateczne zwycięstwo 2:0. Bramki padły na początku i pod koniec spotkania. Najpierw w 8 minucie gola zdobył Geraldo a w 80 wynik ustalił Queiros.
Po raz kolejny zawodzi Sporting Braga. Tym razem zespół Marcina Chmiesta nie potrafił poradzić sobie ze słabiutkim Beira Mar. Polak nadal czeka na swoją premierową bramkę na portugalskich boiskach. Tym razem Maritimo podejmowało „Smoki”, czyli najlepszą obecnie drużynę w Portugalii. Zespół prowadzony przez Jesualdo Ferreirę chyba pogodził się z odpadnięcięm z rozgrywek Ligi Mistrzów i pewnie pokonał SC Maritimo. Końcowy rezultat 2:1 nie do końca odzwierciedla to co działo się na boisku. Po raz kolejny bramkę dla FC Porto strzelił brazyljski goleador Adriano Louzada. W ostatnim spotkaniu Benfcia Lizbona wygrała z Uniao Leiria 2:0. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Simao Sabrossa który już dogonił w klasyfikacji strzelców Heldera Postigę z FC Porto. Jak widać walka o tytuł króla strzelców zapowiada się rownie pasjonująco co bój o mistrzostwo kraju.
