Kapitan Jevtić kontra magik Ramirez. Starcie największych gwiazd PKO Ekstraklasy


Jevtić i Ramirez stali się największymi gwiazdami początkowej fazy sezonu. Starcie między nimi przyszło w najlepszym możliwym momencie, gdy obaj są u szczytu formy

3 sierpnia 2019 Kapitan Jevtić kontra magik Ramirez. Starcie największych gwiazd PKO Ekstraklasy
Dariusz Skorupiński

Zarówno Lech Poznań, jak i ŁKS start sezonu mogą uznać za bardzo udany. W dwóch pierwszych kolejkach zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony jako cała drużyna. Szczególnie dwaj zawodnicy z tych zespołów skradli serca kibiców polskiej piłki.


Udostępnij na Udostępnij na

Mowa oczywiście o Darko Jevticiu z Lecha Poznań oraz Danim Ramirezie z ŁKS-u. To nazwiska tych zawodników rozbrzmiewają najgłośniej po pierwszych kolejkach tego sezonu, a teraz przyszedł czas na ich starcie między sobą. Takie pojedynki zawsze niosą za sobą wiele emocji zarówno na boisku, jak i poza nim. Po takich piłkarzach możemy się spodziewać mocnej rywalizacji i kilku pięknych zagrań.

Trudne momenty

Każdy profesjonalny zawodnik, nawet taki z samego topu, może przeżywać bardzo trudne chwile w swojej karierze. To samo mogą zrobić nasi dwaj bohaterowie. Mimo iż dziś stanowią ozdobę PKO Ekstraklasy i są nieodzownymi elementami swoich ekip, to jeszcze nie tak dawno byli na rozdrożu swoich karier. Teraz nikt sobie nie wyobraża oglądania ŁKS-u i Lecha bez obu panów, ale niewiele ich dzieliło od pożegnania się z polskimi boiskami.

Darko Jevtić przychodził do poznańskiego klubu jako młody chłopak. Od początku swojej przygody był bardzo ceniony za umiejętności i z czasem stawał się coraz ważniejszą postacią dla swojej ekipy. Kryzysowy moment przyszedł w ubiegłym sezonie, gdy cały zespół był w dołku. Wówczas duża krytyka spadła na samego zawodnika, a on sam był bliski zmiany barw klubowych. Dziś koszmar Lecha z poprzedniego sezonu odszedł w zapomnienie, a Darko przejął funkcję kapitana swojej drużyny, ale niewiele brakowało, a Jevticia zabrakłoby w drużynie „Kolejorza”.

Nieco inaczej wygląda to ze strony Daniego Ramireza. Gwiazdor ŁKS-u już na starcie sezonu stał się obiektem uwielbienia kibiców. W oczach ekspertów uchodzi on za czołowego zawodnika Ekstraklasy. Wszyscy zachwycają się jego umiejętnościami i przydatnością dla zespołu. To nie wzięło się znikąd. Dani wprawiał swoich kibiców w zachwyt już przy okazji swoich występów w I lidze. Dla osób śledzących te rozgrywki forma Ramireza nie jest wielkim zaskoczeniem, ponieważ widzieli, co Hiszpan potrafi i jak świetnym zawodnikiem jest wychowanek Realu Madryt.

Przy całym zamieszaniu wokół tego zawodnika niewielu zdaje sobie sprawę, jak trudne były jego początki na polskich boiskach. Do naszego kraju przychodził jako zawodnik, który nigdy wcześniej nie zaznał gry na tak wysokim poziomie. Dostał szansę od Stomilu Olsztyn, ale tam nie pokazał się z dobrej strony i po roku musiał pożegnać się z tą ekipą. Gdyby nie oferta, jaką dostał od ówczesnego beniaminka I ligi, to najprawdopodobniej musiałby pożegnać się z polską piłką i poszukać szczęścia gdzie indziej, a my nie mielibyśmy przyjemności oglądania go w PKO Ekstraklasie.

Opaska nie ciąży

Po fatalnym sezonie Lech ogłosił, iż klub przejdzie wielkie zmiany. Przyszło wielu dobrych zagranicznych zawodników, a swoje szanse mieli dostać młodzieżowcy, dla których brakowało wcześniej miejsca w składzie. Jedną z największych zmian było przekazanie opaski kapitańskiej na ramię Szwajcara.

Początkowo spotkało się to z niezbyt optymistycznym przyjęciem. Wielu dziwiło się temu, że funkcję tę otrzymał zawodnik, którego do niedawna nie chciano w klubie. Opinie tych wszystkich osób musiały zostać zrewidowane, ponieważ Jevtić jest zawodnikiem, który stanowił najważniejsze ogniwo swojej ekipy w pierwszych spotkaniach. Wydaje się, że z opaską kapitańską Darko Jevtić stał się zawodnikiem lepszym niż kiedykolwiek był, a Lech byłby wiele słabszą drużyną, niźli jest w tym momencie.

To, co prezentuje Lech do tej pory, jest pokazem umiejętności, jakich wszyscy oczekiwali od tego klubu już dużo wcześniej. Z bardzo dobrej strony pokazują się młodzi zawodnicy walczący za swój ukochany klub. Darko jest przeciwieństwem tych buńczucznych młodzików. Potrafi pozostawać w cieniu przez większość spotkania, ale gdy piłka trafia pod jego nogi, to na pewno stanie się wielkim zagrożeniem dla rywali. Wizja, jaką posiada Jevtić, jest czymś niesamowitym, dzięki niej potrafi on zrobić z piłką coś, czego nie zrobiłby nikt inny.

To nie jest chwilowa forma

Dla wielu osób pojawienie się Ramireza i umiejętności, które prezentuje, były wielkim szokiem. Nieczęsto zdarza się, aby zawodnik z klubu, który jest beniaminkiem, prezentował się tak dobrze na tle ekstraklasowych rywali. W historii mieliśmy jednak takich zawodników, którzy wyrastali na gwiazdy, ale ta forma była jedynie chwilowa.

Sceptycy, którzy dopiero zapoznają się z postacią Ramireza, mogą uważać go za ciekawostkę z początku rozgrywek, która przeminie za jakiś czas. Osoby doskonale zaznajomione z drużyną ŁKS-u mogą ze spokojnym sumieniem ręczyć, iż tak się nie stanie. To, co prezentuje nam wszystkim ten piłkarz, jest kontynuacją jego formy z ubiegłorocznych rozgrywek I ligi.

Tym bardziej nie trzeba się martwić o spadek zaangażowania Daniego. Od przyjazdu do Łodzi pokazuje, jak bardzo cieszy się grą dla zespołu ŁKS-u. Kibice już dawno uznali go za jednego z nich, co krok pokazując mu, jak bardzo go uwielbiają, a on odwdzięcza się im tym samym. Ramirez bardzo często podkreśla, jak wielkim uczuciem darzy swój klub i jaką przyjemność sprawia mu gra z przeplatanką na piersi.

Starcie tytanów

Liga ruszyła już na dobre. Przez ten czas poznaliśmy już rozczarowania, ale też odkrycia początku sezonu. Do pozytywnych bohaterów należy zaliczyć zarówno Lecha, jak i ŁKS. Oba te kluby mają po cztery punkty na koncie. W  swoich starciach pokazały bardzo ładny ofensywny futbol i nawet w zremisowanych spotkaniach pokazały się ze świetnej strony.

Ich starcie można wręcz uznać za mecz kolejki, a przynajmniej za jeden z najważniejszych. Po tym, co zaprezentowały nam obie ekipy w dotychczasowych meczach, możemy się spodziewać ofensywnego i superciekawego meczu. Pewne jest, iż będzie to mecz przyjaźni, ale tylko wśród kibiców.

Na wyróżnienie zasługuje naprawdę wielu piłkarzy tych drużyn. Dobrze pokazywali się zawodnicy od bramkarzy po napastników i oni także odegrają ważną rolę w tym spektaklu. Jak w każdej sztuce muszą znaleźć się główni bohaterowie. Tym razem będą to Ramirez i Jevtić. To jedno z ich zagrań prawdopodobnie przesądzi o wyniku całej drużyny, tak jak to było w większości dotychczasowych meczów. Takiemu starciu trzeba przyglądać się z zapartym tchem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze