Juventus się zbroi – celem odzyskanie mistrzostwa Włoch


Transfery przeprowadzone przez "Juve" pokazują, że w Turynie mają już dość prymatu mediolańskich klubów

11 lipca 2022 Juventus się zbroi – celem odzyskanie mistrzostwa Włoch
world-today-news.com

W ostatnim sezonie po scudetto sięgnął Milan, a dwa lata temu Inter. Wcześniej to Juventus zdobywał tytuł przez dziewięć lat z rzędu. To była prawdziwa dominacja podobna do tej, którą w Niemczech obecnie prezentuje Bayern Monachium. Ostatnie dwa triumfy zespołów z Mediolanu stały się bodźcem do zmian w Turynie i przeprowadzenia głośnych transferów.


Udostępnij na Udostępnij na

Być może prymat na krajowym podwórku uśpił nieco czujność klubowych włodarzy, bo zespół z roku na rok stawał się coraz słabszy. Do niedawna jego kłopoty maskował swoją grą Cristiano Ronaldo. Po odejściu Portugalczyka gołym okiem można było dostrzec brak jakości w kadrze „Bianconerich”. Zmienić ten stan rzeczy ma trwające okienko transferowe.

Pogba i Di Maria dadzą nową jakość

Dwa nazwiska, które rozgrzewają fanów Serie A niemal do czerwoności, to Di Maria i Pogba. Obaj przychodzą na zasadzie wolnego transferu. Argentyńczyk jest zawodnikiem niezwykle doświadczonym i ogranym na europejskich boiskach. Nieudany był tylko jego pobyt w Manchesterze United, choć mimo wszystko wstydu nie było. W 32 meczach zdobył cztery bramki i zaliczył 12 asyst. Dużo lepiej wyglądała jego gra w Realu Madryt oraz PSG. Liga włoska znana jest z tego, że piłkarze w niej grający potrafią długo utrzymywać wysoki poziom, bardzo możliwe, że Di Maria jeszcze przez kilka lat będzie zachwycał kibiców w Italii.

Jeszcze głośniejszym transferem jest powrót do Turynu Paula Pogby. Czynnikiem, który łączy Francuza z Di Marią, jest rozczarowująca gra w klubie z Old Trafford. Środkowy pomocnik trafił do Anglii właśnie z Juventusu i to właśnie w jego barwach zachwycał swoimi wielkimi umiejętnościami. Jeśli będzie potrafił choćby nawiązać do tamtych występów, będzie sporym wzmocnieniem turyńczyków. Oby tylko na przeszkodzie nie stanęło zdrowie, bo z nim w ostatnim czasie bywało u niego krucho. Czynnikiem przemawiającym za tym ruchem jest postać Massimiliano Allegriego, ponieważ obaj panowie mieli już okazję ze sobą współpracować, a efekty tej współpracy cieszyły oczy fanów „Juve”.

Z mniej medialnych transakcji warto odnotować przyjście z Fiorentiny Federico Chiesy, który był prawdziwym motorem napędowym drużyny w sezonie 2020/2021. Okres dwuletniego wypożyczenia dobiegł końca i Juventus wykupił dynamicznego skrzydłowego. Nieznana jest na ten moment przyszłość Marko Pjacy, który wraca do klubu z pobytu w Torino. O to, czy te ruchy zapewnią mistrzostwo, zapytaliśmy Aleksandra Bernarda – redaktora portalu CalcioMerito:

Może nie tyle te transfery zapewnią im mistrzostwo, ale z pewnością wrócą do gry i będą się liczyć do samego końca o scudetto. Juventus już zapewnił sobie transfer Angela Di Marii czy Paula Pogby, a jeszcze w drodze jest choćby Nicolo Zaniolo, Andrea Cambiaso czy Nahuel Molina. Już wygląda to dobrze, a może to wyglądać jeszcze lepiej. Trzeba przyznać, że ofensywny tercet Chiesa – Vlahović – Di Maria na papierze wygląda obłędnie.

Dwa bolesne odejścia i kilka mniej istotnych

Z Juventusu odchodzi Giorgio Chiellini. Symbol klubu, który rozegrał w jego barwach 560 meczów. W ostatnich latach grywał mniej, ale pamiętać należy, że mówimy o 37-latku, który grę w „Juve” łączył z reprezentowaniem swojego kraju. Przez lata zespół z Allianz Stadium oraz kadra Włoch kojarzone były z Bonuccim i Chiellinim. Dwaj środkowi obrońcy często stanowili zaporę nie do sforsowania dla przeciwników, w czym niewątpliwie pomagało im wzajemne zrozumienie oraz sympatia, którą darzyli się prywatnie.

Teraz kapitana zespołu zabraknie i będzie to dla drużyny prawdziwy test. Być może bardziej w kwestii mentalnej aniżeli sportowej. Swoją karierę będzie kontynuował w Los Angeles FC. Nasz rozmówca zwraca uwagę na rolę lidera, jaką pełnił Chiellini:

Pod kątem roli w szatni odejście Giorgio Chielliniego jest sporą stratą, ale to kiedyś musiało nadejść. Aczkolwiek w ostatnich miesiącach kontuzje go nie omijały i dosyć często nie był do dyspozycji trenera. Brak Chielliniego w szatni jest dużą stratą i nie wiem, czy Leonardo Bonucci będzie miał teraz na nią równie duży wpływ.

Osłabieniem może okazać się brak Paulo Dybali w przyszłym sezonie. Kontrakt Argentyńczyka wygasł wraz z końcem czerwca, a wśród zainteresowanych stron nie było chęci jego przedłużenia. Juventus chce budować ofensywę wokół sprowadzonego za duże pieniądze Dusana Vlahovicia, a Dybala nie godził się na bycie postacią drugoplanową. Jakby tego było mało, w ostatnim czasie opuścił sporo meczów wskutek różnego rodzaju urazów.

Jego pensja również nie należała do najmniejszych, czego potwierdzeniem jest fakt, że nadal nie znalazł nowego pracodawcy. Nie ulega jednak wątpliwości, że w piłkę grać potrafi i nieraz pokazywał to już w barwach „Bianconerich”. Wśród klubów zainteresowanych jego usługami wymienia się najczęściej Inter Mediolan i Manchester United.

W biało-czarnej koszulce nie zobaczymy już także Meriha Demirala, Douglasa Costy, Alvaro Moraty, Rolando Mandragory i Federico Bernardeschiego. Gianluca Frabotta uda się na wypożyczenie do Lecce.

Sporo spekulacji

Oprócz już potwierdzonych transferów sporo także pojawia się plotek oraz informacji na temat zawodników, po których Juventus mógłby sięgnąć. Bardzo blisko podpisania kontraktu z klubem jest Nicolo Zaniolo. Włoski dziennikarz Alfredo Pedulla twierdzi nawet, że ten ruch to kwestia godzin. Kolejnym piłkarzem Allegriego może zostać Kalidou Koulibaly. Obrońca bardzo często jest obiektem spekulacji, tym razem takowych informacji pojawia się naprawdę sporo. Nasz ekspert nie jest zaskoczony taką aktywnością „Juve”:

Ja nie jestem za bardzo zaskoczony. Byłbym zdziwiony, gdyby do takiej ofensywy nie doszło. No ale wielkie ruchy do klubu oznaczają też ruchy w drugą stronę. Odejście Matthijsa de Ligta wydaje się być przesądzone, a wtedy jedynym nominalnym stoperem na poziomie byłby Leonardo Bonucci. Jestem ciekaw, jak Juventus rozwiąże kwestię wzmocnienia na tej pozycji, bo bez tego może być im trudno nawiązać walkę o scudetto. Bremer wydaje się być blisko Interu, a propozycje z Kalidou Koulibalym czy Presnelem Kimpembe wydają się być interesujące.

Transfer Senegalczyka mógłby przyspieszyć odejście Matthijsa de Ligta. Były zawodnik Ajaksu łączony jest z Bayernem Monachium oraz Chelsea. Turyńczycy mogliby zainkasować za niego solidną kwotę, która mogłaby zostać przeznaczona na kolejne ruchy. Piłkarzem, który również mógłby zastąpić Holendra, jest Presnel Kimpembe. PSG wzięło na celownik Milana Skriniara. Przed nami bez wątpienia bardzo ciekawy lipiec, podczas którego na transferowym rynku dużo będzie się działo.

Juventus znowu jest głodny sukcesów. Już nie będzie przypominał nasyconego i leniwego zwierza przekonanego o własnej wielkości i o słabości konkurentów. Allegri wie, jak sięgać po mistrzostwo, a klubowi włodarze robią wiele, aby zapewnić mu do tego odpowiednie narzędzia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze