Jarmołenko krok za Szewczenką. Uczeń przerośnie mistrza?


Szewczenko to najlepszy strzelec Ukrainy. Za jego plecami czai się Jarmołenko

18 czerwca 2021 Jarmołenko krok za Szewczenką. Uczeń przerośnie mistrza?
zaxid.net

Co poza imieniem i narodowością łączy tych dwóch panów? Otóż to, że są dwoma najlepszymi strzelcami w historii Ukrainy. Szewczenko lideruje tej klasyfikacji z 48 trafieniami na koncie. Po piętach depcze mu Jarmołenko, który z każdym meczem na Euro zbliża się do przejęcia pierwszego miejsca. Zawodnik West Ham United potrzebuje zaledwie siedmiu bramek, aby przejść do historii. Wszystko zależy od tego, jak daleko Ukraina zajdzie na turnieju i ile będzie okazji, aby zwiększyć swój dorobek. Na razie ten ofensywny zawodnik ma ku temu największą sposobność, ponieważ kilkanaście bramek przewagi nad trzecim w kolejności Ukraińcem daje spokój. Jarmołenko powoli zajmuje miejsce swojego trenera i zapewne mentora z młodości.


Udostępnij na Udostępnij na

Szewczenko to ważna postać dla ukraińskiej społeczności, a Jarmołenko ma szansę, aby zepchnąć go z piedestału. Choć pewnie nie jest to jego głównym celem. Teraz czas na misję Euro i wspólną walkę dla Ukrainy. Wspólną, razem z wspomnianym Szewczenką, który jest jej selekcjonerem.

Dwaj liderzy

Po końcowym gwizdku w meczu z Macedonią Północną Andrij Jarmołenko odetchnął z ulgą. Doprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, wspomógł golem. To zwycięstwo było istotne dla naszych wschodnich sąsiadów, którzy polegli w pierwszym grupowym meczu. Ciągle mają szanse na wyjście z grupy. Tak samo jak my. Z tym że oni przegrali z Holandią, a my… wiadomo z kim, co nie napawa zbytnim optymizmem. Ale już nie o tym, nie psujmy sobie humoru jeszcze bardziej.

W spotkaniu z Holandią Jarmołenko również pokonał bramkarza rywali, notabene bardzo ładnym strzałem. Bierze na siebie odpowiedzialność, napędza Ukrainę. Trzecie spotkanie to bój z Austrią, od którego będzie zależeć turniejowe być albo nie być Ukraińców. Są to dość podobne zespoły. Na pewno nie ma tak, że przed rozpoczęciem spotkania któryś z nich jest zdecydowanym faworytem.

Szewczenko był ważną postacią w reprezentacji Ukrainy jako piłkarz, teraz od 5 lat jako selekcjoner. Zakończona po Euro 2012 kariera reprezentacyjna była początkiem krótkiego rozbratu z kadrą. Wcześniej miał propozycję objęcia zwierzchnictwa nad swoimi młodszymi kolegami po fachu. Potrzebna mu była jednak dłuższa przerwa, a i sam miał mało doświadczenia trenerskiego. Rozłąka z kadrą trwała do 2016 roku, gdy w końcu się zgodził na powrót. Początkowo tylko pomagał, ale z czasem przejął obowiązki głównego szefa i do tej pory funkcjonuje jako ważna persona w reprezentacji „Żółto-błękitnych”. Teraz zza linii bocznej boiska rzuca wskazówkami dla swoich podopiecznych, kiedyś pomagał kolegom na murawie.

Ważna postać

Młody Jarmołenko, zaczynając swoją przygodę z poważniejszą piłką, na pewno nie przewidział, jak potoczy się jego kariera. Można mieć marzenia, trudno pracować, ale życie czasem krzyżuje plany. 31-latkowi udało się osiągnąć naprawdę sporo. Nie miał dużej konkurencji w ukraińskiej piłce, ale i tak zostanie zapamiętany na długo. Poza krajem nie obłowił się tytułami i trofeami, ale na Ukrainie zdobył chyba wszystko, co mógł. Zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. Mistrzostwo, puchar, superpuchar, piłkarz roku… Można wymieniać i wymieniać.

Ciekawe, czy nastoletniemu Jarmołence przemknęło przez głowę, że przychodząc do Dynama Kijów, stanie się członkiem klubu Oleha Błochina oraz klubu Tymerłana Husejnowa. Nic Wam nie mówią te postacie? Obaj już są starszymi panami, jednak zasłużonymi dla ukraińskiej piłki. Do Błochina należy rekord goli i występów w reprezentacji ZSRR oraz jest legendą Dynama Kijów, dla którego rozegrał 433 spotkania i zdobył 211 bramek. Husejnow to strzelec setnego gola w krajowych, europejskich i reprezentacyjnych rozgrywkach Ukrainy. Ich kluby zrzeszają ukraińskich piłkarzy, którzy we wszystkich wspomnianych bataliach zdobyli minimum sto bramek. Jarmołenko należy do tego zaszczytnego grona.

Te wszystkie wspomniane wyróżnienia klasyfikują 31-latka wysoko w hierarchii futbolu na Ukrainie. On jednak dalej skupia się na kolejnych. Jeszcze sporo rzeczy do zrobienia, meczów do rozegrania, bramek do zdobycia. Musi namaścić młodych i wskazać drogę do godnego reprezentowania kraju. Biorą oni przykład ze starszego kolegi i przy jego boku nabierają ogłady. Jak kiedyś Jarmołenko przy Szewczence. Jego potencjalni następcy, czyli na przykład Zinczenko, Mykołenko czy Cygankow, już poczuli ciężar reprezentacyjnej koszulki.

Jarmołenko pójdzie śladami Szewczenki?

Szewczenko grał w kadrze do 36. roku życia, goszcząc w niej przez 17 lat. Jarmołenko to 31-latek, który już od 12 lat przyjeżdża na reprezentacyjne zgrupowania. Prędzej czy później przebije wynik starszego kolegi i pewnie wyśrubuje go na tyle, na ile zdrowie pozwoli. Tylko nieustępliwością i ciężką pracą można dużo osiągnąć. Oczywiście przy odrobinie szczęścia i także talentu. Jarmołenko już teraz jest w zaszczytnym gronie, choć może jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, nie docenia tego, bo jest skupiony na grze. To ciągle trwający proces. Za jakiś czas będzie wspominany wraz z przywołanym Szewczenką. Kto wie, może za kilkanaście lat młodym dziś graczom przyjdzie pracować z Jarmołenką jako selekcjonerem kadry?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze