W ramach 22. kolejki T-Mobile Ekstraklasy ciekawe spotkanie oglądaliśmy w Gdańsku, gdzie Lechia uległa Jagiellonii Białystok 2:3. Do rozstrzygnięcia doszło w 73. minucie po golu Euzebiusza Smolarka.
Pierwsza ciekawa sytuacja na PGE Arenie w Gdańsku miała miejsce po ośmiu minutach gry. Wtedy to Wiśniewski dobrze zagrał do Adama Dudy, a ten zbyt daleko wypuścił sobie piłkę, którą zagarnął Jakub Słowik. Po chwili młody napastnik Lechii miał znakomitą sytuację, gdy dostał piłkę na czystą pozycję i nie trafił w bramkę. W końcu w 19. minucie udało mu się pokonać bramkarza gości, otwierając wynik spotkania.
Do wyrównania doszło dość szybko, gdyż w 27. minucie po dobrej akcji Jagiellonii piłka trafiła do Daniego Quintany, a ten wbił ją do pustej bramki rywala. Do końca pierwszej połowy spotkania wynik się nie zmienił. Piłkarze obydwu drużyn dali kibicom nadzieję na dobre widowisko w drugiej części meczu.
A ciekawie zrobiło się od razu po przerwie, gdy w polu karnym gości sfaulowany został Marcin Pietrowski. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Brazylijczyk Ricardinho, który pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Słowika. Po raz kolejny odpowiedź padła bardzo szybko. Tym razem kibice gości czekali na nią tylko sześć minut. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym Lechii najwyżej do piłki wyskoczył niepilnowany Maciej Gajos, który głową wyrównał wynik spotkania.
W 73. minucie piłkarze z Białegostoku egzekwowali rzut rożny. Po dobrym dośrodkowaniu w pole karne sprytnie zachował się Ebi Smolarek, który uciekł Brożkowi i głową skierował piłkę do bramki Kanieckiego. Po chwili do wyrównania mógł doprowadzić Duda, ale nie trafił w bramkę po znakomitym dograniu Ricardinho, marnując kolejną doskonałą okazję.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Jagiellonii 3:2. Po niedzielnym meczu trzy punkty do ligowej tabeli dopisali sobie podopieczni Tomasza Hajty. Mają ich już na koncie 32, co pozwoliło im wyprzedzić Zagłębie i Lechię i wskoczyć na 7. lokatę.
Więcej o T-Mobile Ekstraklasie znajdziecie tutaj.