Hugo Diaz podpisał kontrakt z Koroną Kielce, który ma obowiązywać do 30 czerwca 2022 roku z możliwością przedłużenia umowy na kolejny sezon. Wychowanek Deportivo La Coruna ma załatać dziurę w środku pola, która powstała po spadku kieleckiego klubu z ekstraklasy.
Korona Kielce chce z powrotem stać się zespołem ekstraklasowym. Pod koniec października klub znowu znalazł się w rękach miasta Kielce po przejęciu 72 procent akcji od niemieckiej rodziny Hundsdorferów. Znany już większości polskich kibiców prezes Korony – Krzysztof Zając, podał się do dymisji. Gmina Kielce wpłaciła również 4,9 mln złotych na konto klubowe w celu pokrycia zaciąganych przez ostatni sezon długów.
Mimo wyjścia z kłopotów finansowych Korona nadal ma problem z zawodnikami. Spora część piłkarzy odeszła po spadku drużyny Macieja Bartoszka z ekstraklasy. Zawodników z poprzedniego sezonu, którzy nadal regularnie pojawiają się w wyjściowej jedenastce, można policzyć na palcach jednej dłoni. Zmusiło to trenera koroniarzy do wystawiania młodych wychowanków drużyny z Kielc, m.in. Wiktora Długosza i Iwo Kaczmarskiego.
Wiele zespołów ucieszyłoby się z takich zawodników, warto bowiem przypomnieć, że to właśnie oni tworzyli drużynę, która zdobyła mistrzostwo Centralnej Ligi Juniorów w sezonie 2018/2019. Mimo młodych talentów i ściągniętych do klubu nowych piłkarzy, takich jak Rafał Grzelak czy Mateusz Cetnarski, było widać w Koronie braki kadrowe. Zwłaszcza jeżeli chodzi o środkową strefę boiska.
Skarb kibica Fortuna 1. Ligi: Korona Kielce – marzenie o powrocie do normalności
Goran Cvijanović, Jakub Żubrowski, Milan Radin czy Ognjen Gnjatić. To tylko kilku piłkarzy, którzy w ostatnich sezonach byli kluczowi dla środka pomocy Korony Kielce. Jak łatwo się domyślić, wszystkich dopadła klątwa nieudolnego zarządzania klubem i złej polityki transferowej. Koroniarzom brakuje w tym sezonie architekta, generała, który mógłby poprowadzić drużynę. W tym momencie wchodzi on, cały na złocisto-krwisto.
Hugo Diaz wybawieniem z problemów?
– Brakowało nam takiego silnego zawodnika w środkowej strefie boiska. Hugo to typowa „szóstka”, bardzo dobry w odbiorze piłki, a przy tym znakomicie wyszkolony technicznie. Mam nadzieję, że da sporą jakość naszej drużynie – tak nowego piłkarza Korony Kielce przedstawia trener Maciej Bartoszek.
Hugo Díaz Rodríguez piłkarzem Korony💪 Witamy❗️ Hola❗️
Szczegóły➡️ https://t.co/XdfHf6l7dc pic.twitter.com/I9RR4h8xHI— Korona Kielce (@Korona_Kielce) November 13, 2020
Hugo Diaz Rodriguez do pierwszoligowego zespołu przeszedł z hiszpańskiego Getafe. W ostatnim sezonie rozegrał tam aż 26 meczów, strzelając dwie bramki. Wychowanek Deportivo La Coruna na swoim koncie ma również krótką przygodę w Anglii. W sezonie 2017/2018 był zawodnikiem Leeds United. Swój jedyny mecz dla seniorskiej drużyny Mateusza Klicha Hiszpan zaliczył w ostatniej kolejce rozgrywek, wchodząc z ławki na końcowe pół godziny spotkania z Preston North End. Warto również zaznaczyć, że mimo tak pokaźnego CV, przynajmniej jak na piłkarza Korony Kielce, nowy nabytek Macieja Bartoszka ma dopiero 23 lata.
Historia hiszpańsko-kielecka
Korona ma już doświadczenie, jeżeli chodzi o Hiszpanów w swoim klubie. Można nawet powiedzieć, że w większości przypadków były to udane współprace. Chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych hiszpańskich zawodników Korony jest, obecnie grający w Wiśle Płock, Airam Cabrera. Napastnik podczas swojego pobytu w Kielcach w sezonie 2015/2016 zdobył 16 bramek i zaliczył dwie asysty. Niestety dla kibiców Korony był to koniec przygody Hiszpana z drużyną prowadzoną wtedy przez Marcina Brosza.
Wraz z pojawieniem się nowego trenera – Tomasza Wilmana, w kieleckim klubie ponownie rozpoczęto zaciąg hiszpańskich piłkarzy. W sezonie 2016/2017 do ekipy koroniarzy dołączyli Dani Abalo i Miguel Palanca. Niestety nie sprostali, podwyższonym przez poprzednie występy swojego rodaka, oczekiwaniom. Wspólnie strzelili tylko siedem bramek i zaliczyli pięć asyst. Mimo to obaj zawodnicy, w szczególności Palanca, dobrze zapisali się w pamięci kibiców złocisto-krwistych.
Skład Korony Kielce oparty na młodzieżowcach. Rzeczywistość czy fikcja?
Jednak przez ostatnie dwa sezony w kieleckim klubie znajdował się tylko jeden Hiszpan, środkowy obrońca – Ivan Marquez. Zaliczył on 48 występów, często tworząc parę stoperów z Adnanem Kovačeviciem. Na marginesie należy dodać, że tych dwóch piłkarzy w meczach kieleckiego klubu też już nie zobaczymy.
Czy młody Hiszpan będzie częścią większego projektu czy tylko kolejnym zawodnikiem na jeden sezon? Wszystkie działania Korony Kielce wskazują, że wcześniejsze nieudolne zarządzanie klubem nie będzie już problemem. Może to właśnie Hugo Diaz będzie elementem, który pozwoli złocisto-krwistym przestać być drużyną środka tabeli w pierwszej lidze i wejść z powrotem na poziom polskiej ekstraklasy.