Holendrzy upokorzyli Polaków


Aż cztery bramki zaaplikowali polskiej drużynie U-21 rówieśnicy z Holandii. Biało-czerwoni praktycznie stracili szanse na awans do MME, a katem podopiecznych Andrzeja Zamilskiego został Ricky van Wolfswinkel.


Udostępnij na Udostępnij na

Napastnik Utrechtu popisał się na kieleckiej Arenie hat-trickiem, a listę strzelców uzupełnił Nicky Kuiper. Na uwagę zasługuje szczególnie bramka defensora FC Twente, który tuż przed przerwą huknął z blisko 20 metrów, a futbolówka wylądowała w samym okienku bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Dla przebojowego 20-latka był to pierwszy gol w barwach Jong Oranje (w trzecim występie).

Wynik meczu mógł być jednak zupełnie inny, bo spotkanie z impetem rozpoczęli Polacy. „Biało-czerwoni” imponowali spokojem i opanowaniem, a optyczna przewaga mogła przynieść efekt w 20. minucie. Kamil Wilczek uderzył piłkę głową, jeden z Holendrów zatrzymał futbolówkę na linii bramkowej, a Igor Egorev wskazał na 11. metr. Rzut karny fatalnie wykonał jednak Patryk Małecki i Tim Krul bez problemu złapał futbolówkę.

W trzech meczach z potentatami (Holandia i Hiszpania) musimy zdobyć minimum 5 punktów – mówił przed meczem Zamilski. Pierwszy sprawdzian został oblany, a próba ogrania Holendrów zaowocowała sromotną klęską. Znacznie poniżej oczekiwań spisali się kreowani na zbawców pierwszej reprezentacji Patryk Małecki i Kamil Grosicki. Ten pierwszy murawę opuścił już w 54. minucie, a na boisku zastąpił go zawodnik miejscowej Korony, Jacek Kiełb.

Środa była dniem Van Wolfswinkela. Młodzieniec z Woundenbergu strzelecki festiwal zainaugurował w 41. minucie, na raty (najpierw głową, potem nogą) wykorzystując dośrodkowanie Diego Biseswara. Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry holenderskiemu snajperowi piłkę na tacy wyłożył Daryl Janmaat, a kwadrans później Ricky zamienił na bramkę prostopadłą piłkę od Siema de Jonga.

Warto zaznaczyć, że wynik mógł być jeszcze wyższy; w 50. minucie fantastyczny strzał Leroya Fera zatrzymał się jednak na poprzeczce. Z dobrej strony zaprezentowali się kibice, których po brzegi wypełnili kielecką Arenę. Ostatecznie zawodników pożegnały jednak gwizdy; jak tu jednak wygrać mecz, kiedy na przeciwko zawodników z polskiej ligi stają czołowi piłkarze Utrechtu, Feyenoordu i Ajaksu Amsterdam?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze