Z końcem obecnego sezonu trener Bayernu Monachium, Jupp Heynckes, ustąpi miejsca Pepowi Guardioli. Niemiec zapewnił, że z pewnością nie skorzysta z oferty pracy w zarządzie „Bawarczyków”.
Od długiego czasu wiadomo, że w przyszłym sezonie na ławce trenerskiej Bayernu Monachium zasiądzie Pep Guardiola. Prezes rady nadzorczej „Bawarczyków”, Karl-Heinz Rummenige, zaproponował Niemcowi, aby ten po zakończeniu kariery trenerskiej objął jakieś stanowisko w zarządzie klubu. Sam zainteresowany zdecydowanie odmówił, stwierdzając, że to nie jego świat.
– Po 50 latach pracy jako trener na pewno nie obejmę żadnego stanowiska biurowego. Nie ma takiej możliwości, to nie mój świat – powiedział Jupp.
Po chwili dodał jeszcze, że już dostał kiedyś taką propozycję i odmówił: – Jakiś czas temu mój były klub, Borussia Moenchengladbach, proponował mi stanowisko wiceprezesa klubu. Jak widzicie, odmówiłem.
Heynckes był świetnym trenerem nie tylko w
Bayernie. Szkoda, że odchodzi. Będę płakał.
Guardiola jak dla mnie jest gorszym trenerem