Potentaci z problemami i zawsze niewygodni rywale. Grupa E pod lupą


9 czerwca 2016 Potentaci z problemami i zawsze niewygodni rywale. Grupa E pod lupą

Większość kibiców uznaje grupę E za najrówniejszą i najsilniejszą. Dwie świetne ekipy (Belgia, Włochy) i zawsze niewygodne Szwecja oraz Irlandia. Z tej walki zwycięsko może wyjść każdy, zwłaszcza że wszystkie reprezentacji będą musiały się uporać z pewnymi problemami. A jak na papierze prezentują się drużyny w tej grupie?


Udostępnij na Udostępnij na

Oceniam w skali 1-6. W poprzednich dniach pod lupę wzięliśmy: 


 

Belgia

Belgia wikipedia
Reprezentacja Belgii (fot. Wikipedia.com)

Bramkarze

Choć rezerwowi golkiperzy nie byli w tym sezonie w wybornej formie, bo zarówno Simone Mignolet, jak i doświadczony Jean-Francois Gillet popełnili sporo błędów, to trudno nie oceniać tej formacji reprezentacji Belgii bardzo dobrze. Głównie za sprawą Thibaulta Courtoisa, który jest topowym bramkarzem świata. W poprzednim sezonie być może należało go uznać za najlepszego golkipera świata, w tym nie był już tak dobry. Mimo wszystko pewnych umiejętności się nie traci.

Ocena formacji: 5

Obrońcy

Przetrzebiona przez kontuzje defensywa Belgii nie wygląda już tak okazale, ale wciąż może jej pozazdrościć większość drużyn występujących na Euro. Na środku obrony zagrają Toby Alderweireld i Thomas Vermaelen. Po lewej stronie defensywy ujrzymy Jana Verthongena, a po prawej Lauranta Cimana z Montreal Impacts. Właściwie tylko ten ostatni odstaje od reszty zawodników. Mimo wszystko jeśli mielibyśmy szukać bolączki w kadrze reprezentacji „Czerwonych Diabłów”, to postawilibyśmy właśnie na defensywę.

Ocena formacji: 4+

Pomocnicy

W tej formacji możemy mówić o problemie bogactwa, bo w tym momencie Marc Wilmots ma co najmniej siedmiu zawodników, którzy powinni znaleźć się w pierwszym składzie. Na środku pomocy zagra ktoś z czwórki Witsel, Dembele, Fellaini, Nainggolan. Zabijcie nas, ale nie wytypujemy dwójki, którą pośle na mecz z Włochami selekcjoner reprezentacji Belgii. Zresztą każdy z wyżej wymienionych zawodników prezentuje poziom klasy światowej. Pewniakami do gry są za to Kevin De Bruyne (wysunięty rozgrywający), Eden Hazard (lewoskrzydłowy) i Dries Metrens (prawoskrzydłowy). W odwodzie pozostaje równie utalentowany Yannick Ferreira-Carrasco.

Ocena formacji: 6

Napastnicy

Większych problemów Belgowie nie mają również w przedniej formacji, gdzie walka o jedną pozycję toczy się między Christianem Benteke, Divockiem Origim a Romelu Lukaku. Ten ostatni ma największe szanse na bycie podstawową „dziewiątką” na Euro. Rozegrał lepszy sezon od rywali, a w ostatnim sprawdzianie przed wylotem do Francji strzelił bramkę. W roli rezerwowego pozostanie zapewne utalentowany Michy Batshuayi, który może jedynie rozłożyć ręce, bo wygrać z takimi konkurentami nie sposób.

Ocena formacji: 5

Ocena reprezentacji: 5


Włochy

"Squadra Azzurra"
„Squadra Azzurra”

Bramkarze

Buffon, Buffon i… Buffon. Blisko 40-letni bramkarz to klasa sama w sobie i wszyscy o tym wiedzą. Ten sezon miał wyjątkowo dobry, pobił rekord minut bez puszczonej bramki w Serie A i zanotował grubo ponad 20 czystych kont w lidze. Problemem będzie, jeśli doświadczony golkiper odniesie kontuzję, bo rezerwowymi są Salvatore Sirigu i Federico Marchetti. Pytanie, dlaczego Antonio Conte nie powołał 17-letniego Donnarummę?

Ocena formacji: 5+

Obrońcy

Czy to najlepsze defensywa na Euro 2016? Bardzo możliwe, w końcu została oparta na zawodnikach wybitnie dobrze broniącego Juventusu. Selekcjoner reprezentacji preferuje ustawienie z trzema środkowymi obrońcami, którymi zazwyczaj są Giorgio Chiellini, Leonardo Bonucci i Andrea Barzagli. Jednym słowem mur. Wśród obrońców należy wyróżnić jeszcze Matteo Darmiana, który rozegrał przyzwoity sezon w Manchesterze United.

Ocena formacji: 6

Pomocnicy

Tutaj zaczynają się schody. Z kadry wypadła żelazna dwójka Marchisio – Veratti, a na dodatek pierwszy raz od ponad dekady na turnieju tej rangi zabraknie Andrei Pirlo. Mają ich zastąpić… Emmanuele Giaccherinni, Marco Parolo i Stefano Sturaro. W środku pola – kluczowej strefie w czasie meczu – nie wygląda to więc zbyt dobrze. Nawet doświadczony i zazwyczaj pewny Danielle De Rossi nie prezentuje się zbyt dobrze ostatnimi czasy. Na bokach pomocy wygląda to już trochę lepiej, bo o miejsce na prawej stronie powalczą Alesandro Florenzi i Antonio Candreva. Obaj rozegrali bardzo dobre rozgrywki w Serie A.

Ocena formacji: 4-

Napastnicy

Dramat. O formie włoskich napastników więcej pisaliśmy tutaj. Wydaje się, że podstawowymi zawodnikami „Squadra Azzurra” będą Graziano Pelle, ustawiony na szpicy, i Lorenzo Insgine, który będzie podwieszonym napastnikiem. To jedyny słuszny wybór, bo inni zawodnicy w lidze strzelali, jak by to powiedzieć, niezbyt regularnie. Czy powyższa dwójka jest gwarantem goli? Coś tam strzelą, ale wielkich cudów nie należy od nich oczekiwać, bo żaden do boiskowych kilerów nie należy.

Ocena formacji: 4-

Ocena reprezentacji: 4+ 


Szwecja

Zlatan Ibrahimović, Szwecja
Szwecja – „One men team” (fot. Oleole.com)

Bramkarze

Podstawowym bramkarzem byłby nieśmiertelny Andeas Isaksson, który powoli zmierza do końca piłkarskiej kariery, grając w tureckiej Kasimpasie. No właśnie, byłby, gdyby nie kontuzja odniesiona w ostatnim meczu z Walią. Zastąpi go Robin Olsen z FC Kopenhagi, który przyczynił się do mistrzostwa dla klubu ze stolicy Danii. Jednak w porównaniu z wyżej opisywanymi bramkarzami wypada blado.

Ocena formacji: 3+

Obrońcy

O bocznych obrońców Szwedzi nie powinni się martwić, bo Martin Olsson (Norwich City) i Mikael Lustig (Celtic FC) są doświadczeni na arenie europejskiej. Gorzej ze środkiem defensywy, gdzie brakuje partnera dla Andreasa Granqvista, bo ani Johansson, ani Jansson nie prezentują odpowiedniego poziomu. Summa summarum reprezentacja „Trzech Koron” nie powinna narzekać na formację defensywną, z której zresztą przez lata słynęła.

Ocena formacji: 4

Pomocnicy

Pomoc reprezentacji Szwecji wygląda całkiem przyzwoicie. Co prawda brakuje tam gwiazd czy zawodników potrafiących odmienić losy meczu, ale nie tylko to się w piłce liczy. Pontus Werbloom, Oscar Hiljemark czy Sebastian Larsson to zawodnicy, którzy od lat grają w czołowych ligach europejskich. Oczywiście nie można pominąć jednego z ostatnich ze starej gwardii kadry, czyli Kim Kalstrooma grającego w Grasshoppers Zurych. Na skrzydłach nieobliczalni w pozytywnym znaczeniu tego słowa Emil Forsberg i Jimmy Durmaz. Ta formacja byłaby kompletna, gdyby Szwedzi mieli w kadrze dobrego ofensywnego pomocnika, który potrafiłby rozegrać piłkę w środku pola.

Ocena formacji: 4

Napastnicy

Opisywanie ataku akurat tej reprezentacji jest dosyć jałowe i bezsensowne. Wiadomo, przede wszystkim „Ibra”, który zanotował fantastyczny sezon w PSG i będzie chciał powalczyć o jakikolwiek sukces w piłce reprezentacyjnej. Poza nim pozostają jeszcze Markus Berg, John Guidetti i Emir Kujović. Pomiędzy tymi pierwszymi dwoma zawodnikami, którzy potrafili strzelić w tym sezonie kilkanaście bramek, rozstrzygnie się walka o to, kto będzie partnerem Ibrahimovicia w ataku.

Ocena formacji: 5-

Ocena reprezentacji: 4


Irlandia

Reprezentacja Irlandii
Reprezentacja Irlandii (fot. Wikipedia.en)

Bramkarze

Nie wygląda to zbyt dobrze. W pierwszym składzie grać będzie Darren Randolph, który jest rezerwowym w West Hamie i rozegrał zaledwie sześć meczów w Premier League. Martin O’Neill nie ma jednak zbytniego wyboru, bo ani 40-letni (!) Shay Given, ani Keiren Westwood nie prezentują odpowiedniego poziomu.

Ocena formacji: 3-

Obrońcy

Solidna ligowa angielszczyzna, z której wyróżnia się Seamus Coleman, czołowy prawy obrońca Premier League, słynący z dobrych dośrodkowań. Po drugiej stronie będzie występować Robbie Brady z Norwich, który zanotował dobre rozgrywki. W środku brakuje być może trochę zwrotności, szybkości i zwinności, bo takowej nie mają Richard Koegh, John O’Shea ani Ciaran Clark. Ten ostatni nie łapał się do podstawowego składu Aston Villi, a kiedy grał, wyglądał fatalnie. Tacy stoperzy mogą okazać się za słabi, a przyjdzie im zmierzyć z bardzo dobrymi zawodnikami w grupie.

Ocena formacji: 3+

Pomocnicy 

W pomocy bryluje James McCarthy, który jest podstawowym pomocnikiem Evertonu. Bez niego reprezentacja straciłaby ok. 20% obecnej wartości. Na kogo jeszcze warto zwrócić uwagę w środkowej strefie? Na pewno na Wesa Hoolahan, który napsuł sporo krwi w meczach z Polską. Jak wiadomo, Irlandia będzie grać typowo wyspiarski futbol i pomocnicy tej reprezentacji idealnie odnajdują się w tym stylu gry. Być może nie są wybitnie utalentowani, za to waleczni i nieustępliwi. Na prawym skrzydle będzie szalał Aiden McGeady i od niego możemy spodziewać się fajerwerków.

Ocena formacji: 4

Napastnicy

Kto wie, czy to nie najsilniejsza formacja Irlandczyków. W tym momencie Martin O’Neill może z czystym sercem grać na dwóch zawodników z przodu. Jonathan Walters, Shane Long i James McClean. Każdy z nich regularnie pojawia się na boiskach Premier League. Ze strzelaniem jednak bywa już różnie. Na kilera może wyrosnąć Long, który potrafi odnaleźć się w polu karnym rywali. W odwodzie pozostaje jeszcze nieśmiertelny Robbie Keane, na co dzień odcinający kupony w LA Galaxy, ale w reprezentacji wciąż walczący za dwóch.

Ocena formacji: 4-

Ocena reprezentacji: 3+ 

 

 

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze