El Clasico: Starcie gigantów na remis


Po fantastycznym spotkaniu Barcelona zremisowała na Camp Nou z Realem Madryt 2:2. Po mniej ciekawej pierwszej połowie druga część spotkania przyniosła nam niesamowite emocje, a najważniejszym elementem spotkania było starcie Messi – Ronaldo zakończone remisem.


Udostępnij na Udostępnij na

21:48 Co to oznacza dla obydwu zespołów? Tito Vilanova nie przeszedł do historii La Liga jako trzeci w historii szkoleniowiec z siedmioma zwycięstwami na starcie swojej kariery, Cristiano Ronaldo jako pierwszy piłkarz w historii zdobył gola w sześciu kolejnych Gran Derbi, jednak tak naprawdę mało kto w ekipie Jose Mourinho może być szczęśliwy. Dystans madrytczyków do Katalończyków się nie zmienił i przynajmniej do następnego starcia tych drużyn na wiosnę będą musieli wywierać nieustanną presję i liczyć na potknięcia rywali. Zadowoleni mogą być jednak z całą pewnością kibice, którzy obejrzeli kapitalne widowisko.

21:42 Kogo po takim meczu należy wyróżnić? Przede wszystkim niesamowitych strzelców, dzięki którym ten mecz był pełen emocji. Na szczególne brawa zasługuje zwłaszcza Ronaldo, który ostatni kwadrans grał z zaciśniętymi zębami i z kontuzją barku. Brawa także dla obydwu trenerów – lepiej ustawiony, zwłaszcza w pierwszej połowie, był zespół Mourinho, jednak Tito Vilanova postawił przy swoim nazwisku pierwsze indywidualne plusy. Niecodzienna taktyka, z pewną dozą szczęścia, sprawdziła się na tyle, że kibice „Blaugrany” zaczną chyba powoli zapominać o Guardioli.

90+3. Jeżeli Montoya miał piłkę meczową, to co teraz powiedzieć o strzale Pedro? Kapitalne podanie od Iniesty zakończone niecelnym uderzeniem niskiego napastnika. Sekundy później sędzia kończy to niesamowite spotkanie.

90+1. Rzut wolny w wykonaniu Xaviego odbity od muru wychodzi na rzut rożny. Tym razem w końcu Xavi się opamiętał, podał do najbliżej ustawionego rywala i nie sprokurował kontry.

90. Ostatnia minuta regulaminowego czasu gry. Faul na Messim, za który żółtą kartką ukarany został Arbeloa.

89. Co za akcja! Być może nawet piłka meczowa. Piłka krążyła pomiędzy graczami Barcelony, by ostatecznie trafić pod nogi Montoyi, a ten uderzył… w poprzeczkę! Ależ akcja Barcelony!

88. Na boisku Essien za Di Marię.

88. Xabi Alonso chyba już wykorzystał limit fauli w tym spotkaniu. Następny zakończy się już długo wyczekiwaną czerwienią.

87. Dwójkowa kontra Messiego i Pedro. Argentyńczyk jednak wyrzucił kolegę za daleko i bezbłędna interwencja defensorów zażegnuje niebezpieczeństwo.

85. Ronaldo zrównany z murawą przez dwójkę Katalończyków. Po wyraźnym grymasie bólu na twarzy widać, że Portugalczyk gra z kontuzjowanym barkiem z zaciśniętymi zębami. Wielkie brawa za determinację.

83. I kolejne dośrodkowanie Xaviego z rzutu rożnego na rosłych napastników Barcelony. Oczywiście bez żadnych problemów wyjaśnione przez obrońców.

80. Druga zmiana w Realu Madryt. Kaka za Oezila. Ciekawe, czy na boisku pojawi się jeszcze Modrić.

78. Żółta kartka dla Pepe za nieprzepisowe zatrzymanie Alexisa. Świat się kończy, mimo iż faul był ewidentny, to Portugalczyk nawet się nie kłóci.

77. Strzał Higuaina z bardzo ostrego kąta na krótki słupek nogami na rzut rożny wybija Valdes.

76. Tym razem strzał Messiego z identycznej pozycji co przy golu poleciał nad bramką.

75. Trudno powiedzieć, dlaczego Xavi zagrywa górne piłki po rzutach rożnych, jeśli ma w polu karnym takich gigantów, jak: Messi, Iniesta, Pedro czy Alexis…

74. Ofensywa Katalończyków wygląda dużo lepiej po wejściu Alexisa, który daje spore wsparcie Inieście.

70. Było gorąco! Dwójkowa akcja Alby i Messiego zakończona niecelnym strzało-dośrodkowaniem Argentyńczyka.

66. …ale bardzo szybko się podniósł! GOOOL DLA REALU!! ZNOWU RONALDO!! Co za pojedynek snajperów! Tym razem wykorzystał doskonałe prostopadłe podanie od Oezila i bez problemu pokonał Valdesa. Gdzie byli środkowi obrońcy Katalończyków?

65. Cristiano Ronaldo próbował przewrotką, ale fatalnie spudłował. Upadek na murawę musiał bardzo boleć, podobnie jak głośne były gwizdy z trybun.

63. A na trybunach ponownie chóralna „Independencia” z okazji 17. minuty 14. sekundy drugiej połowy.

62. Zmiana także w Barcelonie. Cesc out, Alexis in.

61. Mourinho natychmiast reaguje. Za Benzemę wchodzi Higuain.

61. GOOOOL! MESSI! To już staje się tradycją. Fantastyczne uderzenie Argentyńczyka z rzutu wolnego tuż nad murem i w samo okienko. Casillas bez szans!

60. Będzie groźnie. Faul mającego żółtą kartkę Xabiego Alonso na Messim w odległości ok. 25 metrów od bramki Casillasa. Argentyńczyk domagał się drugiej kartki, sędzia powiedział „nie”.

55. Strzał Ronaldo prosto w mur.

54. Atak Busquetsa od tyłu w nogi szarżującego Ronaldo zasługiwał na żółtą kartkę.

52. Rzut rożny dla Barcelony, chociaż zanosiło się nawet na rzut karny. Delgado Ferreiro uznał, że Pepe uprzedził Iniestę i wybił piłkę na rzut rożny.

50. Chyba najbardziej niedocenianym dziś graczem na boisku jest Khedira. Powstrzymuje akcję za akcją Katalończyków.

48. Ręka w środku boiska Adriano. Tym razem, w przeciwieństwie do meczu z Sevillą, sędzia postanowił zauważyć i przerwać grę.

46. Dwa ciosy, po jednym z każdej ze stron. Najpierw w polu karnym przewrócił się Oezil, ale faulu jak najbardziej nie było. Chwilę później swoją akcję mógł mieć Messi, ale nie był w stanie przedrzeć się przez gąszcz obrońców.

46. Zaczynamy drugą połowę. O dziwo Benzema wciąż na boisku.

20:48 Pierwszą połowę można rozdzielić na dwa etapy. Pierwsze dwa kwadranse, kiedy to Real zdominował spotkanie i powinien wygrywać 3:0, ale tylko nieskuteczności Ramosa i Benzemy gospodarze powinni dziękować rywalom za najniższy wymiar kary. Ostatni kwadrans to jednak już przewaga Barcelony, która wykorzystała swoją jedyną szansę. W akcjach Katalończyków jednak zbyt często gości przypadek, co pokazała sama bramka, dużo lepiej taktycznie i solidniej do tej pory gra Real. Czekamy na reakcje trenerów na wydarzenia na boisku.

45+2. Strzał Messiego z rzutu wolnego prosto w mur. Koniec pierwszej połowy, 1:1.

45+1. Kontratak gospodarzy powstrzymany przez… sędziego. Piłkarze chcą wznowić szybko grę, sędzia chce powiedzieć coś zawodnikom. Gracze ponownie chcą szybko wznowić grę, arbiter chce jeszcze wziąć od piłkarzy parę autografów…

45. Barcelona miała swoją szansę jeszcze przed gwizdkiem na przerwę, ale Alba w ostatnim momencie zostaje powstrzymany przez Ramosa.

44. Pierwsza żółta kartka dla Realu. Xabi Alonso powstrzymuje Iniestę, który mógł pobiec dalej, ale postanowił się przewrócić.

41. Barcelona chyba ma zamiar dograć do przerwy i zapytać się: „Tito, jak grać?”. Obie drużyny notują po kilka strat.

37. Obie ekipy ukryły się za swoimi liniami pomocy. Faul Alby na Arbeloi, a chwilę później pierwsza żółta kartka dla Pedro, który zahaczył nogą Ramosa w powietrznej walce.

33. Mecz godny starcia dwóch największych snajperów naszych czasów. Cristiano Ronaldo, jako pierwszy gracz w historii, zdobył gola w sześciu kolejnych Gran Derbi. Z kolei Messi zdobył 99. ligowego gola na Camp Nou.

31. GOL DLA BARCELONY! MEEESSI! Zupełny przypadek, ale piłka w siatce! Piłka po dośrodkowaniu z lewej strony spadła na głowę Ramosa i Pepe, a Portugalczyk koszmarnie wybił piłkę prosto na nogę Messiego, który bezlitośnie wykorzystał pierwszą szansę dla Katalończyków w tym spotkaniu.

27. Z boiska schodzi Dani Alves, wchodzi za niego Montoya. Bardzo trudne minuty dla Barcelony, która zupełnie nie może sobie poradzić ze świetnie zorganizowanym Realem.

25. Czemu nie padł gol na 0:2, wie tylko Benzema. Kolejna kapitalna akcja „Los Merengues”, ale po podaniu Di Marii Benzema po raz kolejny koszmarnie spudłował i trafił tylko w słupek. Ofiarna dobitka Di Marii obok bramki.

24. Kapitalna odpowiedź Realu. Po wywalczeniu przez Pepe piłka jak po sznurku krążyła między piłkarzami Realu, aż w końcu ze środka boiska Benzema odegrał do wbiegającego w pole karne Ronaldo, a ten potężnym strzałem w krótki róg pokonał Valdesa!

23. GOOOOOOL DLA REALU! CRISTIANO RONALDO!

22. Kontra Realu w wykonaniu… Pepe, który w pojedynkę pobiegł pod bramkę rywala. Brawa dla Brazylijczyka, wywalczył – wydawałoby się – straconą piłkę.

21. Pierwsza groźna akcja Barcelony… Iniesta uderza nad bramką zza pola karnego.

20. To powinna być bramka! Sergio Ramos doskonale dochodzi do dośrodkowania, ale jego strzał o centymetry obok zewnętrznej części słupka.

19. Pierwszy rzut rożny w meczu, dla Realu.

18. Na trybunach, zgodnie z zapowiedziami, „Independencia”, czyli pieśń narodowa Katalończyków. Minuta nieprzypadkowa – Katalonia po raz ostatni niepodległa była w 1714 roku.

15. Pepe skoszony przez Cesca. To obrazuje, co się dzieje obecnie na boisku. W celnych strzałach remis 0:0…

14. Co zrobił Benzema! Widocznie wykorzystał już limit pięknych bramek w meczu z Ajaksem i tym razem z pierwszej piłki uderzył… na aut.

13. Chwila spokoju na boisku, wznawia się doping na trybunach. Jak na razie wyrównane spotkanie, z lekkim wskazaniem na Real.

10. Pierwsze dośrodkowanie w pole karne Casillasa do nikogo, chwilę później Iniesta bezlitośnie powstrzymany przez dwójkę obrońców. Kontra Di Marii wychodzi na aut.

7. Real wciąż napiera. Tym razem wysoka piłka od Marcelo nie dotarła do Ronaldo, Valdes ubiega Portugalczyka. Sekundy później kolejna kontra Realu zatrzymuje się na Busquetsie.

6. Strzał Angela Di Marii zza pola karnego znacznie nad bramką.

4. Busquets perfekcyjnym wślizgiem powstrzymuje Ronaldo.

3. Klops Khediry i Arbeloi mogli wykorzystać Katalończycy, ale w ostatnim momencie Pepe wyczyścił całą sytuację przed swoim polem karnym.

2. Pierwsi zaatakowali „Los Merengues”, ale główka Ronaldo leci daleko od bramki Valdesa. W kolejnej akcji świetny pressing Realu przynosi odbiór piłki, po którym Oezil nie zdąża do prostopadłego podania.

1. Gramy!

19:49 Piękna senyera na trybunach i głośny hymn FC Barcelona niesie się po trybunach, a Casillas wita się z każdym rywalem jak na kapitana przystało. Aczkolwiek Busquets na stoperze wygląda jak samobójstwo taktyczne. Czyżby Katalończycy nie uczyli się na swoich błędach?

19:45 Piłkarze ustawiają się już w tunelu. David Villa wygląda tak, jakby miał dziś ustrzelić hattricka… Szkoda, że zaczyna mecz na ławce.

19:35 „Los Merengues” swojego idola, oprócz oczywiście pewnego Portugalczyka, mają obecnie w Marcelo. Brazylijczyk złapał życiową formę. Zaczęło się od fantastycznego występu przeciwko Manchesterowi City, kiedy to zdobył przepiękną bramkę i był jednym z najlepszych graczy na boisku. Błyszczał przeciwko Rayo Vallecano (2:0) oraz w zeszłotygodniowej potyczce z Deportivo (5:1). Jego forma poskutkowała wygryzieniem na stałe ze składu długo faworyzowanego przez Mourinho jego rodaka, Fabio Coentrao, który uczynił to na własne życzenie. Przypomnijmy: siedzący na ławce rezerwowych podczas spotkania drugiej kolejki z Getafe Portugalczyk obraził sędziego Perez Lasę, nazywając go „skur…”, za co został ukarany odsunięciem od gry przez cztery spotkania. Jego głupota poskutkowała tym, że kiedy mógł już zagrać w poprzednim spotkaniu z Deportivo, nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Nie poleciał do Amsterdamu, nie pojechał także do Barcelony. A najbardziej z tego cieszy się Marcelo, który mimo iż narzekał, że nie miał dość czasu na regenerację sił po igrzyskach olimpijskich, rozgrywa fantastyczny początek sezonu.

19:25 A jak wygląda obecna forma poszczególnych zawodników? W drużynie gospodarzy, oprócz oczywiście pewnego Argentyńczyka, wybija się ostatnio postać Cesca Fabregasa. Po jego kilku narzekaniach na pozycję rezerwowego w drużynie Vilanova postanowił dać mu szansę, a Cesc udowodnił, że zrobi dosłownie wszystko, aby pokazać, że jest niezbędny drużynie. Udowodnił to mecz z Sevillą. Ładny kontaktowy gol? Proszę bardzo. Bardzo aktorskie, ale jednak wykluczenie rywala? Proszę bardzo. Gol wyrównujący (przemilczmy zagranie ręką Thiago…) w samej końcówce? Proszę bardzo. Pewnie gdyby mógł, odepchnąłby także i Villę i sam strzelił zwycięskiego gola w tamtym spotkaniu. Mało? To popatrzmy na mecz z Benficą. Gol na 2:0 w idealnym momencie – kiedy Portugalczycy zaczynali coraz groźniej kontrować, to Cesc (po drugiej asyście Messiego w tym spotkaniu) ustalił wynik meczu i uspokoił rywali, pokazując im, że gra się skończyła.

19:15 Co mają do powiedzenia przed pierwszym gwizdkiem gracze obydwu drużyn? Xavi: – Będzie, co będzie, to dopiero siódma kolejka, zostało jeszcze mnóstwo spotkań do rozegrania. Czyli czysta kurtuazja. –Podoba mi się bardzo pomysł zrobienia mozaiki w barwach senyery, Barcelona reprezentuję Katalonię. To wydaje mi się logiczne, normalne i bardzo dobre. Czyli kolejny miód w serca Katalończyków nacjonalistów. A obóz Realu? Mourinho: – Nie mówię nikomu że musimy wygrać. Ufałem, ufam i będę ufał swoim graczom, jak zawsze. Kiedy zawodnicy pracują lepiej, ja także bardziej im ufam. Zrozumieli już, że musimy grać lepiej, być bardziej skoncentrowani. Chcemy wnieść się znowu na poziom, który uczynił z nas mistrzów. Nie mogło zabraknąć także pytań o faworyzowanie Barcelony przez sędziów, jak podczas meczu przeciwko Sevilli: – Takie rzeczy zdarzają się od samego początku sezonu, ale nikt w klubie nawet nie otworzył ust i nie będę tym, który pierwszy to zrobi. Interesujące, czy będzie tak samo powściągliwy, jeśli pan Delgado Ferreiro nie odgwiżdże np. rzutu karnego dla jego ekipy?

19:05 Trudno, naprawdę trudno przewidzieć taktykę Barcelony. Busquets na środku obrony z Mascherano, Adriano/Alba na lewej obronie, drugi z nich na lewej pomocy? Alves na środku, Adriano na prawej? Uff, ile kombinacji, ile przypuszczeń, które tylko potwierdzają, że Vilanova ma prawdziwe bogactwo wyboru.

18:57 Oraz ławka Realu: Adan, Coentrao, Kaka, Essien, Albiol, Modric, Higuain.

18:55 Ławka rezerwowych gospodarzy: Pinto, Montoya, Bartra, Song, Sergi Roberto, Alexis, Villa.

18:52 Żadnej niespodzianki w składzie Realu: Casillas, Arbeloa, Pepe, Ramos, Marcelo, Khedira, Xabi Alonso, Özil, Cristiano, Di Maria, Benzema.

18:50 Skład Barcelony: Valdes; Alves, Mascherano, Adriano, Alba; Busquets, Xavi, Iniesta, Cesc, Pedro i Messi. Adriano na środku obrony zamiast Songa? Strzał w stopę czy zwycięska taktyka? Czy też może dowód na to, że Song jest aż tak słaby, co pokazał mecz z Sevillą? Trzech obrońców, Alba w pomocy? Chyba dopiero mecz pokaże, na co wpadł Tito Vilanova.

18:45 Lada moment powinniśmy poznać wyjściowe jedenastki, a tymczasem kolejna garść ciekawostek. Barcelona może wygrać siedem pierwszych meczów na początku sezonu po raz pierwszy w historii. Z kolei Real zaledwie raz wygrał Gran Derbi dwa razy z rzędu na Camp Nou, miało to miejsce w latach 1963-1965. Żaden piłkarz nie trafiał jeszcze w sześciu kolejnych Gran Derbi, pierwszym, któremu się to uda, może być Cristiano Ronaldo.

18:35 Czas przypomnieć także ligową tabelę i po jednym spojrzeniu na nią widać już, że Real to spotkanie wygrać po prostu musi, chyba że woli już po siedmiu kolejkach odpuścić sobie ligę. Obecna przewaga Katalończyków to osiem punktów i ich dzisiejsza wygrana sprawiłaby, że bukmacherzy przestaliby przyjmować zakłady, kto zostanie campeonem – 11 punktów wydaje się nie do odrobienia. Remis także „Królewskich” nie satysfakcjonuje, musieliby bowiem liczyć na przynajmniej trzy wpadki Katalończyków, a samemu gromić każdego jak leci. Wygrana plus mecz na Santiago Bernabeu w zapasie pozwoliłyby spokojnie zaplanować dalszą część sezonu i bez większej presji rozpracowywać kolejnych rywali. Ale jak będzie, przekonamy się dopiero przed godziną 22.

18:25 Arbitrem spotkania będzie Carlos Delgado Ferreiro z Portugalete (Kraj Basków). Jest to sędzia na co dzień pracujący jako agent ubezpieczeniowy. Po boiskach Primera Division biega od 2006 roku i przez kilka lat zdążył sobie wyrobić bardzo dobrą renomę. Z Delgado Ferreirą się nie dyskutuje, o czym przekonał się już chociażby Vilanova i Emili Ricart, fizjoterapeuta Barcelony. Ówczesny asystent Guardioli w ligowym spotkaniu z Malagą trzy lata temu w wyniku zbyt gwałtownych protestów został odesłani na trybuny, a podobny los spotkał fizjoterapeutę w meczu z Sevillą. Co ciekawe, Delgado Ferreiro został na koniec ubiegłego sezonu odznaczony Trofeo Guruceta, przyznawane przez dziennik „Marca” dla najlepszego sędziego ligi.

18:15 Katalońskie „El Mundo Deportivo” z kolei skupia się na tym, co dzisiaj mogą osiągnąć ich podopieczni. Najwięcej może oczywiście Leo Messi, który w przypadku ustrzelenia hattricka doścignie legendę Realu, Alfredo di Stefano, w liczbie goli zdobytych w starciach z odwiecznym rywalem. „Blond Strzała” uzbierał 18 trafień, jego rodak ma ich o trzy mniej, jednak bez wątpienia, mając na uwadze intensywność Gran Derbi w ostatnich latach, poprawienie tego wyniku jest tylko kwestią czasu. Ex aequo w tej klasyfikacji z Messim jest wciąż Raul, ale on już szans na pierwsze miejsce oczywiście nie ma. Z kolei Tito Vilanova może zostać trzecim trenerem w historii La Liga, który wygra pierwsze siedem spotkań swojego debiutu.

18:05 Jak donosi „Independent” (nazwa zobowiązuje), katalońscy kibice doskonale wykorzystają fakt, że przed telewizorami zasiądzie ponad 400 milionów widzów. Na trybunach zasiądzie 98 tysięcy fanów, którzy po 17 minutach i 14 sekundach każdej połowy wzniosą śpiew „Independencia” na cześć wydarzeń z 1714 roku, kiedy to po raz ostatni Katalonia była niepodległa, zanim księstwo Kastylii podbiło wszystkie okoliczne królestwa na Półwyspie Iberyjskim. Nie zabraknie także ogromnej senyery na początku spotkania oraz zapewne wielu innych przykładów podkreślania odrębności Katalonii od Hiszpanii. Typowy przykład na to, że starcia Realu i Barcelony to „mes que un esport”.

17:55 Zajrzyjmy jeszcze szybko do hiszpańskiej prasy. Madrycka „Marca” w największej mierze skupia się na dwóch indywidualnych pojedynkach. Pierwszy to oczywiście starcie Messi – Ronaldo, nazywane ostatnim akordem walki o Złotą Piłkę, jednak z racji tego, że o nich powiedziano już wszystko, a nawet więcej, skupimy się na drugiej parze, czyli Xavim i Casillasie. Dwaj kapitanowie, dwaj liderzy, dwie legendy. Jednak jak podkreśla dziennik, rywalizacja ta ma czysto sportowy charakter – zarówno Iker, jak i Xavi są wzorami i pokazują przy okazji każdego Gran Derbi, jak należy traktować rywala, obaj są przyjaciółmi z kadry i tego samego wymagają od swoich klubowych kolegów. Dla każdego z nich będzie to już 24. ligowe El Clasico w karierze. Ponadto „Marca” podkreśla, że to w głównej mierze zasługa tej dwójki, że kiedy nie tak dawno starcia pomiędzy dzisiejszymi rywalami zaczęły przenosić się także do hiszpańskiej kadry, to ci dwaj zawodnicy odegrali największą rolę w uspokojeniu całej sytuacji. Czy dzisiaj także utemperują temperamenty swoich klubowych kolegów?

17:45 Na ciekawy pomysł wpadło Atletico Madryt. Mając dość całej atmosfery wokół El Clasico, postanowiło każdy swój wpis na Twitterze kończyć „#YonoveoelClassico” („NieoglądamelClassico”).

17:40 Jeszcze jedna statystyka, która baaardzo nie spodoba się fanom „Los Merengues”. Barcelona podejmowała Real jako lider tabeli dotychczas piętnastokrotnie. 12 meczów zakończyło się wygraną gospodarzy, padły dwa remisy, a zaledwie jedno spotkanie padło łupem gości. Niestety, miało to miejsce… w 1930 roku.

17:30 Czas na garść statystyk. Będzie to już 222. „El Clasico” i pomimo lepszej formy „Blaugrany” w ostatnich latach wciąż pewną przewagę ma Real, który wygrał 69 razy. 31 razy padał remis, natomiast Barcelona triumfowała 64 razy. Lepszy bilans mają „Los Merengues”: 266:256. Spośród obecnie występujących zawodników najwięcej razy przeciwko sobie wybiegali Casillas i Xavi, jednak temu pierwszemu wciąż daleko do klubowych rekordzistów. Francisco Gento i Manolo Sanchis rozegrali odpowiednio 44 i 42 klasyki dla Realu, natomiast dla Katalończyków, uwzględniając wszystkie rozgrywki, aż 34 razy zagrał właśnie Xavi. O dwa spotkania mniej ma na swoim koncie Carles Puyol.

17:20 W przypadku gości również wciąż kilka niewiadomych, ale najbardziej prawdopodobny skład to: Casillas, Marcelo, Ramos, Pepe, Arbeloa, Xabi Alonso, Khedira, Ronaldo, Oezil, Di Maria, Benzema. Na ławce Higuain, Modrić, Coentrao, Varane, Callejon, Kaka, Essien, Albiol. Oficjalne składy będą znane na godzinę przed meczem.

17:10 A oto pełna lista graczy Barcelony powołanych na to spotkanie: Valdes, Pinto, Alves, Fabregas, Xavi, Villa, Iniesta, Alexis, Messi, Mascherano, Bartra, Busquets, Pedro, Alba, Montoya, Adriano, Song, Tello, Sergi Roberto. Pogrubione oczywiście nazwiska piłkarzy, którzy prawdopodobnie wybiegną od pierwszej minuty. Sporą niewiadomą jest to, czy od pierwszej minuty zagra Pedro, Villa… czy może Tello?

17:00 Pierwsza wiadomość z obozu Katalończyków. Najsmutniejszą (przynajmniej dla kibiców z Katalonii) informacją przed tym spotkaniem jest bez wątpienia przegrana z czasem Gerarda Pique, który dołączy na trybunach do Carlesa Puyola. Partner Shakiry może i mógłby wystąpić chociaż kilkanaście minut, jednak Vilanova postanowił nie ryzykować i wysłał Pique w niedzielny poranek na siłownię. Zamiast niego od początku spotkania obok Mascherano wystąpi Song.

16:50 Do spotkania pozostały zaledwie trzy godziny, zatem zaczynamy. Będziemy regularnie, aż do pierwszego gwizdka, przedstawiać informacje z obydwu obozów, nakreślać formę obydwu zespołów, przedstawiać przedmeczowe wypowiedzi przedstawicieli każdej z ekip, jak również przedstawiać sylwetki kluczowych postaci tej bitwy o Hiszpanię. Na sam początek zapowiedź być może decydującego klasyku.

Komentarze
alvin (gość) - 12 lat temu

barca wygra 3-0

Odpowiedz
~nieznajomy88888 (gość) - 12 lat temu

Ktoś wie na jakich kanałach to będzie
transmitowane? Nie mam Canal+, ale czy aby nie idzie
na TVP Sport, którymś Eurosporcie, bądź nSporcie?

Odpowiedz
~Lilo (gość) - 12 lat temu

No co ty jeśli tv to tylko Canal +. Poszukaj w
necie. Tam na pewno znajdziesz ale czy będzie
płynnie chodziło? Szczerze wątpię ale sprawdź.
Milego oglądania :D

Odpowiedz
Bertho (gość) - 12 lat temu

Polecam na Drhtv oglądać .

Odpowiedz
alvin (gość) - 12 lat temu

Kto wygra waszym zdaniem?

Odpowiedz
~rex (gość) - 12 lat temu

RREEAALL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
~nieznajomy88888 (gość) - 12 lat temu

A to lipa...dzięki za zachętę do zamówienia
Canal+ :D
alvin
Akurat w El Clasico wszystko jest możliwe...

Odpowiedz
~barsa98 (gość) - 12 lat temu

BARCELONA

Odpowiedz
~real (gość) - 12 lat temu

wygra real kocham marcelo

Odpowiedz
~Kierol_7 (gość) - 12 lat temu

Panie Redaktorze czemu w zespole Madrytu nie gra
Modrić ? I czy pana zdaniem umieszczenie na boisku
Modricia i Ozila jest możliwe ?

Odpowiedz
Tomek Błaszczak (gość) - 12 lat temu

Modrić z pewnością pojawi się w drugiej połowie.
Modrić i Oezil obok siebie? Niemiec i tak nie jest w
stanie zagrać całego meczu, zatem Chorwat jest dla
niego idealnym uzupełnieniem.

Odpowiedz
~Kierol_7 (gość) - 12 lat temu

Właśnie czemu Ozil nie jest w stanie zagrać
całego meczu ? I kto Pańskim zdaniem jes lepszy
Ozil czy Modric ?

Odpowiedz
~Vojownik (gość) - 12 lat temu

Obstawiam 1-3.

Odpowiedz
~szejk (gość) - 12 lat temu

a ja 3:1. ; )

Odpowiedz
~3:3 (gość) - 12 lat temu

będzie 3:3
Messi i C.Ronaldo po hat-tricku

Odpowiedz
~Lion1 (gość) - 12 lat temu

WEDŁUG MNIE oezil jst lepszy w real wygra 2 do 0

Odpowiedz
Bertho (gość) - 12 lat temu

Wynik nie jest najgorszy, ale można było wygrać.
Gdyby Benz trafił na 2;0 .

Strata dalej taka sama, ale nie narzekam

Hala Madrid !

Odpowiedz
Pika (gość) - 12 lat temu

Co za dziecko...
Dawno po 2 było a ten wyjeżdża z 0:0 dla Realu...

Odpowiedz
Pika (gość) - 12 lat temu

Chodziło mi o Lion1 :d

Odpowiedz
~elo (gość) - 12 lat temu

Kto ma złotą Piłkę??

Odpowiedz
Bertho (gość) - 12 lat temu

DOwiemy się jak mnie pamięć nie myli 7 stycznia

Odpowiedz
~Hogg (gość) - 12 lat temu

piekny mecz cieszy mnie remis dobrze też że messi z
ronaldo sie pokazali

Odpowiedz
~HASAN (gość) - 12 lat temu

Zostało zachowane. Spotkanie stało naprawde na
wysokim poziomie,zwłaszcza po przerwie. Derby
zasłużyły na miano Gran.
Real zagrał po królewsku (może z wyjątkiem
Alonso)a blaugrana mimo braków kadrowych
zaprezentowała się zadziwiająco dobrze.
Zastanawiam się nad wynikiem gdyby Barca miała
wszystkich graczy do dyspozycji. Może spotkanie
stałoby na jeszcze wyższym poziomie?
Obawiałem sie że Tito postawi na Songa,wybór
obrońców jest praktycznie żaden. Teraz Alves
wypada na 4 tygodnie. Szczęście że Montoya
prezentuje sie dobrze.
La Liga w tym sezonie zapowiada się niezwykle
emocjonująco. Może tym razem nie będzie to "sezon
dwóch"

Odpowiedz
Bertho (gość) - 12 lat temu

Tylko kto miałby się włączyć.

Atletico mimo , że ma tyle sam punktów co Barca
zaczyna dostawać lekkiej zadyszki ( np. LE z Pilznem
) . Szkoda mi tylko tej Malagi, że wczoraj
przegrała. Sevilla coś tam gra. Obawiam się , że
znowu wszystko potoczy się tak jak zwykle Real-Barca

Odpowiedz
Pika (gość) - 12 lat temu

Kurde znów kontuzja, praktycznie co mecz Barca traci
jakiegoś gracza :/
Świetny meczyk, od razu mniej komentarzy bo gimbusy
nie wiedzą co pisać. :)

Odpowiedz
~E123 (gość) - 12 lat temu

Nie mam wątpliwości - Jeżeli UEFA zachowa
obiektywizm to ZP wygra Ronaldo...Nigdy (nawet za
czasów Nazario Limy i Zidane'a) nie widziałem
lepszych piłkarzy niż Cristiano i
Messi...FENOMENALNI piłkarze ;P
Jednak Ronaldo...brak słów...moim zdaniem obecnie
najlepszy piłkarz na świecie ;)

P.S: 1 bramka Barcy szczęśliwa, więc jednak Messi
nie miał aż tak dobrej skuteczności jak CR ;P

Brawa dla Mesiego i Ronaldo ode mnie!!!

Odpowiedz
~HASAN (gość) - 12 lat temu

Witam!

Może powinienem wcześniej napisać - mam nadzieje.
Niemniej jednak wierze że któraś z drużyn
podejmie walke. Kto to będzie,nie wiem.Czy to
ważne?
Myśle perspektywicznie,zwiększona konkurencja
zmobilizuje oba kluby. W przeciwnym razie czeka nas
swego rodzaju degręgolada (patrz francuską lige z
czasów całkowiej dominacji Lyonu). Wrażenia po GD?

Odpowiedz
~HASAN (gość) - 12 lat temu

Pewny jesteś że Złotą Piłke przyznaje UEFA? ;D

Odpowiedz
Bertho (gość) - 12 lat temu

Cześć

Wrażenia nie najgorsze . Zaczęliśmy dobrze, ale
potem Barca przejęła inicjatywę .
Strata dalej jest taka sama, więc nie jest źle, bo
gdyby Montoya trafił to byłoby pozamiatane. Z
drugiej strony można wracać do pierwszej połowy i
sytuacji Benza . Najbardziej martwię się o Crisa (
kontuzja ) . Mam nadzieję , że Bento go oszczędzi
w reprezentacji . Cieszę się też z powrotu ( może
jeszcze nie do wielkiej ) do formy Mesuta .

Co do dominacji to nadzieja jest chyba tylko w
fanatyku z Kataru . Może Malaga w tym oknie by sie
wzmocniła gdyby nie straciła swojego inwestora.

Szkoda tylko, że odszedł Rondon i Santi , bo z Isco
, Eliseu i dodatkowo Saviolą byłaby to zabójcza
broń. Prawdziwy test Malagi to Milan i będę za
nich trzymał kciuki :)

Odpowiedz
~HASAN (gość) - 12 lat temu

Zabawna sytuacja ;D
Odpowiedziałem na Twój komentarz,zaglądam ponownie
oczekując odpowiedzi a tu niespodzianka. "Znikł"
wcześniejsz wpis skierowany do Ciebie wraz z
idiotycznym postem pod nim. Cieszy fakt że redakcja
iGola pilnuje kultury języka :)
Wracając do tematu to nie można się z Tobą nie
zgodzić,choć sądzę że obecny Milan to nie ta
klasa co dawniej. Jeśli chodzi o dominacje to
miałem na myśli podniesienie jakości BBVA i
atrakcyjności samej rozgrywki. Większa konkurencja
wymusi na "naszych" klubach większą jakość.
Własne podwórko (z większą konkurencją) będzie
jeszcze lepszym przetarciem przed europejskimi
pucharami.

Odpowiedz
~E123 (gość) - 12 lat temu

E tam z takim błędem...Tak to jest jak się myśli
o wczorajszym klasyku a pisze się o ZP :P
UEFA czy FIFA nie ważne, ważne aby byli
obiektywni...

Odpowiedz
~Jaro (gość) - 12 lat temu

Ja się chlolernie cieszę, że Barcelona tego meczu
nie przegrała. Jak zobaczyłem przed meczem składy
wyjściowe i Adriano na środku obrony to modliłem
się żeby ten mecz nie skończył się pogromem.
Niestety ale Vilanova mocno przeszarżował
zestawiając środek obrońcy tak niskimi obrońcami-
dlaczego nie grał Bartra??? Obrona Barcelony od
kilku meczów odstawia taki cyrk aż bolą oczy od
patrzenia na to. Villa znowu nie dostaje szansy w
ważnym meczu- Alexis wszedł z ławki i nie zrobił
nic by pomóc drużynie. Nie zdziwię się wcale jak
David po sezonie odejdzie do jakiegoś innego
zespołu a chętnych nie będzie brakowało. Vilanova
nie ma konceptu na tą drużynę i widać to gołym
okiem. Co do rywalizacji o Złotą Piłkę- naprawdę
zadecydują detale i personalne sympatie. Dla mnie
Messi i Ronaldo w tym sezonie są na tym samym
poziomie i dla kibiców Realu lepszy jest
Portugalczyk a dla kibiców Barcelony- Argentyńczyk.
Ten który z nich wygra będzie sprawiedliwie wybrany
na najlepszego.

Odpowiedz
szwajc1212 (gość) - 12 lat temu

Można pisać wiele o tym meczu oraz atmosferze obok
niego i każdy wątek by był ciekawy . Bardzo mnie
irytują "eksperci" w canal + oraz podejście dwojako
do podobnych sytuacji ale najciekawsza była gra . To
zdecydowanie najbardziej wyrównane spotkanie
pomiędzy tymi zespołami jakie udało mi się
zobaczyć w ostatnich latach . Były wyrównane
dwumecze oraz remisy ze zdecydowanym niedosytem
jednej z drużyn ale takiego klinczu sportowego nie
widziałem dawno . Analizowałem też dokładnie
statystyki i potwierdziły moje obserwacje .
Oczywiście drużyna Barcelony miała osłabiona a
Real po dalekiej podróży i krótszym odpoczynku
musiał się szykować na następną trudną
wycieczkę . Dodatkowa wielka presja to punktowa
przewaga "blaugrany" ( odzwierciedlająca poziom obu
ekip czy nie ale jednak przewaga ) oraz wypełniony
po brzegi stadion który nie dał zapomnieć gdzie i
z kim się gra . Co ciekawe Real Madryt największe
zagrożenie sprawił grając po piłką murawie i po
kilku zagraniach na jeden czy dwa kontakty strzelił
pierwszą bramkę . Odpowiedział Messi po prezencie
od Pepego oraz ze stałego fragmentu gry strzelając
chyba najładniejszą bramkę spotkania . Ostatnie
słowo bramkowe należało jednak do Realu i te
otwierające podanie Oezila który już o ile się
nie mylę wyprzedził w asystach w gran derbi Andresa
Iniestę . Po wrzutce Ronaldo do Karima z pierwszej
połowy oraz akcji Pedro z końcówki nie jednemu
kibicowi stanęło na chwilkę serce . Był też
słupek Realu i poprzeczka Barcelony więc tutaj też
Status quo zostało zachowane . Dyskusja o złotej
piłce jest prowadzona w kontekście jakiś dogrywek
a już dawno po tamtym sezonie więc nie za bardzo to
rozumiem . Te Hiszpańskie drużyny to dobro wspólne
kibiców więc chce pogratulować wspanialej postawy
wszystkim sympatykom tych ekip . Rewanż jest w
Madrycie więc mam nadzieję że ta punktowa przewaga
nieco stopnieje i Barcelońska obrona będzie
zdrowsza .

Hala Madrid !!!!!

Odpowiedz
szwajc1212 (gość) - 12 lat temu

"po piłką murawie"

Piłką po murawie oczywiście :D.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze