Ekstraklasa w liczbach – podsumowanie jesieni

Piłka prawdę ci powie. Tego założenia trzeba się trzymać, ponieważ przy spojrzeniu tylko na statystyki możemy odnieść wiele złudnych wrażeń. Wiele statystyk przekłamuje rzeczywistość, dlatego warto oglądać mecze, a później poszerzać swoją wiedzę pod tym kątem.

 

Zdobyte bramki

W 19 kolejkach ekstraklasy, podczas których rozegrano 190 spotkań, padło 469 goli, a więc średnio 2,4 bramki na mecz. Tak prezentuje się klasyfikacja króla strzelców.

Wygląda na to, że do zdobycia korony króla strzelców będzie potrzeba około 20 bramek, czyli bardzo podobnie jak przed rokiem, gdy Tomas Pekhart 22-krotnie umieścił piłkę w siatce i zgarnął tę nagrodę. Warto przeliczyć też stosunek oddanych strzałów do zdobytych bramek, co oczywiście zrobiliśmy.

W zestawieniu celnych strzałów do zdobytych goli prowadzi Piotr Wlazło z Bruk-Betu Termalica Nieciecza.

Z kolei najlepszy stosunek zdobytych goli do oddawanych strzałów ma Mateusz Mak ze Stali Mielec oraz ponownie Piotr Wlazło.

Przygotowaliśmy również zestawienie, które przedstawia zdobyte bramki z podziałem na kwadranse. Całość prezentuje się następująco.

Najlepsi asystenci i klasyfikacja kanadyjska

Najwięcej asyst zanotował piłkarz Piasta Gliwice Damian Kądzior.

W klasyfikacji kanadyjskiej przewodzi Ivi Lopez.

Odbiory

Statystyka stworzona dla Tarasa Romanczuka. Często mówi się, że liczba odbiorów jest wyznacznikiem jego formy.

 

To właśnie Taras Romanczuk ma najwięcej udanych odbiorów. A przeliczając tę statystykę na rozegrane mecze, piłkarz Jagiellonii oraz Michał Kaput zajmują ex aequo 1. miejsce. Obaj zawodnicy mają średnio cztery skuteczne przechwyty w ciągu 90 minut.

Pechowiec rundy

Bez wątpienia można tak nazwać Krystiana Getingera, który jest autorem aż trzech goli samobójczych dla Stali Mielec. Zaliczył on najwięcej trafień do swojej bramki spośród wszystkich piłkarzy. Na 2. miejscu w tej pechowej statystyce znajduje się 13 zawodników, którzy jednokrotnie strzelili „swojaka”.

https://twitter.com/M_Polski/status/1450186171418566656

Przewinienia

Najwięcej żółtych kartek obejrzeli gracze Wisły Płock – 52. Tuż za nimi jest Legia Warszawa – 47, a podium zamyka Zagłębie Lubin z 46 „żółtkami”. Z kolei najmniej piłkarze Lecha Poznań, Piasta Gliwice i Pogoni Szczecin. Kolejno 24, 29 i 30 żółtych kartoników. Poniżej cała tabela.

Ciekawostki

• Najmłodszym debiutantem w obecnym sezonie ekstraklasy jest Dariusz Stalmach z Górnika Zabrze. Jego pierwszy występ w polskiej lidze przypadł na mecz z Legią Warszawa, miał wówczas 15 lat, 11 miesięcy i 13 dni. Jest czwartym najmłodszym zawodnikiem w historii ekstraklasy i najmłodszym debiutantem w dziejach Górnika Zabrze. Więcej o Stalmachu pisaliśmy w poniższym tekście.

„Byłem pewny, że Dariusz Stalmach pojedzie z nami na mecz z Pogonią Szczecin w CLJ”

• Najstarszym zawodnikiem, który wystąpił w tym sezonie ekstraklasy, jest Artur Boruc, który w dniu meczu z Radomiakiem Radom miał 41 lat, 9 miesięcy oraz 29 dni.
• Legia Warszawa przegrała siedem ligowych spotkań z rzędu. Jest to wyrównanie jej niechlubnego rekordu, który ustanowiła w 1936 roku. Wówczas w konsekwencji spadła z ligi pierwszy i jak na razie ostatni raz. Mistrzowie Polski aktualnie zajmują w tabeli przedostatnie miejsce, jednak mają zaległe spotkanie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, która jest czerwoną latarnią ligi.
• Najstarszym strzelcem gola w minionej rundzie jest Flavio Paixao (37 lat, 3 miesiące i 2 dni), z kolei najmłodszym Kacper Kozłowski (18 lat, miesiąc i 18 dni).
• Najwięcej żółtych kartek uzbierali Bartosz Śpiączka (Górnik Łęczna) i Damian Jakubik (Radomiak Radom), którzy siedmiokrotnie byli napominani przez sędziego. Jeśli chodzi o liczbę czerwonych kartek, liderem jest Michał Frydrych z Wisły Kraków, który dwukrotnie musiał opuścić murawę przed czasem z powodu wykluczenia z gry.

Bartosz Śpiączka Dariusz Stalmach Ivi López João Amaral Mikael Ishak