Czy Wisła Kraków wróci do korzeni?


Do wznowienia rozgrywek ekstraklasy został tydzień. Wisła Kraków staje przed kolejną walką o byt

25 maja 2020 Czy Wisła Kraków wróci do korzeni?
Krzysztof Porębski / PressFocus

Wisła Kraków to klub, o którym można pisać bez końca. Klub, którym każdego dnia żyją rzesze kibiców. Nie inaczej jest teraz. Choć mamy przerwę w rozgrywkach spowodowaną pandemią, tematów, pytań i zagadek dotyczących przyszłości „Białej Gwiazdy” pozostaje wiele. Piłkarze dzięki nowo pozyskanemu sponsorowi wyjechali na 6-dniowe zgrupowanie do Arłamowa. Aż 15 z nich ma w tyle głowy fakt, że 30 czerwca wygasają ich kontrakty. Kibice nadal wykupują akcje klubu. Dzięki nim udało się zebrać kolejne 2,5 mln złotych. Zarządzający dopinają z miastem nową umowę wynajmu stadionu przy ul. Reymonta. Ogłosili również Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, które odbędzie się 18 czerwca. Czy na nim poznamy nową nazwę piłkarskiej spółki? Dzieje się bardzo dużo. Jak to w Wiśle…


Udostępnij na Udostępnij na

Prima Aprilis, który nie był żartem

1 kwietnia Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków i Wisła Kraków SA poinformowały o uzyskaniu porozumienia. Dotyczyło ono prawa do znaków towarowych, w których obie strony zgodziły się dzielić zyskiem ze sprzedaży pamiątek po 50 procent. Kiedy pojawiły się pierwsze komunikaty oraz informacje w mediach, większość kibiców „Białej Gwiazdy” nie wierzyła. Ich sceptyczne podejście do pojawiających się doniesień było spowodowane wcześniejszymi historiami, o których najchętniej chcieliby zapomnieć. Fakt, że moment, w którym zostały ogłoszone przez klub, czyli w prima aprilis, nie pozostawiał złudzeń, że to żart. Dowcip, który ostatecznie żartem nie był.

Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski oficjalnie piłkarską Wisłę przejęli 20 kwietnia. Wszyscy odetchnęli, ale zanim wzięli głęboki oddech, rozpoczęła się dyskusja. Jaką nazwę powinna nosić piłkarska Wisła i jakiego herbu używać?

Moja, Twoja, Nasza – Wisła

Wisła kibicami stoi. O tym chyba nie trzeba nikomu przypominać, a tym bardziej wyjaśniać i rozwodzić się nad tym zagadnieniem. Trudno, żeby było inaczej. Wystarczy prześledzić choćby tylko ostatnie 1,5 roku działalności „Białej Gwiazdy”. Gdyby nie kibice i ich ogromne wsparcie finansowe, Wisły Kraków dzisiaj na piłkarskiej mapie Polski by nie było.

Ogromnym sukcesem zakończyło się przedsięwzięcie pierwszej emisji akcji Wisły Kraków SA. W zaledwie dobę kibice „Białej Gwiazdy” zasilili budżet walczącego o przetrwanie klubu kwotą 4 milionów złotych! Teraz fani również robią, co mogą w tym temacie. Kolejna emisja akcji, na którą zdecydowali się rządzący klubem decydenci, nie pozostała bez odpowiedzi kibiców. Fanów, którzy zakupili akcję klubu, jest już ponad 7,5 tysiąca, a kwota niedawno przekroczyła 2,5 mln złotych. Oni już dzisiaj mogą powiedzieć, że Wisła to ich klub. Tak jak ponad rok temu powiedziało to hasło dokładnie 9124 kibiców. Slogany z filmu promującego całą akcję pokazały dobitnie, że zmagająca się z potężnymi problemami finansowymi „Biała Gwiazda” nie zgaśnie, bo kibice na to nie pozwolą.

Zadecydują kibice

Do historycznej chwili ma dojść 18 czerwca. To właśnie wtedy odbędzie się Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Wisły Kraków SA. Data ta przejdzie do historii „Białej Gwiazdy” i całej polskiej piłki. Tego dnia o godzinie 12:00 przy ul. Reymonta 20 odbędzie się zebranie, w którym udział weźmie kilka tysięcy osób, które zakupiły akcje klubu. Będzie można głosować osobiście lub w formie elektronicznej. Planowana jest również transmisja na żywo z tego wydarzenia.

Jednym z jego punktów będzie zatwierdzenie zmiany nazwy klubu. Propozycja poddana pod głosowanie przez kibiców brzmi: „Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków Spółka Akcyjna”, w skrócie „TS Wisła Kraków S.A.”.

W trakcie zgromadzenia podejmowane będą też inne uchwały. Udzielenie absolutorium członkom Rady Nadzorczej, odwołanie i powołanie nowych członków oraz zatwierdzenie sprawozdania finansowego klubu.

Tymczasem w Arłamowie

Dobiegły końca bieszczadzkie szlify piłkarzy „Białej Gwiazdy”. W sobotę drużyna wróciła do Krakowa. W nowym tygodniu wiślacy będą trenować na własnych obiektach w Myślenicach. Na zgrupowanie wyjechali dzięki wsparciu nowego sponsora, którym została firma CASS Construction and Steel Structures. Piłkarzom podczas przygotowań do wracającego sezonu nie brakowało niczego. Świetna baza treningowa, cisza i spokój. Do dyspozycji wiślaków były również: siłownia, miejsce na odnowę biologiczną, dwie hale sportowe i znakomicie przygotowane do gry w piłkę boiska. Trener Artur Skowronek do hotelu, w którym mieszkała również Reprezentacja Polski przed rosyjskim mundialem, zabrał 30 piłkarzy. Ilu z nich zostanie z Wisłą do końca sezonu – nie wiadomo. Aż 15 z końcem czerwca kończą się kontrakty, a klub nadal nie poinformował opinii publicznej o podpisaniu z nimi nowych umów.

Hebert, Alon Turgeman, Lubomir Tupta, Nikola Kuveljić i Mateusz Hołownia to piłkarze wypożyczeni przez krakowian i już dzisiaj wiadomo, że zatrzymać ich będzie bardzo trudno. Do porozumienia w kwestii ich nowych kontraktów muszą dojść aż trzy strony.

Jakub Gruca / FokusMedia.com.pl

Klub na razie nie informuje o żadnych ruchach związanych z przedłużaniem umów swoich piłkarzy. Formalnością wydaje się podpisanie aneksów do umów z weteranami „Białej Gwiazdy”. Jakub Błaszczykowski, Paweł Brożek, Rafał Boguski i Marcin Wasilewski wydają się pewniakami do pozostania w Wiśle, choć wiekowo niektórzy z nich są już bardzo zaawansowani.

Formalnością powinno być również przedłużenie umów, które są zawarte w kontraktach Lukasa Klemenza i Michała Maka, ale dopóki klub tego oficjalnie nie ogłosi, wszystkie te kwestie pozostają niewiadomą.

Szukanie oszczędności

Kiedy Wisła trenowała na zgrupowaniu w Arłamowie, pod Wawelem poważnie zastanawiano się nad szukaniem oszczędności w klubie. Nikt nie ukrywa, że w Krakowie każdą wydaną złotówkę ogląda się po kilka razy. W dobie pandemii może nawet tych razy jest kilkanaście. I tak oto rodzi się kolejne pytanie o niedawno reaktywowaną drużynę rezerw, która dość dobrze radziła sobie na piątym poziomie rozgrywkowym – w IV lidze.

Rezerwy Wisły składają się przede wszystkim z młodzieży, która na co dzień trenuje z zespołem Centralnej Ligi Juniorów. Do nich dołączają zawodnicy z pierwszej drużyny, którzy nie znajdują miejsca w składzie na mecze ekstraklasy. Prowadzenie rezerw to koszty, a te, jeśli Wisła chce przetrwać, musi minimalizować, gdzie tylko się da. Klub oczywiście też nie komentuje tej kwestii. Rzecznik prasowy, Karolina Biedrzycka, prosi o cierpliwość. Gdy zostaną podjęte stosowne decyzje, Wisła o wszystkim poinformuje.

Miasto idzie z pomocą

Brak współpracy z miastem i niemożność porozumienia się w kwestii wynajmu stadionu przy ul. Reymonta to żadna nowość. Poprzedni zarząd krakowskiego klubu zrobił bardzo dużo, żeby w ratuszu o Wiśle praktycznie nikt nie miał dobrego zdania. Na nic szły wszelakie tłumaczenia, próby spotkań i pertraktacji. Albo do nich nie dochodziło, a jeśli się udało spotkać, to Wisła nie dotrzymywała słowa i nie potrafiła wywiązać się z płatności w ustalonych terminach.

Ten stan rzeczy wydaje się dobiegać końca, a światełko w tunelu na dobre ma zapalić się w najbliższych dniach. 19 maja doszło do spotkania Prezesa Wisły Kraków SA, Dawida Błaszczykowskiego, z Krzysztofem Kowalem – Dyrektorem Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. Na spotkaniu strony ustaliły wstępne szczegóły porozumienia w sprawie obowiązującej do 30 czerwca 2020 roku umowy dzierżawy Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana na mecze Wisły Kraków SA w ekstraklasie. Na środę 27 maja zaplanowano podpisanie dokumentów, na mocy których wysokość czynszu za wynajem stadionu zostanie znacznie obniżona. Mając na uwadze przedłużenie sezonu 2019/2020 do lipca, trwający stan epidemii i konieczność organizacji meczów bez kibiców, taka decyzja niewątpliwie pozwoli Wiśle ciut odetchnąć.

Basha na celowniku Greków

W mediach coraz częściej można przeczytać o tym, że lato 2020 roku może być ostatnim, jakie w barwach Wisły spędzi Vullnet Basha. Albańczykiem poważnie zainteresowany jest 20-krotny mistrz Grecji – Panathinaikos Ateny. Basha związany jest z Wisłą kontraktem do czerwca 2021 roku. Znajduje się w nim również opcja jego przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy. Jeśli prezesi „Wszechateńskich” zechcą sprowadzić do siebie pomocnika Wisły, będą musieli dojść do porozumienia z władzami „Białej Gwiazdy”. Jak cennym piłkarzem dla drużyny z Krakowa jest Albańczyk, nikomu mówić nie trzeba. Jak bardzo potrzebne są Wiśle pieniądze, tym bardziej wspominać nie należy.

Powrót do korzeni?

Towarzystwo Sportowe Wisła swój początek datuje na 1906 rok. Zalążkiem do jego powstania było powołanie do życia sekcji piłkarskiej. Drużyna piłkarzy została założona przez uczniów krakowskiej II Szkoły Realnej z inicjatywy profesora Tadeusza Łopuszańskiego, który był pierwszym prezesem klubu, a zarazem ojcem Towarzystwa Sportowego. Towarzystwa, które dzisiaj ma 114 lat historii i tradycji. Bogatej i pięknej. Burzliwej i smutnej.

Dzisiaj wszyscy kibice Wisły stoją przed wieloma pytaniami. Za tydzień wracają rozgrywki, w których „Biała Gwiazda” nadal musi walczyć o byt, a kalendarz do łatwych nie należy. Wyjazdowy mecz z Piastem będzie bardzo trudny. Jeszcze trudniejszy będzie kolejny pojedynek z warszawską Legią. Pojedynek, w którym Wiśle nie będą mogli pomóc kibice. „Biała Gwiazda” do tych spotkań i kilku następnych przystąpi jeszcze jako Wisła Kraków SA, czyli z nazwą, jaką ustanowił Bogusław Cupiał po przejęciu drużyny z rąk Towarzystwa. Czy w czerwcu klub zmieni nazwę i wróci do tego, jak zaczynał? Kolejne pytanie, na które odpowiedź otrzymamy w najbliższych dniach. Tradycyjnie odpowiedzieć na nie pomogą kibice, bo Wisła kibicami stoi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze