Co słychać w Radomiu?


Radomiak Radom jest jedną z rewelacji obecnego sezonu na zapleczu ekstraklasy. Ale czy wszystko w tym klubie układa się po myśli kibiców?

13 czerwca 2020 Co słychać w Radomiu?
Norbert Barczyk / PressFocus

To pierwszy sezon drużyny z Radomia w I lidze po długiej przerwie. Awans rodził się w bólach, bo po bardzo dobrych spotkaniach brakowało postawienia kropki nad i w końcowych kolejkach. Sytuacja powtarzała się co sezon, kibice się niecierpliwili, zarząd zmieniał trenerów aż w końcu się udało. Teraz, jako beniaminek Fortuna 1 Ligi, Radomiak radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Zajmuje miejsce, które umożliwia grę w barażach o awans do ekstraklasy. Tylko czy ten awans jest możliwy i potrzebny?


Udostępnij na Udostępnij na

Trener

Ostatnimi laty przez ławkę trenerską w Radomiu przewinęło się kilka znanych nazwisk. Zespół prowadzili m.in. Verner Lička, Robert Podoliński, Grzegorz Opaliński. W sezonie 2018/2019 drużynę Radomiaka Radom przejął – i prowadzi ją do dziś – Dariusz Banasik. Jak udało się podsłuchać tuż przed podpisaniem umowy – trener na lata. Czy tak będzie? Okaże się z biegiem czasu. Faktem jest, że sprawnie poukładał piłkarzy i taktykę.

Zespół wzmocniony kilkoma solidnymi zawodnikami już w pierwszym sezonie pracy trenera awansował na zaplecze PKO BP Ekstraklasa. I, jak się okazało, na tym poziomie rozgrywek wcale nie odstaje od ścisłej czołówki. Potwierdza się więc, że opiekun „Zielonych” skrupulatnie i solidnie wykonuje swoją pracę. Jeśli dalsza część sezonu będzie wyglądała podobnie, to nawet mimo braku awansu trener swoją posadę powinien zachować na kolejny sezon.

Piłkarze

Kadra Radomiaka to mieszanka doświadczenia, ogrania i młodości. W zespole znajduje się obecnie kilku obiecujących młodych zawodników, którzy mają nabrać doświadczenia i w przyszłości stanowić o sile zespołu. Obrońcy Kacper Wiatrak (18 l.) i Adrian Nowosadko (19 l.), pomocnicy: Jakub Nowakowski (18 l.), Dominik Sokół (21 l.) oraz najbardziej obiecujący Maciej Filipowicz (21 l.), który po wyleczeniu poważnej kontuzji znów może prezentować swoje umiejętności na boisku. Ta zdolna młodzież wspierana jest piłkarzami, którzy w swoim życiu już sporo kilometrów wybiegali na polskich boiskach.

Jest Patryk Mikita znany z występów w Legii Warszawa, Leandro Rossi, który dla Radomiaka gra od roku 2012 oraz Maciej Świdzikowski, wieloletni kapitan zespołu. Warto wspomnieć również o Rafale Makowskim. Przez cały sezon prezentuje bardzo dobrą i równą formę, co nie przeszło bez echa w środowisku piłkarskim. Po sezonie Rafała zobaczymy na boisku, ale już w koszulce Śląska Wrocław.

Jak pokazują tabela i wyniki, w Radomiu zebrano naprawdę ciekawą drużynę, której współpraca na boisku układa się na razie bardzo dobrze.

Rafał Makowski – transfer, którym Śląsk Wrocław wyznacza trendy

Stadion = problem

Największym problemem w Radomiu, który spędza sen z powiek kibicom, jest stadion, a właściwie jego brak. Obecnie zespół rozgrywa swoje mecze na obiekcie MOSIR-u, który miał być tylko chwilowym zastępstwem na czas budowy nowego stadionu przy ul. Struga 63. Sęk w tym, że ten nowy dom Radomiaka powstaje już od 2016 roku, a efektem na ten moment są jedynie betonowe szkielety dwóch trybun w tym jednej do rozbiórki.

Nie wygląda to najlepiej, przede wszystkim w kontekście ewentualnego awansu do PKO BP Ekstraklasa. Obiekt MOSIR-u nie spełnia wymogów licencyjnych na grę w najwyższej lidze, a w okolicy próżno szukać takiego. Najbliżej są Kielce, Warszawa i Lublin. Jeśli wierzyć temu, co znajdziemy w sieci, jest już wstępne porozumienie klubu z warszawską Legią. To na boisku przy Łazienkowskiej mielibyśmy oglądać piłkarzy z Radomia w przypadku awansu. Warto dodać, że Radomiak jest klubem partnerskim Legii Warszawa.

Jedno jest pewne. Kibice tracą już cierpliwość i szukają winnych tego ogromnego zamieszania na budowie oraz ciągłego przekładania terminu zakończenia prac.

Finanse

Sytuacja, jaka powstała przez pandemię COVID-19, odcisnęła piętno na każdym klubie w naszym kraju. W najgorszej sytuacji znajdują się drużyny, które w większości są finansowane z budżetu miasta. Tak jak Radomiak właśnie. Prezydent Radomia zapowiedział już przeorganizowanie wydatków miasta i zmniejszenie funduszy przeznaczonych na sport. Co to oznacza dla drużyny? Renegocjacje kontraktów, cięcia, a nawet uszczuplenie kadry w najgorszym wypadku.

Od jakiegoś czasu w lokalnych mediach krążą informacje, jakoby klub miał problemy finansowe i zalegał z wypłatami części piłkarzom. Jaka jest prawda? Trudno powiedzieć, gdyż na każdy tekst o takim charakterze klub wydaje oświadczenie, w którym zapewnia, że wszelkie kwestie finansowe są regulowane na bieżąco. Pewne jest za to, że Radomiak Radom nie otrzymał licencji na grę w przyszłym sezonie w Fortuna 1 Lidze, właśnie przez niejasności w kwestii budżetu. Nie przedstawiono dokumentów i sprawozdań finansowych za czas obecny oraz prognozy budżetowej na przyszły rok. Mówi się, że w każdej historii jest ziarno prawdy, dlatego należy sądzić, że tak samo jest w tym przypadku.

***

Po dzisiejszej wygranej 2:0 z Chrobrym Głogów piłkarze i trener jasno dają do zrozumienia, że sportowo są przygotowani do walki o najwyższe cele. Po restarcie rozgrywek nie zaznali jeszcze porażki i cały czas umacniają swoją pozycję w tabeli. Jeśli nie przydarzy im się seria słabszych spotkań, niewątpliwie znajdą się w ścisłej czołówce Fortuna 1 Ligi i zagrają o awans.

Chyba że sukces sportowy zostanie przysłonięty przez problemy organizacyjne i finansowe. Wtedy cała boiskowa harówka pójdzie na marne. Pamiętamy przypadki, w których w podobnej sytuacji kluby popadały w dużo większy kryzys i wygrzebanie się z niego zajmowało sporo czasu. Miejmy nadzieję, że w Radomiu staną na wysokości zadania i na koniec sezonu będziemy mówić tylko o tych pozytywnych kwestiach.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze